Power of Metal

Atreju

do tego fatalne brzmienie i nowomodny "groove"... nie tego oczekiwałem

Last Axeman

Brzmienie bardzo dobre - nowoczesne, czyste i potężne, ale niezbasowane, a wpływy groove pojawiające się gdzieniegdzie ("Liar") przyjemnie bujają i różnicują materiał

Tomek/Nevermore

hollowman

pan_Heathen

Za mało napierdalania, za duzo walcowania.

Last Axeman

No i git. Dobry walec nie jest zły. Ale spoko Heathen - pamiętam o twojej awersji do walcowania Cool

pan_Heathen

to może umówmy się, że walce na LFD jakieś bardzo dobre po prostu nie są Wink

firesoul

Jakie te walce, wiedeńskie czy angielskie? Bo coś nie przyuważyłem w trakcie słuchania

pan_Heathen

Amerykańskie, główna figura taneczna to tzw headbanging

hollowman

będe musiał zrobić niedługo jeszcze kilka podejść do tej płyty, może troche bardziej przypadnie mi do gustu

Last Axeman

Mnie siadła od pierwszego odsłuchu

hollowman

nie jest to zła płyta...ale jednak bardziej liczyłem na coś bardziej na kształt nothingsacred

Last Axeman

Powróciłem sobie dzisiaj do tego materiału i od razu zaliczyłem podwójny obrót bo słuchało się tego co najmniej bardzo dobrze. Jest to niewątpliwie nieco nowocześniejsze podejście do thrashu, ale to akurat zupełnie mi nie przeszkadza, ponieważ panowie umiejętnie wpletli owe kotłujące riffy w czysto thrashową rytmikę i motorykę kompozycji. Nawet do najnowocześniejszego na płycie "Liar" nie mam zastrzeżeń. Ogólnie nie jest za szybko. Dominują średnie tempa, niejednokrotnie pojawiają się również wolne, pancerne motywy. Całość, o czym była już mowa, okraszona świetnymi wręcz solówkami. Wg mnie bardzo dobry album. I cieszę się, że w dobie dominującego na thrashowym poletku retro old skulu, Amerykanie upichcili akurat rzecz trochę nowocześniejszą, zarówno w warstwie brzmieniowej jak i kompozycyjnej.

Last Axeman

"Annihilation Principle" to może nie jest, ale podtrzymuję swoje zdanie, że to bardzo solidna rzecz.

pan_Heathen