 |
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:18, 05 Sty 2009 Temat postu: Memento Mori |
|
|
Memento Mori. Power Doom metalowy majstersztyk z elementami progu. Tak najkrócej mógłbym opisać muzykę na tym LP. Faktyczną rekomendacją niech będą uczestnicy tego przedsięwzięcia, którzy co najważniejsze absolutnie nie dają tutaj ciała:
Messiah Marcolin - vocals (Candlemass, Requiem)
Mike Wead - guitars (Mercyful Fate, King Diamond, Abstrakt Algebra, Candlemass, Hexenhaus)
Nikkey Argento - guitars
Marty Marteen - bass (Hexenhaus)
Snowy Shaw - drums (King Diamond, Illwill, Dream Evil, Mercyful Fate, Notre Dame, Cans, Therion, XXX)
Muzyka odbiega od tego co proponują klasyczne doomowe kapele przede wszystkim bogactwem aranżacyjnym i niezwykłym kunsztem wykonania. Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. Wokal Messiah może się podobać lub nie ale braku umiejętności też mu zarzucić nie można. A jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości co do nieprzeciętnych możliwości Snowego to ten album powinien je rozwiać. Do atutów można jeszcze dodać naprawdę kapitalne brzmienie. Klarowne ale soczyste i absolutnie żywe. Szczerze polecam. Kiedyś spędziłem przy tej płycie naprawdę dużo czasu i do tej pory mi się nie znudziła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:20, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:28, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD. |
W jedynce powala mnie na plus monumentalne brzmienie. Dwójka tu jednak trochę odstaje choć muzycznie jest przepotężna. Jakby nie było to dwa najlepsze Mementa. BTW dwójkę też mam na taśmie BM, ale wersję CD musiałem sprowadzać. Zdecydowanie polecam ze względu na jakość odbioru, która przy tego typu muzyce jest nieodzowna.
A co masz do DT ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:33, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Jarr napisał: |
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD. |
W jedynce powala mnie na plus monumentalne brzmienie. Dwójka tu jednak trochę odstaje choć muzycznie jest przepotężna. Jakby nie było to dwa najlepsze Mementa. BTW dwójkę też mam na taśmie BM, ale wersję CD musiałem sprowadzać. Zdecydowanie polecam ze względu na jakość odbioru, która przy tego typu muzyce jest nieodzowna.
A co masz do DT ?  |
Był taki wywiad z Portnoyem, gdzie otwarcie mówił, iż denerwuje go przekręcanie nazwy jego zespołu i że jak gdzieś zobaczy 'Theatre' zamiast 'Theater' to wyśle LaBrie żeby winnego zerżnął w dupę. Byłem zniesmaczony tym, ale w sumie nie dziwię się Portnoyowi - jakby mi ktoś ciągle przekręcał nazwę bandu, to też bym w groźbach posunął się daleko...
A co do Mementów, to największe wrażenie robi na mnie jak zwykle Mike Wead.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:46, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD. |
W jedynce powala mnie na plus monumentalne brzmienie. Dwójka tu jednak trochę odstaje choć muzycznie jest przepotężna. Jakby nie było to dwa najlepsze Mementa. BTW dwójkę też mam na taśmie BM, ale wersję CD musiałem sprowadzać. Zdecydowanie polecam ze względu na jakość odbioru, która przy tego typu muzyce jest nieodzowna.
A co masz do DT ?  |
Był taki wywiad z Portnoyem, gdzie otwarcie mówił, iż denerwuje go przekręcanie nazwy jego zespołu i że jak gdzieś zobaczy 'Theatre' zamiast 'Theater' to wyśle LaBrie żeby winnego zerżnął w dupę. Byłem zniesmaczony tym, ale w sumie nie dziwię się Portnoyowi - jakby mi ktoś ciągle przekręcał nazwę bandu, to też bym w groźbach posunął się daleko...
A co do Mementów, to największe wrażenie robi na mnie jak zwykle Mike Wead. |
Dawaj go tutaj... ciekawe kto kogo :kill:
a tak serio drobna literówka wynikająca z pospiechu, której w tej sytuacji (czyli presji możnych Jamesów tego świata) nawet nie mam zamiaru poprawić.
Co do Memento to moim zdaniem duet Wead-Shaw pozamiatał tą płytę. Śmiem nawet twierdzić, że nawet jeżeli Messiah by tu nie zaśpiewał to płyta i tak by sie obroniła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:51, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Jarr napisał: |
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD. |
W jedynce powala mnie na plus monumentalne brzmienie. Dwójka tu jednak trochę odstaje choć muzycznie jest przepotężna. Jakby nie było to dwa najlepsze Mementa. BTW dwójkę też mam na taśmie BM, ale wersję CD musiałem sprowadzać. Zdecydowanie polecam ze względu na jakość odbioru, która przy tego typu muzyce jest nieodzowna.
A co masz do DT ?  |
Był taki wywiad z Portnoyem, gdzie otwarcie mówił, iż denerwuje go przekręcanie nazwy jego zespołu i że jak gdzieś zobaczy 'Theatre' zamiast 'Theater' to wyśle LaBrie żeby winnego zerżnął w dupę. Byłem zniesmaczony tym, ale w sumie nie dziwię się Portnoyowi - jakby mi ktoś ciągle przekręcał nazwę bandu, to też bym w groźbach posunął się daleko...
A co do Mementów, to największe wrażenie robi na mnie jak zwykle Mike Wead. |
Dawaj go tutaj... ciekawe kto kogo :kill:
a tak serio drobna literówka wynikająca z pospiechu, której w tej sytuacji (czyli presji możnych Jamesów tego świata) nawet nie mam zamiaru poprawić.
Co do Memento to moim zdaniem duet Wead-Shaw pozamiatał tą płytę. Śmiem nawet twierdzić, że nawet jeżeli Messiah by tu nie zaśpiewał to płyta i tak by sie obroniła. |
Nie wiem, ciężko powiedzieć. Na pewno dobrze się tutaj dobrali.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:00, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Cytat: |
Był taki wywiad z Portnoyem, gdzie otwarcie mówił, iż denerwuje go przekręcanie nazwy jego zespołu i że jak gdzieś zobaczy 'Theatre' zamiast 'Theater' to wyśle LaBrie żeby winnego zerżnął w dupę. Byłem zniesmaczony tym, ale w sumie nie dziwię się Portnoyowi - jakby mi ktoś ciągle przekręcał nazwę bandu, to też bym w groźbach posunął się daleko...  |
Rzecz w tym, że ty w groźbach posuwasz się daleko a James głęboko...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 18:10, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No naprawdę kawał fajnej, zróżnicowanej muzy choć upierania się przy progu nie zaryzykowałbym Jest masyw, jest ciężar, jest dół, ale jest i miejsce na tradycyjnie heavy metalowe zagrywki i nieco żwawsze tempo. Brzmienie dobre choć nie powalające. Sound dwójki przypadł mi do gustu bardziej - po prostu zmiażdżył mi twarz! Zresztą ogólnie wolę "Life, Death and Other Morbid Tales" szczególnie za "To Travel Within", "I Am" i "Heathendom", które rozpieprzają w drobny mak. Obydwa albumy mam jeszcze również gdzieś na kasetkach z Black Mark Przykurzyły się już co nie miara...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
c.o.c.
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pon 20:13, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Memento Mori to po prostu doom thrash w stylu Hexenhausa. Dobre, ale bez obesrania. Do trzech pierwszych plyt Hexenhaus startu to nie ma, ale da sie posluchac, szczegolnie ze riffy i solowki sa praktycznie identyczne. W sumie wiadomo dlaczego. Poza tym jest 2-3 razy wolniej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:25, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
No naprawdę kawał fajnej, zróżnicowanej muzy choć upierania się przy progu nie zaryzykowałbym Jest masyw, jest ciężar, jest dół, ale jest i miejsce na tradycyjnie heavy metalowe zagrywki i nieco żwawsze tempo. Brzmienie dobre choć nie powalające. Sound dwójki przypadł mi do gustu bardziej - po prostu zmiażdżył mi twarz! Zresztą ogólnie wolę "Life, Death and Other Morbid Tales" szczególnie za "To Travel Within", "I Am" i "Heathendom", które rozpieprzają w drobny mak. Obydwa albumy mam jeszcze również gdzieś na kasetkach z Black Mark Przykurzyły się już co nie miara...  |
Pisząc o progu miałem na myśli bardziej techniczną stronę kompozycji, więc może faktycznie trochę się zagalopowałem
Natomiast "I Am" ma absolutne wejście perkusji... mnie przynajmniej te kilka dźwięków miażdży.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:33, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
c.o.c. napisał: |
Memento Mori to po prostu doom thrash w stylu Hexenhausa. Dobre, ale bez obesrania. Do trzech pierwszych plyt Hexenhaus startu to nie ma, ale da sie posluchac, szczegolnie ze riffy i solowki sa praktycznie identyczne. W sumie wiadomo dlaczego. Poza tym jest 2-3 razy wolniej. |
Kwestia gustu zapewne ale mała uwaga: Mementro Mori raczej z thrashem niewiele ma wspólnego a poza tym to, że jest 2-3 razy wolniej to chyba dobrze dla doomowej kapeli, nieprawdaż?
Poza tym Hexenhaus nie ma odrobiny klimatu MM, choć to oczywiście kwestia indywidualnego odbioru.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13014
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:56, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD. |
Theatre Of Tragedy nie jest progmetalową legandą.
Rhymes Of Lunacy świetna płyta. Mike Wead znakomity jak zawsze . Aż sobie zapodam , dawno nie słuchałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:00, 05 Sty 2009 Temat postu: Re: Memento Mori - "Rhymes of Lunacy" ... |
|
|
progmetal napisał: |
Oenologist napisał: |
Jarr napisał: |
Takiego np. "Forbidden Dreams" nie powstydziłby się na pewno Dream Theatre czy inna progmetalowa legenda. |
Theatre Of Tragedy na przykład.
Album niezły, zastanawiam się jednak, czy dwójka nie lepsza - chociażby za Heathendom. Mam gadzieś na blackmarkowych taśmach ten stuff, w sumie chętnie nabyłbym obie na CD. |
Theatre Of Tragedy nie jest progmetalową legandą. |
Tak samo jak nie ma takiego zespołu jak Dream Theatre
|
|
Powrót do góry |
|
 |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13014
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:09, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ano nie ma.
Snowy Shaw był chyba ostatnim dobrym pałkerem u Kinga Diamonda. Później była to pięta achillesowa Kinga - właśnie pałkerzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13014
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:19, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Znakomita wersja Lost Horizons z jedynki MSG pokazuje od kogo uczył się Wead.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|