Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

In Flames
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 13:09, 01 Gru 2011    Temat postu:

Elven Queen napisał:
"A Sense of Purpose" jeszcze była płytą do posłuchania, do której powiedzmy od czasu do czasu można wracać, a nowa to już niestety nędza :wall:


Ja z kolei nie mogę słuchać A Sense of Purpose. Nówki nie słyszałem w całości ale tych kilka kawałków któe obiły mi sie o uszy byłem jakoś w stanie przyswoić. Generalnie tez oczywiście nie ma się czym zachwycać ale w tych utwiorach przynajmniej słychać jakąś melodię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 14:23, 01 Gru 2011    Temat postu:

Woody Allen napisał:
in flames skonczyl sie po zarypistej the jester race. whoracle jeszcze toleruje, ale nie slucham, to samo colony. reszte mozna spokojnie zaorac.

oj tam, jak zwykle jestes taki zasadniczy green no oczywiscie, ze The Jester Race to zarypisty album i w ogole wybitny w tym gatunku, ale ja az taka sroga nie jestem, moze dlatego ze oceniam In Flames przez pryzmat zagorzalego fana, stad brak mi "objektywizmu"Wink Do Clayman'a lykam spokojnie wszystko bez wiekszego grymaszenia, do Reroute to Remain i Soundtrack to Your Escape nie wracam, co do Come Clarity z tymi emo wokalami, jak najbardziej zapuszczam, gdy mam nastroj na takie granie (plus samo wydawnictwo tej plyty mi sie podoba, CD + ksiazeczka cieszy oczy etc.). Traktuje to wydawnictwo troche jak Endorame Kreatora - podoba mi sie, ale nie to, zebym sluchala za czesto.

firesoul napisał:
Ja z kolei nie mogę słuchać A Sense of Purpose

Mi sie tam kilka utworow podoba - m.in. przebojowy tytulowy i March to the Shore. Lajtowe to mocno i melodyjne, wiekszej mocy sie tu nie uswiadczy, wiadoma sprawa.

firesoul napisał:
Nówki nie słyszałem w całości ale tych kilka kawałków któe obiły mi sie o uszy byłem jakoś w stanie przyswoić. Generalnie tez oczywiście nie ma się czym zachwycać ale w tych utworach przynajmniej słychać jakąś melodię


No melodia moze i jest, ale emocji brak (strasznie nijakie to granie i niczym specjalnie sie nie wyrozniajace), a pozny In Flames (od Come Clarity) to gl. za emocje, ktore ta muza ze soba niosla, sobie cenilam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 14:50, 01 Gru 2011    Temat postu:

Brak emocji, brak cech ludzkich- teraz taka moda na wysterylizowany, syntetyczny modern pop MDM. Dlatego to olewam. Sensowny melodeath gra się właściwie jeszcze tylko z małymi wyjątkami w Stanach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 15:11, 01 Gru 2011    Temat postu:

Co do In Flames to 10/10 mają u mnie:
- The Jester Race
- Subterranean

Potem jakieś 8-9/10:
- Whoracle
- Colony

Następnie jakieś 6-8/10
- Clayman
- Reroute to Remain

Reszta nie jest dla mnie, niestety. Ostatni krążek raz tylko słuchałem, i to bardzo pobieżnie. Ale nie zrobił na mnie najmniejszego wrażenia. Kusi mnie żeby jeszcze raz zabrać się za jakiś krążek po RtR, ale nie wiem jaki ... może ktoś mi coś doradzi? Ehh, może jeszcze kiedyś doczekamy się nawiązania do ich wczesnej twórczości...


Ostatnio zmieniony przez KingOdin dnia Czw 15:11, 01 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:31, 01 Gru 2011    Temat postu:

KingOdin napisał:
Kusi mnie żeby jeszcze raz zabrać się za jakiś krążek po RtR, ale nie wiem jaki ... może ktoś mi coś doradzi?


No ja tam bym polecala Come Clarity:D

KingOdin napisał:
Ehh, może jeszcze kiedyś doczekamy się nawiązania do ich wczesnej twórczości...


Oj, na to raczej nie licze...

firesoul napisał:
Brak emocji, brak cech ludzkich- teraz taka moda na wysterylizowany, syntetyczny modern pop MDM. Dlatego to olewam. Sensowny melodeath gra się właściwie jeszcze tylko z małymi wyjątkami w Stanach

scena MDM z Goeteborga raczej zmienila dosc mocno swe oblicze. No ale zawsze mozna posluchac konkretnego lojenia (choc klimatycznego) - vide Melechesh (widzialam an koncercie - czad!)Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 16:02, 01 Gru 2011    Temat postu:

Goeteborg zdechł ale na szczęście odcisnął swoje piętno w kilku miejscach na globie, szczególnie po drugiej stronie oceanu. Tam przybrał już trochę inną formę, podszytą czasem thrashem, czasem metalcorem i prezentuje się całkiem ładnie. Jeśli ktoś tęskni za czasami starego In Flames to to jest dobry kierunek bo wpływ Szwedów słychać praktycznie u każej z tamtejszych kapel.
A z samym In Flames mam o tyle podobnie do Odina, że mogły by dla mnie istnieć tylko Subterranean i The Jester Race.
Melechesh jest ok ale to juz nieco inna bajka i trochę nie moja Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 16:41, 01 Gru 2011    Temat postu:

KingOdin napisał:
Kusi mnie żeby jeszcze raz zabrać się za jakiś krążek po RtR, ale nie wiem jaki ... może ktoś mi coś doradzi?


"Come Clarity" jest jeszcze całkiem ok. Można tu nawet dostrzec pewien zwrot w kierunku klasycznego MDM, który jest jednak wymieszany z nowocześniejszym podejściem do tematu. Dawno nie słuchałem, ale pamiętam, że jeszcze jakieś 2, 3 lata temu nawet podobał mi się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:53, 01 Gru 2011    Temat postu:

Dobra, na Waszą odpowiedzialność odświeżę sobie Come Clarity Smile

Dzisiejsza scena Goeteborg, albo jeszcze szerzej - cała scena MDM w Szwecji, to już zupełnie inne granie niż 10-15 lat temu. Ale za to tyle "perełek" ile Szwecja w tym gatunku wydała, to ze świeczką szukać w innych rejonach globu Smile I nie mam bynajmniej na myśli tylko tych czołowych zespołów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 9:48, 02 Gru 2011    Temat postu:

firesoul napisał:
Goeteborg zdechł ale na szczęście odcisnął swoje piętno w kilku miejscach na globie, szczególnie po drugiej stronie oceanu. Tam przybrał już trochę inną formę, podszytą czasem thrashem, czasem metalcorem i prezentuje się całkiem ładnie. Jeśli ktoś tęskni za czasami starego In Flames to to jest dobry kierunek bo wpływ Szwedów słychać praktycznie u każej z tamtejszych kapel.

Nie wiem, jakie z zespoly masz na mysli. Jesli takie w stylu Arsis - to owszem swietne technicze granie, ale jak dla mnie troche za malo w tym klimatu:] brak 'duszy'Wink No ale z samej szwedzkiej sceny (juz nie wspomne o skandynawskiej) jest tez jeszcze w czym wybierac, idealnie wstrzela sie w moj gust np. taki Scar Symmetry, ich najnowsza plyta (The Unseen Empire) ma szanse nawet wskoczyc do mojego TOP 2011, no ale to temat na inna dyskusje;) Co do samego zespolu In Flames, to jedynie ubolewam, bo myslalam, ze w innym kierunku pojda - owszem, melodyjnym, ale nie az takim popowym/nijakim.


firesoul napisał:
A z samym In Flames mam o tyle podobnie do Odina, że mogły by dla mnie istnieć tylko Subterranean i The Jester Race.


oj tam, herezje;)

firesoul napisał:
Melechesh jest ok ale to juz nieco inna bajka i trochę nie moja Smile

moja jak najbardziej green

KingOdin napisał:
Dobra, na Waszą odpowiedzialność odświeżę sobie Come Clarity Smile

warto! Spora dawka emocji i dobrego melodyjnego grania, no i wokale zapadajace w czache:)

KingOdin napisał:
Dzisiejsza scena Goeteborg, albo jeszcze szerzej - cała scena MDM w Szwecji, to już zupełnie inne granie niż 10-15 lat temu. Ale za to tyle "perełek" ile Szwecja w tym gatunku wydała, to ze świeczką szukać w innych rejonach globu Smile I nie mam bynajmniej na myśli tylko tych czołowych zespołów.


prawda, prawda, zgadzam sie calkowicie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Pią 10:15, 02 Gru 2011    Temat postu:

Elven Queen napisał:
Nie wiem, jakie z zespoly masz na mysli. Jesli takie w stylu Arsis - to owszem swietne technicze granie, ale jak dla mnie troche za malo w tym klimatu:] brak 'duszy'Wink


Arsis też, szczególnie A Celebration Of Guilt. Kapitalny debiut, bardzo mocno nawiązujący do szwedzkiej szkoły i moim zdaniem dusza zdecydowanie tam jest. Wyrachowane techniczenie występuje w zasadzie tylko na We Are the Nightmare. Ale w pierwszej kolejności myślałem o ekipach typu Enforsaken, The Absence, As Eden Burns, Darkest Hour czy Allegaeon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2917
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:24, 02 Gru 2011    Temat postu:

Elven Queen napisał:



firesoul napisał:
A z samym In Flames mam o tyle podobnie do Odina, że mogły by dla mnie istnieć tylko Subterranean i The Jester Race.


oj tam, herezje;)


to oni cos po jester race jeszcze wydali? bo myslalem, ze tylko gowno wysrali.


Ostatnio zmieniony przez Moongleam dnia Pią 12:25, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 12:57, 02 Gru 2011    Temat postu:

To źle myślałeś Cool
Jak już wielokrotnie pisałem nawet albumy po korekcie stylu czyli m.in. "Reroute to Remain" bardzo lubię. "Soundtrack to Your Apocalypse" i "Come Clarity" również, ale już mniej. Dopiero później zaczęło się wg mnie coś w rodzaju zapaści stylistyczno-kompozycyjnej Cool

Ostatnio trochę urwał mi się kontakt ze sceną MDM-ową, ale myślę, że w podziemiu wciąż działa wiele wartościowych grup, trzeba mieć tylko czas i chęć żeby się do nich dokopać.


Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Pią 12:58, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 13:07, 02 Gru 2011    Temat postu:

Woody Allen napisał:
to oni cos po jester race jeszcze wydali? bo myslalem, ze tylko gowno wysrali.


nie wiem, na szczescie w toalecie z nimi nie siedzialam Laughing
Ad rem - no Whoracle i Colony (juz pomijajac ortodoksow, do ktorych i ja sie zaliczam, dla ktorych i dalsze wydawnictwa sa zjadliwe, o czym pisalam) to bardzo dobre, rowne albumy, nota bene czesto do nich wracam.

firesoul napisał:
Arsis też, szczególnie A Celebration Of Guilt. Kapitalny debiut, bardzo mocno nawiązujący do szwedzkiej szkoły i moim zdaniem dusza zdecydowanie tam jest. Wyrachowane techniczenie występuje w zasadzie tylko na We Are the Nightmare.

Myslalam glownie o plycie We Are the Nightmare... Jak na moje ucho to za duzo technicznego grania (choc naturalnie doceniam ich kunszt), za malo melodyjnego klimatu:]

firesoul napisał:
Ale w pierwszej kolejności myślałem o ekipach typu Enforsaken, The Absence, As Eden Burns, Darkest Hour czy Allegaeon.

Zawsze mi jakos bylo po drodze do szwedzkiej szkoly MDM; zupelnie nie jestem osluchana w tej scenie amerykanskiej, o ktorej piszesz, ale jesli zbytnio nie zajezdza corem, to obadam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 19:42, 02 Gru 2011    Temat postu:

The Absence oraz Allegaeon śmiało posłuchaj, bardzo fajne MDM'owe granie! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 8:31, 03 Gru 2011    Temat postu:

KingOdin napisał:
The Absence oraz Allegaeon śmiało posłuchaj, bardzo fajne MDM'owe granie! Smile


posłucham, posłucham:) już ze wstępnego obadania stwierdzam, że takie granie jak najbardziej lubię!Smile I gdyby mi nikt nie powiedział, że to amerykańskie zespoły, to na bank pomyślałabym, że to dawna szwedzka szkoła MDM z Goeteborga, jeszcze przed upadkiem z wysokiego konia green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin