Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2239
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Sob 13:33, 17 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Nowa płyta 19 stycznia, tymczasem patrzę na skład i nawet Blachowicza nie ma...to jest jeszcze w ogóle Malevolent Creation???
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1968
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Pon 14:50, 26 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Fasciana to kawał luja, być może że nawet starzy kumple się odwrócili. Został projekt pt. "Dziadek Phil i przygodnie zapoznane dzieciaki". Poczekamy, zobaczymy. Osobiście nie wierzę w powodzenie tego przedsięwzięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2937
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:08, 02 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
FrutkQ napisał: |
Nowa płyta 19 stycznia, tymczasem patrzę na skład i nawet Blachowicza nie ma...to jest jeszcze w ogóle Malevolent Creation??? |
nie wiem, czy to jest jeszcze w ogole Malevolent Creation, natomiast wiem, ze nowy kawalek, to czysty wpierdziel.
https://www.youtube.com/watch?v=XUW-d75yhwI
|
|
Powrót do góry |
|
|
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2239
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Nie 14:35, 02 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Brzmi jak cokolwiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Sob 22:03, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Tegoroczny album Malevolentów z pewnością nie wywróci dotychczasowej hierarchii w ich dyskografii. Niestety muszę go też zaliczyć do grupy tych słabych/przeciętnych w twórczości zespołu, w odróżnieniu od chociażby poprzednika, który bardzo dobrą płytą jest. Oddać jednak muszę, że na "The 13th Beast" znalazło się kilka świetnych strzałów (przede wszystkim "Decimated", ale też "End the Torture", "Bleed Us Free" i "The Beast Awakened").
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:21, 20 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
zbigniew_ramirez napisał: |
Tegoroczny album Malevolentów z pewnością nie wywróci dotychczasowej hierarchii w ich dyskografii. Niestety muszę go też zaliczyć do grupy tych słabych/przeciętnych w twórczości zespołu, w odróżnieniu od chociażby poprzednika, który bardzo dobrą płytą jest. Oddać jednak muszę, że na "The 13th Beast" znalazło się kilka świetnych strzałów (przede wszystkim "Decimated", ale też "End the Torture", "Bleed Us Free" i "The Beast Awakened"). |
- mnie się "the 13th beast" strasznie podoba. słucham tego materiału dosyć intensywnie od trzech tygodni. szczerze mówiąc do tej pory znałem tylko trzy pierwsze płyty. tego co jest później nie ruszałem, więc trudno mi mówić o hierarchii płyt, ale zachęciłeś mnie, żeby sprawdzić rzeczy od "stillborn" w górę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Śro 18:25, 20 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
W ramach sprawdzenia polecam w pierwszej kolejności "Eternal" i "The Will to Kill" - w mojej opinii wcale nieustępujące (a jeśli już, to niewiele) kultowo-legendarnej pierwszej dwójce z dyskografii Malevolentów. Jako następne na liście stawiam "Dead Man's Path" oraz "Invidious Dominion". Pozostałe albumy z okresu "poporonnego" niestety już mi nie podchodzą.
Ostatnio zmieniony przez zbigniew_ramirez dnia Śro 18:34, 20 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:40, 20 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Mam idealnie odwrotnnie uwielbiam Stillborn, Envenomed i The Art Of Murder, Eternal i In Cold Blood mi nie wchodzą, po Doomsday X juz raczej nudy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Śro 18:45, 20 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem czy idealnie? Co do "In Cold Blood" się zgadzamy A "The Will to Kill" i "Warkult"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:02, 20 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Obie sa wporzo, mam tylko te drugą. Przy czym kazde wokale oprocz Hoffmana w MC mo średnio leżą... to chyba główne kryterium.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Pon 21:08, 25 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
W ostatnich dniach odświeżyłem znajomość z albumami Malevolentów i na chwilę obecną ułożyłbym je następująco:
Najlepsze:
1. "The Will to Kill"
2. "Retribution"
3. "Eternal"
Bardzo dobre:
4. "The Ten Commandments"
5. "Dead Man's Path"
Dobre:
6. "Invidious Dominion"
Średnie:
7. "Stillborn"
8. "The 13th Beast"
Wszystkie pozostałe wrzucam do wora "słabe", już bez szeregowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2937
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:36, 25 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Pozwole sie nie zgodzic z tym worem slabych, bo np. Warkult mi bardzo podeszla.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubeusz
Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saybusch
|
Wysłany: Wto 8:05, 24 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
Czy ja dobrze rozumiem że w obozie Malevolentów kolejna drama? Za chwilę lista byłych członków przekroczy listę płac trylogii Władcy Pierścieni. Niedawno miałem okazję iść znów na ich koncert, ale plany się pozmieniały i nie dałem rady, a zobaczyłbym ich wtedy dwa razy w (chyba) tym samym składzie. To prawie jak relikwia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1968
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Pon 12:44, 21 Paź 2024 Temat postu: |
|
|
Nie ma mocnych żeby dłużej z Fascianą wytrzymać. Jedynie Hoffman był do tego zdolny, ale oni znali się chyba od kołyski. Szkoda, bo na tym rotowaniu i przypadkowych muzykach zespół traci na charakterze i wyrazistości. Ostatnia płyta mimo, że całkiem dobra to jednak absolutnie bez własnego charakteru. Gdyby nie logo MC to mogłaby być podpięta pod setkę innych zespołów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|