Power of Metal

Alvacast

Eurythmics też byli duetem, tyle że znacznie lepszym.

Aplegatt

Jedno trzeba Ci przyznać - mechanizm zaklinania rzeczywistości masz opanowany do perfekcji:)

Alvacast

Chwila, nie ja się zachwycam iluzjami Kasparka, że jeszcze potrafi grać metal. No ale naiwnych nie sieją.
Wśród ślepców jednooki jest królem - 3 udane kawałki na krzyż, a co poniektórzy popuścili w gaciory z entuzjazmu nie zdając sobie sprawy, że już poniżej poziomu Shadowmakera zejść się nie dało.
Czym różni się ta płyta od Giant X? Niczym, ale tamtej żeście nie wychwalali za hard rockową szczerość.

Burzum666

Też nie mogę pojąć, co oni widza w tej nowej płycie. Okładka chujowa, Kasperek w skórze Harleya istny pirat Very Happy

, muza taka se. Czym się tu podniecać?

Nikodem15

Od Giant X się ta płyta znacząco różni, właściwie wszystkim poza tym, że to gitarowa muzyka z bębnami z kompa i wokalem Kasparka.

A ja się płytą nie zachwycam, płyta jest ok po prostu.

LordAlvar

Zdecydowanie lepsza płyta od "Shadowmaker", ale też znowu nie ma się nad czym spuszczać. "The Drift" to fajny hicior i jeszcze wspomniane "Bloody Island" też niezłe choć naprawdę do rewelacji brakuje. Kasparek chyba zapomniał jak się pisze kawałki z szybkim kostkowaniem i rozpędzoną perką... Brakuje mi czegoś takiego na tej płycie jak choćby "Libertalia". Tak to jest takie monotonne stuku puku.

Alvacast

Przecież tam nie ma perki.

Nikodem15

https://www.youtube.com/watch?v=nsOtnI1CXhQ&spfreload=10

Może już było ale warto obejrzeć, zwłaszcza od 6.40 - Rolf za perkusją i bardzo dobrze sobie radzi. Nie mógłby sobie sam żywych bębnów nagrywać?...

firesoul

No nieźle, tyle że to Jörg Michael a nie Rolf Wink

Nikodem15

Na filmiku jest głównie Jorg nagrywający kolejne kawałki ale przez minutkę z hakiem widać jak Rolf sobie siedzi za zestawem i pogrywa.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=nsOtnI1CXhQ#t=400 - TUTAJ

firesoul

Ale to też jest Jörg, na tym filmie Rolfa w ogóle nie ma

Strati

Też pomyślałam, że to Jorg.

Nikodem15

Wczoraj Rolf z PJem na gitarze i dwoma nowymi przydupasami zagrał sobie pierwszy od 6 lat (i pewnie jedyny na długi czas) koncert, oczywiście w Wacken.

Transmisja z koncertu była dostepna tylko w krajach niemiekcojęzycznych i Francji (?!) ale jakiś dobrodziej już wrzucił całość na YT.

https://www.youtube.com/watch?v=3NhYVREqPNA

Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony, zwłaszcza po tej totelnej kompromitacji, jaką był występ na W.O.A. 2009. Tym razem gitary słychać jak należy a Kasparek chyba wreszcie zauważył, że nie ma tego głosu co kiedyś - śpiewa niżej, przez co udaje mu się uniknąć tego ohydnego skrzeczenia/kwiczenia. W rezultacie od razu brzmi o dobre kilka lat młodziej.

Setlista bardzo ciekawa i, że tak powiem, nieoczywista; mało powtórek sprzed 6 lat. Do tego zagrali premierowy numer ("Into the West"), który wypada całkiem nieźle, trochę klimatu z "Blazon stone" tam jest. No i skoro perkusista już umie zagrać ten kawałek, to może na nowej płycie Kapitan nie skorzysta z usług wyrobu Sasso-podobnego?

Voltan

Z tą transmisją to nie do końca prawda, a raczej chyba tylko tak straszyli. Ja odpaliłem na tablecie bez problemu, aczkolwiek RW nie obejrzałem, bo już na In Flames zaczęło tak rwać połączenie, że mi się odechciało i zająłem się robotą

robpal

Próbowałem włączyć At The Gates i było napisane, że transmisja niedostępna na terytorium danego kraju (PL). Rok temu paczałem z Francji i było ok...