Power of Metal

Kirk

Tak lookam youtube na obecny skład Megadeth i myslę, że przyjście Brodericka to najlepsza rzecz jaka mogła spotkać teraz Rudego. Kolo gra na takim lajcie partie Polanda i Friedmana, że czapki z głów. Sekcja też daje mocno radę. No i chórki mają lepsze niż Meta. Smile

Swoją drogą całkiem fajny koncert. Nie ma tego może na DVD?

Tornado Of Souls

Holy Wars

Hangar 18

Take No Prisoners

Peace Sells...

In My Darkest Hour

EDIT:
Widzę, że jest takowe DVD - Blood in the Water - Live San Diego 2008.

Meltorm

A no fakt, Dover był dobry ale Broderick to jebana maszyna. Chyba koleś zagra wszystko bez żadnego problemu, czyli także partie Friedmana i to nie wiele gorzej niż on sam. Prócz megatechniki gra też z wyczuciem. Świetny wybór. Nie mogę się doczekać nowego krążaka Megi Twisted Evil

Kirk

Ja już zaciągam ten koncercik.
A Brodericka dobrze opisałeś.

Last Axeman

Broderick świetny. Gdyby nie jego obecność w składzie Megadeth, nie spodziewałbym się po muzie Rudego niczego ponad solidny poziom.

K0stek

Miałem przyjemność oglądać Megadeth już z Broadrickiem i rzeczywiście facet daje radę. Technicznie gość jest niesamowity, chociaż z tymi porównaniami do Friedmana, że niby prawie tak samo dobry to bym się nie zapędzał. Owszem radzi sobie ze wszystkim bez problemu, ale jednak Marty miał "to coś".

Meltorm

Tzn. technicznie to Broderick jest lepszy, jednak fakt, że Marty miał takiego feela, że w świecie gitarzystów metalowych nie wiem czy drugi taki się znajdzie, może Becker Wink

Z tym porównaniem chodziło mi o to, że Broderick jak na razie chyba najbardziej daje rady z wszystkich wiosłowych Megi w solówkach Friedmana (prócz samego Friedmana oczywiście green

)

pan_Heathen

K0stek

piciu6

po prostu mniodzio . wchodzę w ten koncert .

Kirk

Zajebisty nie?

K0stek

piciu6

progmetall

Kirk

Obejrzyj linki.
Tego z Buenos nie widziałem, ale wolę oglądać Brodericka niż Drovera. Wink

pan_Heathen

Drover był (był bo chyba zrezygnował z kariery) świetnym gitarzystą, ale w Megadeth sie marnował. Płyta jego zespołu Eidolon - Coma Nation to zajebisty, miażdzący, ołowiany, US power.