Power of Metal

mrSin

Internety twierdzą że 17.07.2015 to data nowego Powerwolf. Czekamy?
Osobiście mówię TAK![/img]

Voltan

niebardzo

berba

Ja także odliczam dni.

mrSin

Voltan

powiedziałbym, że wypracowali własny styl wizualnie, a na płytach głównie w tekstach
na żywo zawsze chętnie ich oglądam, bo rozrywka jest na poziomie, ale w samej muzyce nie ma nic szczególnie ciekawego Wink

berba

Jest klawisz, jest rumun, są dwa wilki i łysy nie z brazzers ;P A muzycznie czysta sakralność Wink

edit:

WTF??!! ;P

Kamilbolt

Może jakiś nowy element w ich image Razz

PS. nowy album już dostępny do odsłuchu i na gorąco mogę powiedzieć, że mimo braku oczekiwanych zmian w muzyce jest minimum nieźle.

berba

No jest nieźle, ale w 80% gdzieś już to słyszałem. Np początek 'Dead until dark' to kopia tego z 'Son of a wolf'. Ale są też smaczki w postaci "Higher Than Heaven", "Christ & Combat", "All You Can Bleed" czy wcześniej przedstawionego "Armata Strigoi". Niestety to za mało jak na nazwanie płyty bardzo dobrą.

Kamilbolt

Wiesz, ja też to już wszystko gdzieś słyszałem, a konkretnie od "Bible of The Beast" - płyty będącej ich osiągnięciem szczytowym i największym przekleństwem zarazem, bo od niej mają styl na tyle zdefiniowany, że wręcz niereformowalny Smile

No i rzecz jasna nikt nigdzie nie mówi, że to bardzo dobra płyta Smile

berba

I to wszędobylskie 'Halleluyah'. Płyta jest dobra, ale pod warunkiem że zbytnio się w nią nie wsłuchujemy ;P do topu się załapie ze względu na to że gdyby ją wyjąć z dyskografii i postawić jako stand alone project to album może się podobać. I ja właśnie tak do tego podejdę.

Szkoda mi żeby taka muzyka widziana przez pryzmat wcześniejszych dokonań została przeznaczona na odsiew.

Kamilbolt

Skoro takie kapele, jak Iron Maiden czy Sabaton mimo braku reform mają swoich zwolenników, to i Powerwolf nie zginie Wink

berba

Chodziło mi bardziej o mój tegoroczny top Wink

Strati

Dla mnie nowa płyta słaba, przerysowana i karykaturalna. Z płyty na płytę coraz bardziej zapętlają się w swój styl i zamiast rozwijać to, co wartościowe, rozwijają to, co festynowe, ludyczne i kabaretowe.

A w temacie dobrych płyt Powerwolf - dla mnie numer jeden to zdecydowanie "Lupus Dei", na której wypracowali swój muzyczne image, a jednocześnie grali bardzo fajny heavy metal. Na nowej płycie z tym drugim trochę kiepsko Wink