Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

M A N O W A R
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

MANOWAR
Królowie Metalu
54%
 54%  [ 39 ]
Bogowie Kiczu
25%
 25%  [ 18 ]
Mistrzowie Marketingu
20%
 20%  [ 15 ]
Wszystkich Głosów : 72

Autor Wiadomość
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:39, 21 Lut 2010    Temat postu:

hollowman napisał:

jedna z najpotężniejszych heavy metalowych produkcji heavy metalowych w dziejach.


ja tam nigdy pierwszych manowarów nie odbierałem specjalnie jako heavy metal (miejscami tylko). więcej słyszę tam hard rocka. heavy metal to np. "sirens" savatage. imo różnica dość spora w brzmieniu jak i kompozycjach.

Cytat:

Myślę że jest to płyta nie tyle bardzo ważna dla całego heavy metalu, co może jedna z najważniejszych dla rozwoju epickiego metalu.


nie widzę za bardzo wpływów manowar w muzyce metalowej (chodzi o ważne i znane grupy a nie jakieś nieistotne popierdółki). wpływy takich grup jak np.: black sabbath, iron maiden, judas priest, metallica, slayer są wszędzie słyszalne (te wymienione też wpływały na siebie by potem same stać się inspiratorem na cały nurt). gdzie są te kapele, które tak mocno czerpały z manowar (a to ponoć ultra ważna kapela dla heavy metalu) i dzisiaj są również potęgą? wymień coś Smile

Cytat:
Jakie wnioski nasuwają się zestawiając ze sobą te 3 zespoły?


takie, że "frost and fire" nie ma nic wspólnego z metalem i zawsze jestem w szoku jak metaluchy (to nie osobiście do ciebie Wink ) typują ten rockowy album za najlepszy cirith ungol skoro to czego słuchają mają na następnych Wink nie wiem czemu wspomniałeś o tej a nie "king of the dead"

Cytat:

Co się tyczy zaś Into glory ride- żaden, podkreślam ŻADEN zespół nie miał wcześniej takiego surowego metalowego brzmienia,


venom choćby Wink


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Nie 16:42, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 16:58, 21 Lut 2010    Temat postu:

Meltorm napisał:
hollowman napisał:

jedna z najpotężniejszych heavy metalowych produkcji heavy metalowych w dziejach.


ja tam nigdy pierwszych manowarów nie odbierałem specjalnie jako heavy metal (miejscami tylko). więcej słyszę tam hard rocka. heavy metal to np. "sirens" savatage. imo różnica dość spora w brzmieniu jak i kompozycjach.


"Sirens" to już heavy zwrócony przodem do US power więc trudno zestawiać te płyty ze sobą. Dużo hard rock'a jest na debiucie Manowar. Od "Into Glory Ride" Adams i spółka grają heavy czysty jak łza. Nie siej herezji Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Nie 17:00, 21 Lut 2010    Temat postu:

hollowman napisał:
posłuchaj wszystkich starych płyt a nie tam pitolisz o niechęci ;]


Dawno posłuchałem i uważam, że pierwsze 4 są dobre. HTE nawet trochę więcej niż dobry. Późniejsze.... eeee green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:26, 21 Lut 2010    Temat postu:

Last Axeman napisał:
[
"Sirens" to już heavy zwrócony przodem do US power więc trudno zestawiać te płyty ze sobą. Dużo hard rock'a jest na debiucie Manowar. Od "Into Glory Ride" Adams i spółka grają heavy czysty jak łza. Nie siej herezji Wink


jak już coś to debiut manowar jest bardziej heavy metalowy. żwawsze tempa, więcej przytupu i przebojowości, więcej żylety w brzmieniu. chyba dawno tych płyt nie słuchałeś Wink jeśli ci sirens nie pasuje, który jest jak najbardziej heavy metalem bez żadnego tam us poweru to sobie zestaw z the number of the beast, defenders of the faith czy don't break the oath, które są kwintesencją i definicją heavy metalu.


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Nie 17:28, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 17:52, 21 Lut 2010    Temat postu:

Mel litości. Bo to heavy jedną barwę ma? "Sirens" to heavy potraktowany po amerykańsku czyli niedaleki już od Us power'u. Nie zgadzasz się - twoja sprawa. Ale nie wyjeżdżaj tu z hard rock'owością manowarów bo zwyczajnie się mylisz. Przeciez Adams i spółka stworzyli własny odmianę heavy zwaną epicką więc trudno żeby grali tak jak Priest, Maiden czy Mercyful Fate.

Cytat:
żwawsze tempa, więcej przytupu i przebojowości


Rozjebałeś mi konstrukcję. Iron Maiden np. też jest bardziej heavy metalowy od Manowar bo gra szybciej, bardziej przebojowo i z większym "przytupem"? Cool Manowar to surowy, czysty jak łza epicki heavy metal, który wcale nie musi szybki. A debiut stylistycznie jest właśnie bliższy hard rock'owi (choć to naturalnie heavy) ze względu na większy luz kompozycyjny i klimatyczny oraz nie zawsze maksymalnie gęsto wypełnione pompą i epiką utwory jak na kolejnych albumach. Sporo tu jeszcze autostrady, która również bywa nieodłączną cechą heavy, ale jest ona charakterystyczna także dla hard rock'a, a patos i epika to domena HEAVY. Patrząc na twoje argumenty można by dojść do wniosku, że doom nie zasługuje na miano podgatunku METALU bo nie jest przebojowy, żwawy i brak mu "przytupu" (cokolwiek to znaczy).
Nie wiem kto tu dawno tych płyt nie słuchał. A może słuchałeś ich za dużo i pomieszały się w głowie? Wink A może po prostu znamy inną definicję heavy metalu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Nie 17:56, 21 Lut 2010    Temat postu:

Cytat:
Przeciez Adams i spółka stworzyli własny odmianę heavy zwaną epicką


Oni stworzyli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 18:09, 21 Lut 2010    Temat postu:

Niech będzie, że współtworzyli Wink Chodziło mi o to, że swoją muzę ukierunkowali na inne tory niż Priest czy Maiden, co nie znaczy, że mniej metalowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:07, 21 Lut 2010    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Przeciez Adams i spółka stworzyli własny odmianę heavy zwaną epicką więc trudno żeby grali tak jak Priest, Maiden czy Mercyful Fate.


ja się wtrąciłem o to, że hollowman odnośnie into glory ride ciągle pisał heavy metal, heavy metal, heavy metal... no kurde jaki to heavy metal?
jeśli miałbym komuś kompletnie nie w temacie pokazać co to heavy metal to na pewno nie była by to płyta into glory ride.
ten "epic" to jednak nie na darmo tam stoi i jasno mówi:

- tu jest wolno panie, doomowo i tylko w dwóch kawałkach dajemy czadu tak na 100,

- tu panie gitara gdzieś w tle i też nie spodziewaj się jakiejś żylety, to nie jest gitarowa muza,

- tu kompozycje potrafią wprowadzić w trans, są nieco senne, pomachać głową za wiele nie pomachasz panie.

no sorki no, ale to są same zaprzeczenia heavy metalu.


a to, że ktoś we wczesnym manowar nie słyszy hard rocka to można by i podciągnąć pod nie osłuchanie z nim ale nie jestem wredny i nic nie napiszę green


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Nie 21:08, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 21:26, 21 Lut 2010    Temat postu:

1. Epic nie epic ale heavy metal więc nie ma nic nielogicznego w zdaniu hollowmana

2. Jakby się uprzeć to u każdego zespołu klasycznie heavy metalowego słychać hard rock'a panie osłuchany, ale Manowar nie jest akurat wzorcowym tego przykładem.

3. Przecież tłukę od trzech postów, że na "Battle Hymns" słychać sporo hard rock'a. Czytasz w ogóle moje posty? Ty jednak upierasz się, że jedynka to czysty heavy, a kolejne to jakiś tam hard rock, co jest nieprawdą, ale nie oznacza, że elementów rzeczonego tam nie ma. Są, ale króluje EPIC HEAVY METAL.

Cytat:
ja się wtrąciłem o to, że hollowman odnośnie into glory ride ciągle pisał heavy metal, heavy metal, heavy metal... no kurde jaki to heavy metal?
jeśli miałbym komuś kompletnie nie w temacie pokazać co to heavy metal to na pewno nie była by to płyta into glory ride.


A kto tu mówi o rozmowie z laikami? Czy my rozmawiamy na poziomie "jestem metalem bo lubię "Nothing else Matters"? Hollow wyraził opinię, że "Into Glory Ride" to jeden z najlepszych albumów heavy metalowych w historii, a nie najlepszy przykład na przedstawienie laikowi czym jest heavy metal. Zresztą nie ma chyba takiego zespołu, który byłby w stanie dać obraz heavy w idealnej całości.
Do czego to już dochodzi skoro podważa się heavy metalowość klasycznych płyt Manowar...
Hollowman napisał, że jest to "jedna z najpotężniejszych heavy metalowych produkcji heavy metalowych w dziejach" - nie miał do tego prawa? Nie jest potężnie i majestatycznie? Nie jest metalowo? Oczywiście podejrzewam, że nie miał na myśli produkcji w sensie czysto technicznym, a chodziło mu pewnie o pewien monumentalizm, który bije z "Into Glory Ride". Znamy się chyba na tyle, że potrafimy zajarzyć pewne skróty myślowe Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:53, 21 Lut 2010    Temat postu:

Cytat:
ja tam nigdy pierwszych manowarów nie odbierałem specjalnie jako heavy metal (miejscami tylko). więcej słyszę tam hard rocka. heavy metal to np. "sirens" savatage. imo różnica dość spora w brzmieniu jak i kompozycjach.


lol Smile no i co z tego ze różnica spora ?

Cytat:
nie widzę za bardzo wpływów manowar w muzyce metalowej (chodzi o ważne i znane grupy a nie jakieś nieistotne popierdółki). wpływy takich grup jak np.: black sabbath, iron maiden, judas priest, metallica, slayer są wszędzie słyszalne (te wymienione też wpływały na siebie by potem same stać się inspiratorem na cały nurt). gdzie są te kapele, które tak mocno czerpały z manowar (a to ponoć ultra ważna kapela dla heavy metalu) i dzisiaj są również potęgą? wymień coś Smile


tak z brzegu żeby daleko nie szukać ? Grand Magus, Doomsword, Skullview, Sacred Steel, Omen, Bolt Thrower, Virgin Steele... nie chce mi się tutaj tworzyć listy nie wiadomo jakie a w ogóle to marna prowokacja jakaś jest rotfl

Cytat:
ja się wtrąciłem o to, że hollowman odnośnie into glory ride ciągle pisał heavy metal, heavy metal, heavy metal... no kurde jaki to heavy metal?


rotfl


Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Nie 22:16, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:57, 21 Lut 2010    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=E-5rCnEN0AA

jakiż to heavy metal rotfl przecież to hard rock


Cytat:
Ale nie wyjeżdżaj tu z hard rock'owością manowarów bo zwyczajnie się mylisz. Przeciez Adams i spółka stworzyli własny odmianę heavy zwaną epicką więc trudno żeby grali tak jak Priest, Maiden czy Mercyful Fate.


Axe przecież priest gra za lekko, za dużo bluesa i rock'n rolla, Maiden za melodyjnie, używają na dodatek parapetów, a MF w ogóle też jakoś tak, rock'n rollowo na pierwszej płycie, zero patatajców - to zwykły hard rock jest


Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Nie 22:05, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2920
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:35, 21 Lut 2010    Temat postu:

tak na szybko:
a)manowar to (wg mnie) najlepszy zespol metalowy, a czy mieli wplyw na inne zespoly, czy nie i jaki to sprawa drugorzedna.
b) kings of metal to ich najlepsza plyta, ale pierwsze 7 maja u mnie ocene 10/10. triumph of steel - najgorsza z tych 7miu. na drugim miejscu - into glory ride.
c) carry on to wyjebisty w morde kawalek.
d) pierwsza plyta - w duzej mierze hard rockowa, 2ga - czysty heavy.
e) na zywo nie do wyjebania.
f) remastery nie remastery - kogo to obchodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:42, 21 Lut 2010    Temat postu:

Axe, doszedłem do wniosku, że widocznie mamy inny pogląd na pewne sprawy i tyle. tam gdzie ty już słyszysz heavy metal dla mnie może nim nie jest. może wychowaliśmy się na nieco innych grupach definiujących heavy metal i teraz inaczej to odbieramy. grupa, która gra wolno, hipnotycznie, sennie, z gitarami gdzieś w tle, hard rockowymi riffami, mało "żyletowatym" brzmieniem, nie idzie mi nazwać heavy metalem i tyle.

Cytat:
tak z brzegu żeby daleko nie szukać ? Grand Magus, Doomsword, Skullview, Sacred Steel, Omen, Bolt Thrower... nie chce mi się tutaj tworzyć listy nie wiadomo jakie a w ogóle to marna prowokacja jakaś jest rotfl


sorki ale to co wymieniłeś to śmiech na sali przy tym na co miało wpływ iron maiden, judas priest, mercyful fate a to ponoć manowar nagrało najważniejsze i najlepsze albumy w heavy metalu lol weź się bardziej postaraj, daj coś pokroju megadeth, slayer, metallica, helloween, queensryche.


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Nie 22:43, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:43, 21 Lut 2010    Temat postu:

Cytat:
a)manowar to (wg mnie) najlepszy zespol metalowy, a czy mieli wplyw na inne zespoly, czy nie i jaki to sprawa drugorzedna.


jasne że drugorzędna, ale skoro mówi się o płytach to warto o tym wspomnieć, drugorzędna sprawa, ale bez ManOwaR nie byłoby żadnego epickiego heavy metalu (albo przynajmniej nie w tej formie jak grają ją genialnie dzisiaj Doomsword czy The gates of slumber)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:43, 21 Lut 2010    Temat postu:

Meltorm napisał:
Axe, doszedłem do wniosku, że widocznie mamy inny pogląd na pewne sprawy i tyle. tam gdzie ty już słyszysz heavy metal dla mnie może jeszcze nim nie jest. może wychowaliśmy się na nieco innych grupach definiujących heavy metal i teraz inaczej to odbieramy. grupa, która gra wolno, hipnotycznie, sennie, z gitarami gdzieś w tle, hard rockowymi riffami, mało "żyletowatym" brzmieniem, nie idzie mi nazwać heavy metalem i tyle.

Cytat:
tak z brzegu żeby daleko nie szukać ? Grand Magus, Doomsword, Skullview, Sacred Steel, Omen, Bolt Thrower... nie chce mi się tutaj tworzyć listy nie wiadomo jakie a w ogóle to marna prowokacja jakaś jest rotfl


sorki ale to co wymieniłeś to śmiech na sali przy tym na co miało wpływ iron maiden, judas priest, mercyful fate a to ponoć manowar nagrało najważniejsze i najlepsze albumy w heavy metalu lol weź się bardziej postaraj, daj coś pokroju megadeth, slayer, metallica, helloween, queensryche.


90 % epickiego doom metalu, starczy ? zresztą kogo to obchodzi

pokaż mi drugi taki band który zagrał jak na IGR czy HTE, z takim brzmieniem i takim wypierdem

Cytat:
venom choćby


venom miał inne brzmienie niż manowar, zupełnie inne, brzmienie bez zbędnego kręcenia gałkami - to co innego

Cytat:
takie, że "frost and fire" nie ma nic wspólnego z metalem i zawsze jestem w szoku jak metaluchy (to nie osobiście do ciebie Wink ) typują ten rockowy album za najlepszy cirith ungol skoro to czego słuchają mają na następnych Wink nie wiem czemu wspomniałeś o tej a nie "king of the dead"


powiedz mi czy ty słyszałeś o nowej fali brytyjskiego heavy metalu ? a wiesz w stosunku do czego została nazwana nową ? może dlatego że istniała jakaś pierwsza fala ? deep purple, led zeppelin, motorhead, judas priest, budgie, rainbow, black sabbath nie bez powodu są nazywane zbiorczo BRYTYJSKIM METALEM i frost and fire spokojnie mógłby się w tej fali znaleźć


Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Nie 23:05, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 51, 52, 53  Następny
Strona 37 z 53

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin