|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:01, 13 Lip 2008 Temat postu: Stratovarius - przyczyny upadku.. |
|
|
Trochę plotek z oficjalnej Joerga Michaela. Za dużo żeby tłumaczyć ale generalnie wygląda na to, że Timo to kawał drania...
May 7, 2008
Tolkki's main motivation was greed Timo Tolkki published a statement » on on April 2 this year. The other members of Stratovarius would now like to set the record straight. You can't argue with someone's perception of things, you can just explain how you see things differently.
The confrontations, fights, incompetence, tensions, negativity, bitterness, hostility, disinterest, bad musicianship, and unfriendliness that Timo described were never there. He constructed this alternate reality around these simple and for him painful facts:
1) The band's momentum has been slowing since 2004.
2) The media chaos of 2004 made him lose a lot of trust and respect both within and outside the band.
3) Stratovarius' label Sanctuary had severe financial problems from 2005 on. It forced us to start a legal process at the beginning of 2007.
If you live your life through other people's eyes, declining sales or a perceived loss of power are matters of deep, stinging personal humiliation.
Other sad facts remain. The legal fight left us without a way to make a new album, and financially strapped. Timo's main motivation for what he did was greed, not issues of friendship or art.
In the summer of 2007, he presented the Stratovarius/ Revolution Renaissance demos we had all financed and recorded to Frontiers Records, and signed a recording agreement for a solo project. Unbelievably, he promised Frontiers that he alone could (and would) stop Stratovarius from being active for the duration of the R.R. project, for marketing reasons. In exchange for this, Timo alone was paid 154,000 US dollars.
He did this behind our backs, as we were deep in pursuit of Sanctuary legally with a large legal bill. He still hasn't had the guts to tell us what he did. We pieced it together from various press releases of his and scattered email correspondence.
In October he sent us a mail saying he didn't want to continue, a quite impersonal way after having been in the same band for 12 years. He explained that he was tired of Stratovarius, and would concentrate on things like his opera. We had known for some time he really hated playing live.
He did not mention anything about his Frontiers deal, which placed the rest of us at great financial risk. He very clearly asked that we wouldn't contact him and try to talk him out of it, which we all respected. He would later make much of the fact that nobody tried to talk him out of it.
This year, Sanctuary agreed to settle, but Timo's announcement and Timo's announcement alone ruined that, leaving us with a debt of 54,000 US dollars. The total loss is around 346,000 US dollars. There was no reason for the timing of his announcement other than some foolish belief it would make the promotion of Timo's project record a bit easier. What he did to the rest of us was stupid, selfish and more than disappointing to us since we all stood shoulder to shoulder with him financially in 2004.
Then late January, surprisingly, he proposed us playing as hired guns on R.R. (turning it into a Stratovarius record), and doing a tour with Jari on bass. Apparently he again had financial problems due to his failed opera project. He then quickly dismissed the idea himself.
In short it's not so much a story of simmering discontent leading to a wise and respectable decision. It's definitely not a story of naivité. It's the story of Faust, the story of madness, of a band's natural and slow decline, but in the end something mundane: the story of a supreme narcissist going broke and betraying friends of 12 years who helped save him a few years earlier.
Hopefully this explains the situation a little bit. Sorry if it is long on business crap, and short on humor or music. This was a terrible, disaapointing blow to us.
We would like to thank our fans who make it all worth it, and despite it all, we would like to thank Timo for the past, the nice music and the good moments.
The rest of us want to make clear that we are doing great and that we will continue making music together, because we care about each other and we care about our fans. We have grand plans indeed, and we will have some very interesting news in the months ahead!
This statement is officially signed by: TK JM JJ LP
the remaining members of Stratovarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:06, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ale telenowela...
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Nie 23:23, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
nie chce mi sie czytac calosci.. ale moze w koncu chlopaki wezma sie za siebie i nagraja cos na poziomie.. bo ostatni album byl kiepski...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:07, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I tak dużo płyt wydali...
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 7:51, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dali by se juz siana... oczywiscie moga cos wydac ale nie pod szyldem STRATOVARIUS bo bez Tolkkiego ten band dla mnie nie istnieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Pon 9:01, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię zespół, "Visions" to jedna z moich ulubionych płyt w ogóle, szkoda, że nie zebrali się do kupy tylko się rozeszli. Cóż, osobowości Tolkkiego i wokalisty od pewnego czasu nie umiały się pogodzić. Poza tym poszło też o kasę...
Podejrzewałem, że może Kotipelto wywalą, a tu niespodzianka. Odchodzi 'mózg' zespołu.
Na plus liczę to, że ma wrócić Tuomo Lassila, jeden z członków zespołu z samego początku ich działalności.
S.IX napisał: |
ostatni album byl kiepski... |
"Inny" i "kiepski" to nie są synonimy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 9:13, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przyczyną upadku Stratovarius była jego mierność
Ostatnio zmieniony przez Atreju dnia Pon 9:13, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3976
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:16, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
kilka płyt Strato lubię nawet i mam zakupione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1173
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Pon 10:58, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Przyczyną upadku Stratovarius była jego mierność |
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 11:37, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Weresso The Infallible napisał: |
Atreju napisał: |
Przyczyną upadku Stratovarius była jego mierność |
|
Mam nadzieję że macie na myśli tylko ostatni okres działalności.
Stratovarius był przez kilka lat bardzo dobrym zespołem, żle się zaczęło dziać moim zdaniem od Elements. Natomiast kilka wcześniejszych płyt to absolutna czołówka neoklasycznego power metalu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 11:37, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tak tak, z pewnością
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 11:43, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A jakie masz w stosunku do nich zastrzeżenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 11:50, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pomysły może i mieli niezłe, ale nie potrafili ich wprowadzić w życie. Pierwsze płyty lepsze muzycznie, ale położone brzmienie i tragiczny wokal Tolkkiego zaprzepaścił szanse, a potem zbytnie słodzenie wyszło na jeszcze gorsze. Pitu pitu niestrawne dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 12:06, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Co do pierwszych płyt z wokalem Tokkiego zgoda- dla mnie tez niestrawne. Od Fourth Dimension do Infinite moim zdaniem dobrze lub bardzo dobrze, szczególnie, że grali nie tylko pitu pitu lecz także rozbudowane, złożone utwory: Anthem Of The World, Visions, Destiny, czy te cięższe i klimatyczne jak The Abyss Of You Eyes, a dla mnie przede wszyskim kawałki z Episode- Babylon, Night Time Eclypse i w pierszej kolejności Season Of Change (IMO najlepszy utwór Srtratovarius w ogóle) są świetne! Umieli tworzyć naprawdę fajny, wciągający klimat. Z resztą owo pitu-pitu o którym piszesz też ciężko porównywać z z kapelami typu Dragonforce. Takie numery jak Cold Winter Nights, Why Are We Here to kompozycyjnie kawałki nawet nie power ale wręcz heavy metalowe. A że przy tym melodyjne i wpadające w ucho? Dla mnie akurat to żadna wada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:38, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Przyczyną upadku Stratovarius była jego mierność |
Raczej mierność wokalu, czy to Tolkki czy Kotipelto.
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Pon 15:25, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|