Power of Metal

Atreju · Wysłany: Nie 9:12, 21 Mar 2010 Temat postu: Skullview

W piczkę nosem, czemu nikt mi nie powiedział, ze Skullview, jeden z najciekawszych epickich zespołów znowu żyje i lada moment wydaje nowy album? Evil or Very Mad

Okazuje się, że Quimby wrócił na wokal i znowu jest zajebiście. Wszyscy pamiętamy 3 świetne albumy Skullview i odejście Quimby'ego. Zastąpił go Eric "The Power", z którym nagrali jakieś demo i zespół zakończył działalność. A teraz mają nagrany czwarty krążek i jest to fantastyczna wiadomość!!!
Na gejspejsie tytułowy numer "Metalkill The World" pokazuje, że będzie dobrze

[link widoczny dla zalogowanych]

Moongleam · Wysłany: Nie 10:05, 21 Mar 2010 Temat postu:

znam tylko z nazwy, ale juz sciagam Smile

Last Axeman

Kiedyś sprawdzałem "King of the Universe". Siadło mi, ale penetracja zakończyła się chyba na trzech tylko odsłuchach z powodu zalewu innych produkcji. Przymierzam się do powtórnej przymiarki.

moonfire

Pozostałe 3 płyty Skullview srogie, więc się zapoznam, jak album bedzie dostępny.

Last Axeman

Premierowy materiał jest już dostępny w wypożyczalniach.

Tracklista:

1. Legions of the Star Scroll 05:47
2. The Bruise 06:16
3. Metalkill the World 09:04
4. Behind the Cell 05:02
5. Blind and Unconscious 07:55
6. Defiance, Desperation, Defeat!! 04:07
7. Remnants of the Storm 07:23
8. Privilege of Suffering 05:04

Obecny skład zespołu:

Mike "Earthquake" Quimby Lewis - Vocals
Dave Hillegonds - Guitar
Dean Tavernier - Guitar
Peter Clemens - Bass
Joe Garavalia - Drums

Jan Łomignat

METALKILL

nie mogę, co za piękne słowotwórstwo

Neckbreaker

I co słyszeli ten nowy album? Dobry?

piciu6

to już nie ma na tym forum żadnych twardzieli szczających pod mrożny wiatr i wycierających kułakiem gębę po wtranżoleniu surowych pieczarek ? Rolling Eyes

no bo ja nie posłucham to i nie pomogę Wink

Neckbreaker

Ja jestem usprawiedliwiony, bo zasłuchałem się w nie mniej mocarnym Cauldron Born

piciu6

jak najbardziej ,ale co z resztą barbarzyńców ? Cool

Greebo

Ja mam ten album w planach, ale póki co Dalbello zagłusza Cool

Jan Łomignat