Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepszy album Slayera to : |
Show No Mercy |
|
5% |
[ 5 ] |
Hell Awaits |
|
5% |
[ 5 ] |
Reign In Blood |
|
34% |
[ 30 ] |
South Of Heaven |
|
10% |
[ 9 ] |
Seasons In The Abyss |
|
32% |
[ 28 ] |
Divine Intervention |
|
4% |
[ 4 ] |
Diabolus In Musica |
|
1% |
[ 1 ] |
God Hates Us All |
|
2% |
[ 2 ] |
Christ Illusion |
|
3% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 87 |
|
Autor |
Wiadomość |
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:52, 11 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
w momencie kiedy Metallica grała jeszcze Heavy Metal na lekkim speedzie (KEA) oni już łoili dosyć konkretnie |
czy ja wiem? Pamiętam, że jakieś 10 lat, słabo orientowałem się w tych wszystkich pojęciach związanych z metalem, ale jakiś tam kontakt z thrashem miałem, a jednak "Kill'em All" wydawało mi się płytą rzeźnicką i praktycznie nieprzystępną. Przekonałem się do niej zaledwie kilka lat temu. Ale "Show No Mercy" lubię znacznie bardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 14:22, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: |
czysta skondensowana agresja |
To akurat najprawdziwsza prawda
pan_Heathen napisał: |
w momencie kiedy Metallica grała jeszcze Heavy Metal na lekkim speedzie (KEA) oni już łoili dosyć konkretnie |
Przesadziłeś trochę Slayer wydawał się może bardziej "łojący" bo był bardziej diabelski muzycznie i wizualnie, na debiucie miał jednak właściwie tyle samo nawiązań do heavy, co Meta na KEA. Moim zdaniem ani SNM ani KEA nie zawiera stuprocentowego thrashu, ale żeby od razu "heavy na lekkim speedzie"?
sebastian napisał: |
"Kill'em All" wydawało mi się płytą rzeźnicką i praktycznie nieprzystępną |
Też mi się taka wydawała, kiedy zaczynałem słuchać stali, ale jeszcze większe trudności z ogarnięciem miałem w przypadku "Rust in Peace", nie tyle ze względu na techniczenie, co właśnie poziom agresji
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:41, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ja tylko mówię, że jak sie zapusci "KEA" i np "Shattered Existence" (czy cokolwiek innego w 100% thrashowego z czasów zupełnego ukształtowania thrashu), to to nie brzmi, jak ten sam podgatunek metalu. Wiec na pewno KEA było gdzies tam na drabince inspiracji, ale thrashu nie stworzyło, nie tędy droga. Slayer był wtedy bliżej.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 17:42, 13 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:56, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
KEA jest bardziej thrashowa niż SNM
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:57, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nigdy w życiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:58, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie tak.Natomista Hell Awaits to już była inna bajka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:27, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Słucham sobie własnie SNM - czysty speed metal. Tempa dużo szybsze niż na KEA. Charakterystyczny rytm perkusji. Klasyczne thrashowo/speeedowe dynamiczne riffowanie. Wokalista wrzeszczy. na Haunting the Chapel robi się jeszcze ostrzej.
Natomiast KEA to pożenione ze sobą wpływy NWOBHM i rodzącym się Bay Area. Są kawałki speedowe, dynamiczne (Hit The Lights np) ale wiekszosc to kawałki w standardowych tempach heavymetalowych z lekko bardziej tnącymi riffami. Wokalista tyle wrzeszczy, co śpiewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:32, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Słucham sobie własnie SNM - czysty speed metal. Tempa dużo szybsze niż na KEA. Charakterystyczny rytm perkusji. Klasyczne thrashowo/speeedowe dynamiczne riffowanie. Wokalista wrzeszczy. na Haunting the Chapel robi się jeszcze ostrzej.
Natomiast KEA to pożenione ze sobą wpływy NWOBHM i rodzącym się Bay Area. Są kawałki speedowe, dynamiczne (Hit The Lights np) ale wiekszosc to kawałki w standardowych tempach heavymetalowych z lekko bardziej tnącymi riffami. Wokalista tyle wrzeszczy, co śpiewa. |
Tempo ? Im szybciej tym barfdziej thrashowo? Eeeee, nie ta droga .
SNM to Iron Maiden na ostro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:59, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
to jest jeden z wyróżników thrashu, charakterystyczne dynamiczne tempo. Wynik wyewoluowania ze speed metalu.
Jak Ty slyszysz w tych szybkich tempach i wrzaskach na SNM Iron Maiden, a nie słyszysz NWOBHM w śpiewanych piosenkach na KEA (chociaz Ulrich w każdym wywiadzie powtarzał o inspiracjach Diamond Head) to juz nie jestem w stanie zrozumieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:10, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nigdzie nie napisałem,że na KEM nie słychać inspiracji NWOBHM, jasne ,że słychać choćby taki Angel Witch.
Jeśli chodzi oSlayera to SNM jest Maidenowa ,ale już Hell Awaits zupełnie nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 11:58, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
SNM jest maidenowa?
Dawno większej bzdury nie czytałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 12:03, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Na obu płytach jest jeszcze od cholery nowej fali i heavy. Debiut Slayer jest trochę szybszy od KEA, ale żeby to była jakaś znacząca różnica to nie powiedziałbym. Nie nazwałbym go też bardziej thrashowym bo takie "Metal Storm / Face the Slayer", "Crionics", "The Antichrist", "The Final Command" (naspeedowany Maiden) czy "Tormentor" są znacznie bardziej nacechowane heavy metalowymi patentami (oczywiście przyspieszonymi i wyostrzonymi) niż thrashowymi. Czysto thrashowe lub zdecydowanie najbliżej pure thrashu leżące kawałki z debiutu Slayer to w zasadzie tylko "Evil Has No Boundaries", tytułowy i "Black Magic".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 12:08, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
LordAlvar napisał: |
SNM jest maidenowa?
Dawno większej bzdury nie czytałem |
Podejrzewam, że określenie "maidenowa" jest raczej umowne, to raczej skrót myślowy, natomiast nie wierzę, że nie słyszysz na niej maidenowych patentów i wpływów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:15, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Słyszę słyszę ale jedynie w "Crionics". Jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc trudno od razu całą płytę nazywać maidenową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:35, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Widzę, że kolejny raz powrócił temat przewodni forum czyli badanie zawartości thrashu w thrashu. Wpływy heavy metalowe są na SNM wyraźnie wyczuwalne, przełomem było dopiero Hell Awaits, które jest w zasadzie albumem black metalowym podobnie jak debiut Voivod .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|