Power of Metal

Last Axeman

Ależ świetnie słucha się takich albumów jak "The Rivalry". Niby to już któryś z kolei krążek utrzymany w takim samym stylu, ale w tym przypadku owa wtórność nie przeszkadza ani trochę. Brak tu jeszcze plastikowego brzmienia charakteryzującego ostatnie albumy Rolfa, a same utwory nie sprawiają wrażenia nagranych na siłę. "March of the Final Battle" to jedno z najlepszych intr jakie słyszałem (nie chodzi tylko o krażki RW). "The Rivalry", "Firebreather", "Agents of Black" i "Adventure Galley" to znakomite, speedowe niemal, ścigacze; "Kiss of Death"czy "Fire and Thunder" to, wcale nie gorsze od wymienionych, utwory reprezentujące bardziej rock'n'rollową (albo Rock'n'Rollfową Wink

) stronę twórczości RW...po prostu świetne, metalowe "rockersy"; natomiast "Ballad of William Kidd" i "War and Peace" to równie udane długodystansowce, które nie muszą się wstydzić, gdy zestawia się je z "Treasure Island" bądź "Genesis". Zespół KULT i ta płyta to potwierdza. Szkoda tylko, że to w zasadzie ostatni tak udany album RW...:/

kozak

Ostatnio znowu sie nakrecilem za sprawa dwoch numerow bonusowych ktorych na Rogues En Vogue dotychczas nie dane bylo mi uswiadczyc, mam na mysli Cannonball Tongue oraz Libertalia nad ktora to wszyscy sie niezle spuszczaja. No i troche zawod, bo jak dla mnie to ten pierwszy z wymienionych okazal sie lepszy niz Libertalia. No a co do samego zespolu to ostatnio rzadko wracam do plyt, raczej raz na ruski rok, zazwyczaj odpalam jakies poszczegolne numery czy te niedostepne na LP, ktore sie jeszcze nie przejadly.

S.IX

to co w ostatnich czasach wyczynia ten band w ogole mnie nie ciagnie... cos sie tam popsulo... ale moze bedzie lepiej...oby

Oenologist

Jak dla mnie jeden z najlepszych kapel powermetalowych,istny kult metalowy!
Wielki band,bardzo często ich płyty znajduja się w moim odtwarzaczu!
Obok Gammy RAy i Helloween to wg mnie najlepszy zespół powermetalowy na świecie!!!
Pierwszy album Gates to Purgatory-świetny album,również tematyka przyprawia odreszcze! Krótkie,ale bardzo konkretne utworki!.Na wyróżnienie zasługuje soldier of hell,piekielny Diabolic force,Genghis Khan i prisoner of our time! Album jest genialny ,mozna powiedzieć że zapoczątkował powermetal(wyszedł szybciejniż dzieło helloween!)
Jak dla mnie 9/10
Kolejny był Braded & Exiled-również dobry album,w stylu podobnym do poprzedniczki! Album niczym sie nie wyrózniajacym,chociaż znajdzie sie kilka hiciorów-tytułowy kawałek który zajebisty refren,mordor-bardzo mroczny i potęzny utworek oraz fight the opression! Jest to dobry album ,ale jest on kontynuacja gates to purgatory i nic raczej nie wnosi do zespołu! Dobrze że rolf zmienił styl na nastepnym albumie ! Ocena 8.5/10
under jolly Roger-odtego albumu wszystko się zaczeło cała ta zabawa w piratów! I chyba dobrze ,bo właśnie z tego wszyscy znają running wild! Z piractwa! Album jest genialny ,każdy utwór świetnie ze sobą gra,jak dla Under Jolly Roger ,jest lepszy od poprzedniczych,jest potęzniejszy,nie ma w nim żadnych słabych punktów! Na szczególną uwage napewno trzeba zwrócić na tytułowy kawałek-KULT jak dla mnie!!!!
Raise your fist-istny killer,no i ze swietnym rifftem beggers night,cała płyta miażdzy stylistycznie. Wielkie brawo za okładke! 10/10
Rolf idąc za ciosem nagrywa kolejny świetny album,znany chyba wszystkim fanom zespołu POrt Royal ! Oczywiście dalej mamy tematykę piracko,co dal mnie jest wielkim plusem! Album jest wyśmienity pod każdym względem! Każdy utwór jest genialny,wszystko zostało dobrze przemyślane! Dobra praca obu gitarzystów,oraz wokal rolfa jest świetny,który idealnie pasuje do tych pirackich kawałków.Kolejny klasyk w dyskografii zespołu! 10/10
1989r w tym roku Kasperek wydaje słynny Death Or Glory-kolejne arcydzieło wg mnie ! Kawał dobraj roboty! Album nie nudzi się,często po niego sięgam, jest tu wszystko co powinnien zawierać dobry album heavy/powermetalowy! Szczególnie kocham Ridding the Storm-jazda na maksa,oraz bad to the bone,pozostałe również wielbie,ale te jakoś bardziej!!!! CZyli mamy kolejny genailny album rock'n rolfa ,który dość nieżle namieszał na scenie metalowej!!! 10/10
Blazon Stone-wg mnie słabszy od poprzedniczek ,nie wiem może jest to zbyt monnotonne,mniej porywające niż na poprzednich albumach,ale takie utworki jak Blazen stone i melodyjny Billy the Rid ,miażdza .Jest to dobry album ,ale nie jest on wstanie w żaden sposób przebić port royal,death or glory ,czy choćby debiut! 8/10
No i wreszcie mój ulubiony album runningów-Pileof Skulls! Album, idealny wkażdym calu,nie nudzi,a co więcej róbi niezła sielanke z mózgu.Na tej płycie są same świetne utworki-whirlwid,melodyjny Black Wings Of Death!,szybki i rozpierdalający fisthful of dynamite!,świetny z niezłymi solówkami tytułwy utworek,znany i lubiany lead or gold,wyśmienity,bardzo piracki jenning's revenge i na sam koniec Treasure Island-wg mnie najlepszy utwór runningów!Prezentujący to co najlepsze w tym zespole! Również bonusowe tracki są świetne.Tak więc ta płytra to dla mnie majstersztyk wśród powermetalowych albumów.Jeden z najbardziej cenionych przeze mnie niczym keepery Helloween!ARCYDZIEŁO 10/10
Również Black Hand inn jest bardzo dobrym albume,ale może troszke nużyc na dłuższa mete,co napewno wynika z monotonnego grania.Ale dla fanów takich jak ja płyta jest świetne,może nie tka jak poprzedniczka,ale wciąz mamy doczynienia z graniem na wysokim poziomie!Świetny jest tytułowy kawałek,the privatear,the phanthom...,freewind rider i powder & iron.Jest to genialny album,z świetnymi kawałkami! Ps.przecież tutaj jest jorg micheal ,anie jakiś pieprzony automat! 9/10
1995 na pólki trafił Masqverade! Bardzo ceniony przeze mnie album,bo tak naprawde tutaj rock'n rolf pokozał że może stworzyć coś naprawde mocnego! Jest to album album genailnym,z bardzo mocnym wykopem!
Jest on napewno inny w porównaniu do iinych! Brzmienie jest świetne,rolf śpiewa wykórwiście jak nigdy dotąd,oba gitarzyści odwalili kawał dobraj roboty,jak i pałkarz jorg micheal! Płyta zawiera same świetne kawałki: masqverade,demonized,black soul,lions of the sea,wheel of doom,men in black czy underworld.Jest to mój ulbiony alum zraz po pile of skulls! Z kolumn słychać tylko MOC \m/ ! Naprawde godny polecenia!
Jeśli ktoś słyszał tylko poprzednie albumy,to ten napewno zrobi nanim ogromne wrażenie,a przede wszystkim zaskoczy i to w pozytywnym znaczeniu! 10/10
Kontynując motyw masqverade Rock n rolfnagrał The rivarly! świetny album , bardziej zbliżony do dokonań z okresu Balck hand Inn,ale w lepszym wykonaniu.Album również miażdzy,pomimo że nia ma tu tyle szybkich killerów co na poprzedniczce! Na uwage zasługują :
intro,tytułowy utworek,firebreather,ballad...,agents of black,adventure galley,war&peace.!Czyli jak widzicie album zawiera same genialne utworki! no wiec znowu otrzymaliśmy świetny albumik runningów ! 9.5/10
Victory-jest dobrym albumem,ale napewno słabszym od poprzedniczek,ale jest kilka nagrań godnych uwagi: fall of..when the time ..,tsar,the husar no i najlepszy utwór z całej płyty VICTORY! Album tylko dal fanóów zespołu! 7/10
Kolejny album jest podobny do poprzedniczki,ale nie znowu tak bardzo! Nie jest to już album na miare death or glory,ale jest dobry! Miło czasem wrzucić go do odtwarzacza,choćby dla takich utworów jak: Welcome to Hell,Soulstrippers,The Brotherhood,Siberian Winter,Piurate Song czy The Ghost!
Album raczej nie wpłynął na gatunek,ale jest albumem która raczej watro obczaić! Ja go czuje gdzieś pomiedzy 7-7.5/10
A teraz bede wrecz orginalny,ponieważ uważam ze ich ost album Rogues en Vogoue nie był taki ,zły,ba jest lepszy od poprzednich,może dla tego że jest bardziej wyrównany,i całkiem miło sie go słucha! Wiadomo że nie jest to ten sam running wild,ale rock'n rolf dalej idzią to drogą którą sobie obrał.faktem jest że chyba pomysłt powoli mu się kończa ! Ale nadal ma siłe na stworzenia takich hiciorów jak np. angel of mercy,skellot dance,skull&bones,black gold,no i te dwa bonusowe tracki ,które wg mnie miażdzą!Jest to album dobry,bardzo wyrównany,ale the war jest barzo słaby i wrecz niepasuje tutaj! 8/10 ReV został wydany 3lata temu,zatem jestem ciekaw co teraz
pan Kasperek przygoltuje,mam nadzieje że się niepoddał!
Nie wiem jak wy koledzy ,ale ja jestem najwierniejszym fanem Running Wild,mam ich cała dyskografie i filmografie! Wszystko oczywiscie to orginałki! Wielbie okrutnie ten zespół,doceniam to co kasperek zrobił dla metalu,. Mam nadzieje że jest jeszcze wstanie nagrać coś świetnego,albo chociaż dobrego! Running Wild ngrał wiele świetnych,bardzo lub dobrych albumów,każdy znich mam coś w sobie,posiade świetne kawałki,lae ciągle to jest piracki band,który raczej sie nie zmieni!
POZDROWIONKAdla wszystkich fanów RUNNING WILD!
Twisted Evil

Corpseone

Nigdy wielkim fanem nie byłem. Posłuchać mogę. Takie płyty jak Under Jolly Roger, Port Royal czy Death Or Glory słucha się z przyjemnością. Inne jak dla mnie bez rewelacji.

S.IX

Oenologist sie postaral...brafo...

kozak

W sumie mogl te przeklejke strescic w dwoch slowach

Elven Queen

K0stek

Witamy, witamy ! Smile

Kirk

Oenologist...
Dlaczego wklejasz post kaihansena?

Last Axeman

Właśnie dlaczego?Zamiast się nabijać i wkręcać napisałbyś coś konstruktywnego... Wink

kozak

Gdzie jest wogole ten pałerowiec?

K0stek

A tam, szkoda żeby taki wywód się zmarnował Wink

Gość

Ha! I znowu jestem w tym metalowym matriksie!

Laughing

Running Wild - oczywiście sława po wieki wieków. Ostatnia udana płyta to "Victory". Potem już tylko równia pochyła. Sądziłem, iż wraz z odsłoną nowej strony w necie pojawi się również oficjalna zapowiedź nadchodzącego albumu. Cóż, może się doczekam...

SwordMaster