Power of Metal

firesoul

sample wszystkich kawałków:

[link widoczny dla zalogowanych]

Voltan

niektóre brzmią bardzo dobrze, czekam

firesoul

Przemogłem dzisiaj swoje skrajne uprzedzenie do Tate'owego Queensryche i zmusiłem się do posłuchania Frequency Unknown. Ku swemu zdumieniu nie dość że nie odsiało mnie przy drugim numerze to zjadłem tą płytę trzy razy z rzędu bez żadnego bólu. Oczekiwałem skrajnego gówna a dostałem kawałek całkiem przyzwoitego grania, a w każdym razie wyrastającego kilka pięter nad "dzieła" typu American Soldier czy Dedicated To Chaos. Klimat kilku numerów powoduje że ucho wiesza się na nich dość mocno. Szkoda tylko że najsłabszym ogniwem tego krążka jest Tate. Tak czy siak wygląda to na solidne 5,5-6/10

firesoul

Po czterech dniach konkretnego obrabiania Frequency Unknown nie mam cienia wątpliwości, że to najlepsza muzyka jaka wyszła pod szyldem Queensryche od 1994 roku. Pięć kawałków urywa dupę, pozostałych pięć w przedziale przeciętny-dobry (autocoverów nawet nie próbuję słuchać). Przy tym niesamowicie klimatyczne granie.
I o ile jeszcze w piątek żyłem w głębokim przekonaniu, że cokolwiek nie zmajstruje opozycyjna frakcja to będzie to bezdyskusyjnie lepsze, o tyle teraz widzę że poprzeczka do przeskoczenia dla panów Wiltona, Jacksona i Rockenfield wisi wcale nie tak nisko jak mogłoby się wydawać.

Voltan

ja posłuchałem sobie tego wczoraj i dzisiaj i mam tak:
materiał rzeczywiście nie jest zły, a na pewno lepszy od ostatnich wyziewów w "starym składzie"
słabym punktem jest realizacja nagrania oraz chwilami wokal, który potrafi robić wrażenie wymęczonego - zarówno jeśli chodzi o linie jak i samo wydobywanie dźwięku

powinna natomiast polecieć głowa człowieka, który wymyślił te "re-recorded" wersje starych numerów, które brzmią jak nagrania z karaoke - z płaskim podkładem i mocno niedoskonałym wokalem - jedyne co te numery mogą zdziałać, to uświadomić jak dużo stracił wokal Tate'a przez ostatnie 20 lat (niby dziwnym nie jest, ale po chuj takie coś robić?)
smutno mi jak tego słucham

firesoul

firesoul

Queensryche nr 2 dostępny w całości

Voltan

płyta jest OK
od razu słychać kto gra

oczywiście bez startu do klasyków, ale lepiej niż drugi Mindcrime

piciu6

na razie przeleciałem paskudną jakośc online ze strony i powiem, że to nawet nieżle sie prezentuje, chyba zaatakuję lepsza wersję .

Alvacast

Jak Voltan zachwala, to musi być lekko i przyjemnie.
Może się więc skuszę, o ile nie będą próbowali udawać, że grają metal.

piciu6

jest metalowo i grobowo przewiewnie, klon daje sobie doskonale radę, klimat starych ryśków odtworzony, nie dziwota, zważywszy kto ich robił w studio.

firesoul

Najlepszy Queensryche od Frequency Unknown

Voltan

Mistrz

piciu6

benek

nie tknąłem ani jednej ani drugiej. dobrze zrobiłem ? piciu, fire dobrze ?