|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Killer jest tylko jeden, jest nim... |
Kill' Em All |
|
10% |
[ 7 ] |
Ride The Lighting |
|
36% |
[ 25 ] |
Master Of Puppets |
|
36% |
[ 25 ] |
...And Justice For All |
|
7% |
[ 5 ] |
Metallica |
|
1% |
[ 1 ] |
Load |
|
1% |
[ 1 ] |
Reload |
|
0% |
[ 0 ] |
St.Anger |
|
7% |
[ 5 ] |
Death Magnetic |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 69 |
|
Autor |
Wiadomość |
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Wto 13:40, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście "Master..." - bo nie ma na nim ewidentnie słabego kawałka. Płyta jest kompletna i do dziś słucha się jej wspaniale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:02, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kazdy z albumów 2 - 4 moze byc uznany jako najlepszy. Bogactwem pomysłów (fakt, ze część ukradzionych )))) i riffów nikt w tym okresie (1984 - 1988) Metallice nie dorównywał na Thrashowym poletku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:05, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja 1 też spokojnie zaliczam do naj. Jest zajebista A z tą kradzieżą to nie przesadzajmy, ze trzy riffy podleciały i już afera. Zresztą najlepsze riffy to sami skomponowali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadzio
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:40, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czarny album.
"Master..." to dobra rzecz, ale robienie z niego najlepszej rzeczy w thrashu to spora przesada. Nie łamał żadnych barier, nie był odkrywczy, nie brzmiał jak wzorzec thrashu itd. Bezpieczna, zachowawcza płyta, co samo w sobie jest raczej anty-thrashowe W 1986 wyszły przynajmniej 3 ważniejsze i lepsze płyty thrashowe - RiB, PtK i DD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:11, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem, przed nimi jeszcze nikt takiego brzmienia nie wykręcił jak oni na Masterze. Wielu później to kopiowało wycinajac ten środek. Chociaż oni to ponoć od Trouble podpatrzyli ale kto tam wie co to jest Trouble
Na Slayer, Kreator, Dark Angel dam odpowiedź w postaci Possessed i co, nowatorskie? Poza tym te co wymieniłeś to wszystko rombanka na jedno kopyto, zespoły też całkiem podobne do siebie. Ważniejsze? Napewno nie, tzn. Slayer wiadomo ale Kreator i Dark Angel? Nie znam nikogo kto jako inspiracje by to wymieniał przed Metalliką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Wto 20:15, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dziadzio napisał: |
Czarny album.
"Master..." to dobra rzecz, ale robienie z niego najlepszej rzeczy w thrashu to spora przesada. Nie łamał żadnych barier, nie był odkrywczy, nie brzmiał jak wzorzec thrashu itd. Bezpieczna, zachowawcza płyta, co samo w sobie jest raczej anty-thrashowe W 1986 wyszły przynajmniej 3 ważniejsze i lepsze płyty thrashowe - RiB, PtK i DD. |
Jeśli dobrze pamiętam to rozmawiamy o najlepszym albumie Metki, nie stawiamy tego na tle innych kapel.
Jeśli już musiałbym porównywać. Zgadzam, się że "Raining..." to mocna konkurencja, ale Kreator czy Dark Angel, daj spokój, w tym czasie to do Metki startu nie mieli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 22:11, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mrSin napisał: |
Jeśli już musiałbym porównywać. Zgadzam, się że "Raining..." to mocna konkurencja, ale Kreator czy Dark Angel, daj spokój, w tym czasie to do Metki startu nie mieli. |
Hmm, ale u Kreatora 86 można się jeszcze doszukać wpływu na scenę deathmetalową.
Meltorm napisał: |
Chociaż oni to ponoć od Trouble podpatrzyli ale kto tam wie co to jest Trouble |
O to, to. Cała Metallica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadzio
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:53, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Czy ja wiem, przed nimi jeszcze nikt takiego brzmienia nie wykręcił jak oni na Masterze. Wielu później to kopiowało wycinajac ten środek. Chociaż oni to ponoć od Trouble podpatrzyli ale kto tam wie co to jest Trouble |
Wcale to brzmienie takie super nie było, a do brzmienia Trouble to mieli całe mile i hektary
Meltorm napisał: |
Na Slayer, Kreator, Dark Angel dam odpowiedź w postaci Possessed i co, nowatorskie? |
No ba, czysta miazga, ale to już jednak miało bardzo mocny podtekst deathmetalowy (jedynka) i tak ten zespół jest klasyfikowany - jako protoplaści death metalu.
Meltorm napisał: |
Poza tym te co wymieniłeś to wszystko rombanka na jedno kopyto, zespoły też całkiem podobne do siebie. |
No tu już srogo przegiąłeś hehehehe Jak można porównywac Kreatora do Slayera, stary... To jest kompletnie inne granie,różniące się wszystkim, może poza tempami
Meltorm napisał: |
Ważniejsze? Napewno nie, tzn. Slayer wiadomo ale Kreator i Dark Angel? .Nie znam nikogo kto jako inspiracje by to wymieniał przed Metalliką. |
A ja znam całe mnóstwo: cały nurt death metlowy i jego odpryski. Zakładam, że to nie są za bardzo Twoje rejony, więc możesz być nieświadomy
"Master...", jakkolwiek "ładnym" albumem by nie był, był po prostu produktem z naklejką "thrash pod strzechy". Tak, żeby mama z tatą też mogli posłuchać Zresztą Metallica w latach 80tych miała tak wysoką frakcję heavy metalu w swojej twórczości, że mianem czysto thrashowego albumu można nazwać jedynkę i z mocnym przymróżeniem oka dwójkę. Na "Masterze" Metallica odpadła z wyścigu zbrojeń i zaczęła sie usadawiać w mainstreamie. Poczytajcie sobie wywiady z lat 86-88, jak to chłopaki sami wynoszą się ponad nurt thrashowy i próbują nazywac siebie kapelą heavy metalową Był taki magazyn, "Przegląd muzyczny", czy jakoś tak (na papierze gazetowym niewiele lepszym od toaletowego hehehe) i Romuś Rogowiecki przeprowadzał wywiad z Metallica przy okazji ich koncertu w Budapeszcie w 1988r. Na pytanie o "wielką czwórkę thrashu", Lars z krzywa miną mówi, że jedyną kapelą zasługującą na miano thrashowej jest Slayer, Megadeath to heavy metal, który mu się podoba, a Anthrax to żart. Nie odpowiedział, gdzie jest usadowiony jego band, ale jasno wynika z tej wypowiedzi, że nie tam, gdzie Slayer
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 23:50, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o pojęcie czystego thrashu na płytach Metalliki to właśnie w przypadku debiutu miałbym wątpliwości Natomiast przynależność gatunkowa Ride i Master jest taka sama. Jeśli ten pierwszy traktujesz jako czysty thrash to to samo trza powiedzieć o Masterze bo to przecież bardzo bliźniacza muza. Innej opcji nie widzę. Z tą "mainstreamowością" Mastera nie przesadzałbym tak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 5:00, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
"Master..." to dobra rzecz, ale robienie z niego najlepszej rzeczy w thrashu to spora przesada. Nie łamał żadnych barier, nie był odkrywczy, nie brzmiał jak wzorzec thrashu itd. |
tu się zgadzam, ale najbliżej tej płycie do THRASHU jakkolwiek by na nią nie spojrzec czy też jakichkolwiek innych elementów doszukac się
i jako płyta sama w sobie (muzycznie/kompozycyjnie) - spokojnie przebija PTK czy DD
Cytat: |
W 1986 wyszły przynajmniej 3 ważniejsze i lepsze płyty thrashowe - RiB, PtK i DD. |
wymienione - owszem wazne, ale też służące jako wyjście do... death metalu
Cytat: |
"Master...", jakkolwiek "ładnym" albumem by nie był, był po prostu produktem z naklejką "thrash pod strzechy". |
tak to dziś możemy sobie napisać, stwierdzić ale coś w tym było/jest (RIB dziś też nie szokuje jak kiedyś)
Cytat: |
Metallica w latach 80tych miała tak wysoką frakcję heavy metalu w swojej twórczości, że mianem czysto thrashowego albumu można nazwać jedynkę i z mocnym przymróżeniem oka dwójkę. |
tylko JEDYNKĘ
Cytat: |
Na "Masterze" Metallica odpadła z wyścigu zbrojeń i zaczęła sie usadawiać w mainstreamie. |
hmmm... i tak i nie... bo jeżeli to nieświadomie a i takowej postawy można już doszukać na RTL
Cytat: |
Poczytajcie sobie wywiady z lat 86-88, jak to chłopaki sami wynoszą się ponad nurt thrashowy i próbują nazywac siebie kapelą heavy metalową |
w Magazynie Muzycznym z 1987 roku napisano, że Lars odcina się od tego, jakoby Metallica grała czysty thrash... jeżeli już szufladkować to byłby to "POWER METAL" (taki tytuł ma zreztą artykułó z cytowaną wypowiedzią Larsa)
Cytat: |
Jeśli chodzi o pojęcie czystego thrashu na płytach Metalliki to właśnie w przypadku debiutu miałbym wątpliwości |
ja jednak NIE
Cytat: |
Natomiast przynależność gatunkowa Ride i Master jest taka sama. Jeśli ten pierwszy traktujesz jako czysty thrash to to samo trza powiedzieć o Masterze bo to przecież bardzo bliźniacza muza. Innej opcji nie widzę. Z tą "mainstreamowością" Mastera nie przesadzałbym tak... |
ano...
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 7:31, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
Cytat: |
Metallica w latach 80tych miała tak wysoką frakcję heavy metalu w swojej twórczości, że mianem czysto thrashowego albumu można nazwać jedynkę i z mocnym przymróżeniem oka dwójkę. |
tylko JEDYNKĘ |
I tym oto sposobem doszliśmy w temacie "thrash metal" do dawno już sformułowanej przez wybitnych fachowców z Onetu tezy, że Metallica skończyła się na Kill'em All
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Śro 7:54, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W dziwną i śmieszną stronę popłynęła ta dyskusja. Rozmawiamy o najlepszym albumie Metki a nie o płycie, która jest najbardziej trash. Niby do jakich wniosków chcemy dojść?
Szczerze powiedziawszy mam gdzieś to czy "Master..." jest trash, heavy, power, czy co tam kto słyszy. "Master..." jest najzwyczajniej w świecie bardzo dobrym albumem, wypakowanym pakietem fachowych kawałków i to jest najważniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 7:55, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
z Oenem to się mogę zgodzić w kwestii sterylności i tej duszności brzmienia Mastera , choć specjalnie pejoratywnie bym tego nie traktował . Ot ,specyficzny wyróźnik , który nie wszystkim przypasował .A w kwestii formalnej to stawiam na Ride - jest mi ciut bliźsza , acz Mastera zawsze będę bronił .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:07, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
I tym oto sposobem doszliśmy w temacie "thrash metal" do dawno już sformułowanej przez wybitnych fachowców z Onetu tezy, że Metallica skończyła się na Kill'em All |
ja bym skomentował inaczej... hałas skończył się na KEA, a od RTL zaczęłą muzyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 9:19, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
Cytat: |
I tym oto sposobem doszliśmy w temacie "thrash metal" do dawno już sformułowanej przez wybitnych fachowców z Onetu tezy, że Metallica skończyła się na Kill'em All |
ja bym skomentował inaczej... hałas skończył się na KEA, a od RTL zaczęłą muzyka |
bardzo dobrze .....dostatecznie , źe pojadę Bareją .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|