Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4120
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 21:06, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
mnie ten album również bardzo pasuje!
dla mnie to najlepszy album od In Their Darkened Shrines i mocno zastanawiam się nad zakupem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Pią 22:51, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
KingOdin napisał: |
no Asphyx to już mega kop w mordę |
Się zgadzam. No i Lost Soul. Nile jeszcze nie słyszałem, może być ciekawie, tym bardziej, że jak piszecie, zwolnili trochę i nastawili się nie tylko na monotonne walenie, jak na ostatnich płytach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4120
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 10:07, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
bo jest ciekawie
kawałki nie są zbudowane na jedno kopyto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corpseone
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Nie 11:13, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie są zbudowane na jedno kopyto, dużo się w nich dzieje - to prawda. Nieustannie i niezmiennie ten album mnie miażdży. IMHO to najlepsza płyta Nile z Kolliasem na perkusji. Właściwie ta płyta nie ma słabego utworu. Trochę dłużej wchodził mi The Eye Of Ra, który początkowo wydawał mi się bezpłciowy, ale i on mi wreszcie "podszedł". Jedynie melodyna zagrywka Dallasa zbytnio przypomina mi melodyjkę z The Essential Salts z Ithyphallic. KingOdin napisał, ze to najlepszy album od czasów In Their Darkened Shrines. Ja pójdę o krok dalej i stwierdzę, że to najlepszy album od Black Seeds Of Vengeance, będący w mojej klasyfikacji na równi z ITDS. Fajnie by było, gdyby Nile wydali jakieś DVD w najbliższym czasie.
Ostatnio zmieniony przez Corpseone dnia Nie 11:15, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4120
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12:26, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj ponownie włączyłem, miazga! Tak jak piszesz, nie ma słabych momentów. Całość się zazębia, warsztatowo ekstraklasa.
Dvd to ciekawy pomysł
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Pią 9:47, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Po doglebnym zbadaniu powyzszzej plyty stwierdzam autorytatywnie - dziadostwo i nic wiecej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 13:20, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zapomniałeś dodać "zaorać'
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corpseone
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Pon 8:39, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Co do dvd, to sprzedawali na trasie relację ze studia, coś, co możnaby wrzucić na youtube (co praktykuje wiele kapel), ale lepiej wyciągnąć z fanów kasę. Co najśmieszniejsze, to making of w Katowicach kosztowało tyle, co Those Whom The Gods Detest + solowa płyta Karla razem wzięte. TWTGD wytrzymuje próbę czasu, bo nadal mnie masakruje. W szczególności zmasakrowały mnie kawałki z tego albumu zagrane na żywca. Koncert NILE w Katowicach był fenomenalny, a szczególnie pozytywne wrażenie zrobił na mnie Karl Sanders, który okazał się wyluzowanym i cholernie pozytywnym kolesiem, bez ani grama gwiazdorki, pełnym szacunku dla fanów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 16:41, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Po doglebnym zbadaniu powyzszzej plyty stwierdzam autorytatywnie - dziadostwo i nic wiecej. |
No to najwyraźniej nie znasz się na metalu
Ostatnio zmieniony przez Kamilbolt dnia Śro 16:41, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 23:34, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ze zmienioną w stosunku do oryginału szatą graficzną i poprawionym brzmieniem, ukaże się jutro na CD pierwsze demo amerykańskich brutali, pochodzące z 1994 roku. Materiałowi zawierającemu pięć utworów, nadano tytuł "Worship the Animal".
1. Le Chant du Cygre 04:42
2. Worship the Animal 05:34
3. Nepenthe 07:59
4. Surrounded by Fright 08:16
5. Mecca 09:13
Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Pon 23:35, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|