Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9216
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:43, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Pożegnalnej? Przecież oni się jeszcze nie żegnają Za to szykuje się duża trasa Monster Tour 2012-2013. Raczej na koncert w Polsce bym nie liczył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:45, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
oni się żegnają przynajmniej raz na kilka lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2921
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:42, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
widzialem 2 razy i musze powiedziec, ze warto zobaczyc dla samego spektaklu, nawet jezeli ktos nie jest fanem.
jak mieli zagrac w latach 90tych, to zdaje sie sprzedalo sie nieco ponad tysiac biletow (tak slyszalem w rozglosni harcerskiej). a na koncert w pradze - kilkanascie tys.
Ostatnio zmieniony przez Moongleam dnia Pon 17:43, 30 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:03, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
tak jak ten pan pisze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 9:27, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Voltan napisał: |
oni się żegnają przynajmniej raz na kilka lat |
Komedia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 11:07, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
nie pamietam pozegnalnych tras , raczej ku pamięci ,albo ostatni raz w starym składzie ( by Ace ) i w ten deseń , poza tym pełna koncertowa profeska ,moc i zniszczenie oraz w cholerę dobrej zabawy .ROCK'NROLL
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:23, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
jedna trasa nawet oficjalnie nazywała się "Farewell Tour" - w 2000 roku...
Chyba nawet prawie cały 2001 wytrzymali bez grania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9216
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:57, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Premiera albumu "Monster" została przeniesiona na październik 2012. Premiera albumu była już dwukrotnie przesuwana - pierwotnie "Monster" miał ukazać się w czerwcu, później premiera przesunęła się na lipiec, ostatecznie nastąpi w październiku...oby. Natomiast pierwszy singiel pojawi się na początku lipca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klub55
Dołączył: 14 Cze 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:15, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
kiss
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:06, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Odświeżę trochę temat bo ostatnio znowu mnie na nich wzięło. Kiss to ogólnie total i nie można ich nie kochać. Słucham sobie właśnie przez wielu znienawidzonego "Music From The Elder" z 1981 roku z nowym perkusistą Erikiem Carem. Trochę nierówny ten album ale są na nim utwory również wspaniałe. Już sam otwieracz The Oath to killer. Poza tym trochę klawiszowych aranżacji i orkiestracji na modłę "medieval times" czyli bardzo fajna sprawa. Myślę, że np. Greebo by się spodobało, o ile oczywiście jeszcze nie znasz tej płyty.
Na zachętę jeden z fajniejszych numerów, który ma w sobie zajebisty Rushowy riff ale nie nie to w nim jest najlepsze, klimat!: http://www.youtube.com/watch?v=nOTUPhS7cPA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9216
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:26, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
"Music From The Elder" to zajebisty album - chociaż bardzo długo się do niego przekonywałem, a jeszcze dłużej próbowałem do niego podejść (głównie za sprawą recenzji miażdżących to wydawnictwo). I ważne - są różne wersje "Music From The Elder" - skoro u ciebie otwieraczem jest "The Oath" to ja mam inną wersję tego albumu - u mnie otwieraczem jest "Fanfare" (czyli typowe intro), a wspomniany numer jest dopiero ósmy (zaraz za genialnym "World Without Heroes"). "Music From The Elder" to koncept album, którego kawałki zostały prawidłowo ułożone na międzynarodowym wydaniu:
01. Fanfare
02. Just a Boy
03. Odyssey
04. Only You
05. Under the Rose
06. Dark Light
07. A World Without Heroes
08. The Oath
09. Mr. Blackwell
10. Escape from the Island
11. I
Taki układ kawałków jest właśnie na remasterze z 1997 roku (czyli tej, którą posiadam).
Sam album ma w sobie klimaty filmów fantasy/sci-fi z lat 80-tych - niech każdy sam wyciągnie wnioski, czy to dobrze, czy źle.
Ostatnio zmieniony przez Est dnia Pon 22:29, 17 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 6:30, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
filmu chyba nie widziałem, ale album uwielbiam, mr. Blackwell wyrywa z butów, też mam kolejność Estową , nawet taśma matka zgrywana z radia w 81 ma taką właśnie kolejność hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9216
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:13, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ma takiego filmu To jest jak ścieżka dźwiękowa zrobiona do nieistniejącego filmu fantasy/sci-fi z lat 80-tych - oczywiście filmu familijnego w stylu "The Neverending Story".
Odnośnie kolejności kawałków - jak podaje wikipedia były dwie wersje:
- europejska/amerykańska - taka jaką podaje Mel
- międzynarodowa - taka jaką podałem
Ostatnio zmieniony przez Est dnia Wto 8:14, 18 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 15:02, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Est napisał: |
Nie ma takiego filmu To jest jak ścieżka dźwiękowa zrobiona do nieistniejącego filmu fantasy/sci-fi z lat 80-tych - oczywiście filmu familijnego w stylu "The Neverending Story".
Odnośnie kolejności kawałków - jak podaje wikipedia były dwie wersje:
- europejska/amerykańska - taka jaką podaje Mel
- międzynarodowa - taka jaką podałem |
tego to akurat nie wiem, , tylko pamiętam teksty z audycji jak ja puszczali, ale jesli to Gene kombinowal sobie coś z filmem, to taki familijny to on by nie był, a może to tylko Ezrin ich zgwałcił na taki koncept, w koncu to był czas konceptualnych albumów, niejako scenariuszowych, pal licho, płyta wtedy przepadła, bo była za dobra na prostackich amerykanów, tylko europa doceniła tę płytę, no i my, smakosze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9216
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:39, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie też mam wrażenie, że to w większości zasługa Ezrina - pewnie wszyscy (poza Paulem, który był zadowolony z tego albumu) oczekiwali powtórki z "Destroyer". W końcu to w dużej mierze dzięki Ezrinowi ten album miał taki kształt jaki miał. Swoją drogą jak już wspomniałem z całego składu KISS tylko Paul pozytywnie wypowiadał się na temat "Music From The Elder" (gdzieś to widziałem, ale już nie pamiętam gdzie). Natomiast Ace wyraził się dość jasno "I listened to it, I took the tape and smashed it against the wall." Ale on może się wściekł, że Paul i Gene prawie go nie dopuszczali do mikrofonu - śpiewa tutaj tylko w numerze "Dark Light". W pozostałych robi za chórki, albo w ogóle się nie odzywa.
A do albumu trzeba odpowiednio podejść, bo to nie jest standardowy KISS i pewnie po części z tego powodu również taki dobry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|