Power of Metal

Last Axeman

Dziękuję uprzejmie Smile

Bez ironii, kolega rację ma z tym poziomem i debiutem Cool

Voltan

taka prawda, jeszcze dwójka jest wyraźnie słabsza od reszty, ale zła nie jest i ma kilka znakomitych perełek

Last Axeman

"The Damnation Game"? W żadnym wypadku. /świetny materiał. Wg mnie wyraźnie słabsza, choć wciąż dobra, jest od niej "Twilight the Olympus". "Piątkę" też postawiłbym nieco niżej.

Voltan

ja obie wymienione stawiam wyżej niż Wings, więc wisz Wink

Last Axeman

Aha, spoko Cool

Alvacast

V super, co ci tam nie pasuje?
Oczywiście wszystko tutaj z przymrużeniem oka, tylko piciol nie pije melisy, żyje w ciągłym stresie i wszystko bierze na poważnie.

piciu6

permanetnie chlam, dlatego jeszcze daje radę

Last Axeman

Voltan

ja z Wingsami mam tak, że przy geniuszu numeru tytułowego reszta płyty przestaje robić wrażenie Razz

i jest tam koszmarek pt. The Witching Hour - nie znoszę tego numeru Smile

na żadnej późniejszej płycie nie ma tak słabego kawałka

btw - wiedzieliście, że na Twilight in Olympus miał znaleźć się jeszcze jeden numer - podobnie jak na Wings - długi, tytułowy
panowie nie wyrobili się z nagrywaniem Wink

numer został potem rozłożony na kawałki, które wykorzystane zostały na piątce

Alvacast

Piospy · Wysłany: Pią 21:16, 01 Mar 2013 Temat postu:

Est · Wysłany: Pią 21:19, 01 Mar 2013 Temat postu:

Albo Lombardo, w końcu Pan Lombardo w Slayerze już nie gra Wink

Voltan · Wysłany: Pią 22:18, 01 Mar 2013 Temat postu:

Piospy · Wysłany: Nie 11:46, 03 Mar 2013 Temat postu:

pan_Heathen · Wysłany: Nie 12:09, 03 Mar 2013 Temat postu:

Geoff "I never was a metalhead" Tate? Wziął thrashowego wymiatacza? Czyzby jakaś koniunkturka zadziałała, konstatacja, że fani Q to jednak zwykle są wstrętni metalheadzi?