Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 18:05, 05 Mar 2009 Temat postu: Vicious Rumors |
|
|
Fanom heavy i power nie trzeba zespołu przedstawiać. Jeden z czołowych przedstawicieli amerykańskiego grania, który bez względu na to czy przygrywał stricto powerowo ("Welcome To The Ball"), niemal speedowo ("Soldiers of the Night"), bardziej heavy metalowo ("Vicious Rumors") czy adoptując do swojej muzyki sporo elementów groove ("Cyberchrist"), wychodził z tego obronną ręką, utrzymując ciągle wysoki poziom. Ekipa dowodzona przez gitarzystę Geoffa Thorpe'a powstała w 1980 roku. W ciągu 29 lat działalności wydała 9 albumów długogrających. Zwykle zaliczana jest w poczet zespołów parających się US powerem, ale jak już wspomniałem, penetrowała również inne metalowe poletka. W szeregach Vicious Rumors śpiewał w latach 1988-1995, jeden z najlepszych moim zdaniem wokalistów na heavy/ powerowej scenie, zmarły tragicznie w 1995 roku - Carl Albert. To z nim w składzie grupa spłodziła tak znakomite krążki jak "Digital Dictator" (mój prywatny nr 1), "Welcome to the Ball" czy zahaczający o progresywne klimaty - "Word of Mouth". Nie będę dalej rozwijał tematu żeby ktoś znów nie napisał, że "wszystko już na temat zespołu zostało powiedziane w pierwszym poście" Wspomnę tylko na koniec, że ostatni jak dotąd album formacji pt. "Warball" z 2006 r. (kawał bardzo dobrego poweru), nagrany został z inną wielką osobowością amerykańskiej sceny (i nie tylko) - James'em Riverą, które niestety na skutek konfliktu z liderem Rumors - Geoff'em Thorpem, opuścił grupę kilka miesięcy po ukazaniu się tego krążka. Obecnie miejsce za mikrofonem zajmuje podobno Ronnie Stixx (m.in. Shadow Keep).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Czw 18:09, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Soldiers Of The Night bardzo dobre, może najlepsze, a na pewno moje ulubione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Czw 18:47, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
dobre, dobre bo większość z nich siedzi sobie spkonie w CHASTAIN i i jest gites
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 20:22, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lemmy kiedyś z nimi grał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 13:39, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na szczęście oni nie grali i nie grają jak Lemmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 35 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 14:29, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
skullfucker skullfucker napisał: |
dobre, dobre bo większość z nich siedzi sobie spkonie w CHASTAIN i i jest gites |
źeby to chociaź w minimalnym stopniu progres w karierze był , a tak to się mogą kolegom na podwórku pochwalić ,najwyźej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Pią 15:03, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ha ha ha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 15:06, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ktoś wypowie się na temat muzyki Vicious Rumors czy męczyłem się w pierwszym poście na próżno?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 15:12, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś cośtam słuchałem (kurczę, to jakieś 5 lat temu ) i było to fajne, lecz nie na tyle fajne, żebym jakoś mocniej zapamiętał. Teraz gust na tyle mnie się zafiksował, że może coś z tego wyjdzie. W Lipcu zobaczę na żywo, więc w sumie do tego czasu mógłbym sobie odświezyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 15:39, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę Greebo, że "Digital Dictator" i "Vicious Rumors" powinieneś złapać. Od czasu do czasu przewija się tam duch wczesnego Queensryche (szczególnie na "Vicious Rumors")
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:47, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Ktoś wypowie się na temat muzyki Vicious Rumors czy męczyłem się w pierwszym poście na próżno? |
Ja tam doceniam twoje męczarnie . Nigdy się nie robi nic na próżno - zawsze zostaje IDEA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Sob 20:36, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
na polce mam tylko word of mouth i imo dosyc srednia plyta, chwilami robi sie ciekawie ale jako calosc niestety dosc nuzaca... znam jeszcze pierwsze dwie - i to juz jest zajebiste, uwielbiam takie granie, czad, melodia, nozka sama przytupuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:48, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
skullfucker skullfucker napisał: |
dobre, dobre bo większość z nich siedzi sobie spkonie w CHASTAIN i i jest gites |
Co nie zmienia faktu, że ten zespół miał lepsze sekcje rytmiczne niż Starr i Howe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Sob 21:14, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
pod jakim względem lepsze, mnie interesuje muzykalność, nie technika
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:20, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
skullfucker skullfucker napisał: |
pod jakim względem lepsze, mnie interesuje muzykalność, nie technika |
A to tym bardziej drogi panie, finezja jakby jednak większa u Harboura i Heberta na ten przykład. Tutaj to mamy solidną sekcję, i właściwie tyle. Co nie zmienia faktu, że In An Outrage lubię. Ciekawe czy ten skład się utrzyma do kolejnego albumu - jeśli oczywiście takowy powstanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|