Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:50, 11 Gru 2008 Temat postu: X-Wild dzika strona metalu.... |
|
|
Chyba nic o nich nie było więc założę, bo słyszałem, że się reaktywują.
Dla młodszych kolegów krótkie info:
Zespół założony w 1992 przez dezerterów z pirackiej krypy Rolfa w osobach:
Axel Morgan (g), Jens Becker(b), Stefan Schwarzmann(dr), którzy to powierzyli obowiązki gardłowego brytyjskiemu wokaliście Frankowi Knight'owi.
Nagrali trzy płyty: "So What!", "Monster Effect" i "Savageland"
Dwie pierwsze płyty to właściwe to co proponuje Running Wild ale zagrane z konkretnym kopem, dużym luzem i za sprawą zdartego głosu wokalisty jakby trochę mocniej. Trzecia płyta przynosi zmianę na stołku bębniarza (Frank Ullrich) oraz zmianę stylistyki. Teksty już nie są takie swobodne za to pełne patosu, mieczy i smoków. Muzyka również straciła trochę energii. Mnie ta zmiana niestety nie przekonała i chyba koledzy z X-Wild również poczuli, że wyczerpali temat, bo niedługo po tym albumie zespół się rozwiązał. Zostawili po sobie za to kawał solidnego metalu i pomimo, że można im zarzucić, że są kopią Running Wild to jednak zrobili to na tyle ciekawie, że warto gorąco ich polecić.
Tu link do ich myspaca. Można posłuchać kilku fajnych kawałków..
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:24, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
<naraża się Strati>
Taki sobie, niemiecki zespół HM. Dobrze grają, nieźle rżną, nie ma się do czego przyczepić, ale...
Ale...brakuje czegoś. Jest magia, ale inna magia, jaką cechuje najlepszy HM zespół z Niemiec
Na dodatek śmieszą mnie deklaracje typu: Najlepsze płyty Running Wild to płyty X-Wild, etc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 10:28, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Zespół założony w 1992 przez dezerterów z pirackiej krypy Rolfa |
Odpływam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 10:29, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Też słyszałam, że się reaktywują. Na razie wiadomo, że będzie Frank. Tzn. też Moti, ale Moti nigdy nie grał w X-Wild. Zobaczymy co dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Czw 13:16, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dziadek Moti?? A to byłyby ładne kwiatki! O ile kojarzę to on od 'debordażu' z okrętu Rock'n'Rolfa nie miał wiele wspólnego z graniem metalu. Czyżby kryzys wieku starczego? Tak czy siak jeżeli tak się stanie to IMO będzie to wystarczające wydarzenie żeby się zainteresować, choćby chwilowo, zmartwychwstaniem tego niespecjalnie ciekawego w poprzednim wcieleniu bandu.
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Czw 13:18, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:17, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Informacja o Motim jest nieoficjalna, nawet nie wiem czy prawdziwa. Choć z tego co czytałam, Moti wraca do grania w zespole metalowym (to ma być jakieś symfoniczne coś), więc może jest coś na rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 18:38, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Coś tam kiedyś słyszałem, ale zainteresowanie mojego to nie wzbudziło więc się dalej w twórczość tej grupy nie zagłębiałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Pią 10:16, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra rzecz, lubię. "Monster Effect" najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 18:57, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Running Wild odchodzi w niebyt, tymczasem jego byli muzycy czy też członkowie pirackiej rodziny ( ) dalej chcą młócić heavy metal. Niejaki Frank Knight dogadał się z niejakim Majkiem Motim i wspólnie założyli sobie zespół...Wild Knight
Obecnie formacja funkcjonuje w następującym ustawieniu:
Frank Knight - wokal
Majk Moti - gitara
Rob Ronson - gitara
Simon Strangeway - bas
Robin Hazelhurst - kotły
Swój pierwszy występ na żywo grupa zaliczy na Hard Rock Festival II w Katowicach o czym towarzystwo zdążyło już kilka dni temu poinformować. Muzycy mają w planach spłodzenie świeżej muzy, która miałaby ujrzeć światło dzienne w przyszłym roku. Wcześniej jednak zamierzają sprawdzić swoją dyspozycję w coverze...Running Wild - "Tsar", nagranym na potrzeby trybiutu dla pirackiej załogi pt. ""ReUnaton".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:43, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki za ten twór...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 17:36, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekaw. Pewnie nic nowego nie wymyślą, ale mam nadzieję, że kotlety odgrzeją lepiej niż Rolf w ostatnich latach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:21, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie pogardziłabym muzyką z klimatem X-Wild. Przyznam, że na to liczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:20, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Właściwie nie wiem po co jęczę, ale...
Kupiłem sobie ostatnio ultraokazyjnie Monster Effect i próbowałem przez to przebrnąć na spokojnie. Ogólne wrażenie - na siłę, kwadratowo, topornie, nudno. Wokale - przeciętne, mogą być, ale żadna rewelacja. Zero rolfowego arystokratycznego luzu, natchnionych wokali, przestrzeni. Toporność niebywała, ale nie w stylu gravediggerowego ciężaru, tylko tego kwadratowego, acceptowego grania którego nie lubię. Przy płytach pokroju Death Or Glory czy Heart Of Darkness...a zresztą, co się będę produkował.
Na Savageland są dwa naprawdę świetne kawałki, na tej nie stwierdziłem żadnego. Może się będę jeszcze z tym mierzył...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:23, 27 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Właściwie nie wiem po co jęczę, ale...
Kupiłem sobie ostatnio ultraokazyjnie Monster Effect i próbowałem przez to przebrnąć na spokojnie. Ogólne wrażenie - na siłę, kwadratowo, topornie, nudno. Wokale - przeciętne, mogą być, ale żadna rewelacja. Zero rolfowego arystokratycznego luzu, natchnionych wokali, przestrzeni. Toporność niebywała, ale nie w stylu gravediggerowego ciężaru, tylko tego kwadratowego, acceptowego grania którego nie lubię. Przy płytach pokroju Death Or Glory czy Heart Of Darkness...a zresztą, co się będę produkował.
Na Savageland są dwa naprawdę świetne kawałki, na tej nie stwierdziłem żadnego. Może się będę jeszcze z tym mierzył... |
Chce ktos kupic Savageland na CD?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|