Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:37, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba Piece Of Mind uważam za najrówniejszą, bez jakichs gorszych numerów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:44, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się - Piece of Mind zdecydowanie jest najlepszą płytką Ironów, i najrówniejszą. Trochę słabsze są tylko "Quest For Fire" i "Sun and Steel", bo chociaż to obiektywnie dobre kawałki, na tle miażdżąco dobrej reszty płyty wydają się mdłe i nie zapadają w pamięć.
BTW witam wszystkich jako nowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 22:48, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj
Cytat: |
Zgadzam się - Piece of Mind zdecydowanie jest najlepszą płytką Ironów... |
IMO nie, ale prawie
Cytat: |
...i najrówniejszą. Trochę słabsze są tylko "Quest For Fire" i "Sun and Steel", bo chociaż to obiektywnie dobre kawałki, na tle miażdżąco dobrej reszty płyty wydają się mdłe i nie zapadają w pamięć. |
Ale tu 100% racji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 23:31, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Moją ulubioną i najrówniejszą jest "Somewhere in Time". Zaraz za nią Numer Bestii oraz Piece of mind
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Nie 4:37, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Na Piece of Mind na dzień dobry dostajemy 5 genialnych numerów, potem kicha
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Nie 4:38, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
Prawda, ale takie "Gangland" i "Invaders" psują klimat. "Akacjowa nr 22" też mi średnio podchodzi. |
Mam dokładnie to samo - typowe zapchajdziury
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Nie 4:38, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Moją ulubioną i najrówniejszą jest "Somewhere in Time". |
Tu chyba mogę się zgodzić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 7:40, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mam dokładnie to samo - typowe zapchajdziury
|
które jednak nie wpływają na to, że TNOTB uznałem za najlepszy Maiden
Number - 9,5/10
Piece of Mind - 9/10
Powerslave, Somewhere in Time - obie po 8/10
Fear of the dark - 7,8/10
Killers - 7,5/10
Seventh son... 7,5/10
Brave new World - 7,4/10
No Prayer... 7,3/10
o reszcie innym razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 8:42, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
Fear of the dark - 7,8/10 |
uiee? ten album składa się z min. połowy zapchajdziur jak dla mnie to najsłabszy album Ironów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 8:44, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kapitan żbeak napisał: |
Fear of the dark - jak dla mnie to najsłabszy album Ironów. |
a dla mnie najlepszy. nie ma zapchajdziur.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Nie 9:21, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie nie ma płyty Maiden, której bym nie cierpiał. Tak samo nie nagrali nic, co bym pokochał.
Najwyżej stawiam FOTD, SIT, BNW i SSOASS, ale w sumie mało która płyta odstaje od nich znacząco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:19, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
Prawda, ale takie "Gangland" i "Invaders" psują klimat. "Akacjowa nr 22" też mi średnio podchodzi. |
mnie tylko "Gangland" wnerwia, (a w szczególności to intro" ale "Akacjową" uwielbiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 10:57, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Na "Fear of the Dark" jest tylko jeden utwór odstający od reszty - "The Apparition", ale zapchajdziurą bym go nie nazwał. Reszta świetna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:31, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no jak to? a "cudowny" "weekend warrior" blee...
dla mnie zapchajdziury na tym albumie to: Judas Be My Guide, The Apparition, Chains of Misery, The Fugitive oraz przeochydny i przenudny Weekend Warrior.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:47, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Judas Be My Guide i The Fugitive jako zapchajdziury?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|