Power of Metal

K0stek

Jest nowy klip Immortal.

http://www.youtube.com/watch?v=sOOebk_dKFo

Last Axeman

I tylko z tego powodu założyłeś temat o zespole w dodatku pisząc o nim zaledwie jedno zdanie? Nie sądziłem że zaliczasz się do grona minimalistów... Cool

K0stek

Temat się przyda, w ogóle to myślałem, że już istnieje takowy.

Last Axeman

Ale zakładając osobny temat mógłbyś się trochę bardziej wysilić i sklecić przynajmniej kilka zdań.

A temat o Immortal chyba istnieje, ale w "pojedynkach"...

berba

epic moments:

0:45 abbath's dance
2:17 abbath's fart
2:27 ass dance
2:57 demonaz coming
5:23 snowkick

Laughing

Atreju

Wyśmienity teledysk, zresztą jak sam numer i cała płyta.

K0stek

Są rzeczy, które się nie zmieniają.

Moongleam

Last Axeman

Merytoryczną dyskusją jak na razie nikt się nie splamił więc może ja zacznę Wink

Debiut lubię za klimat, niedaleki od dokonań Bathory, "Pure Holocaust" za megaszybki wyziew, "Battles" za połączenie jednego i drugiego. Wszystkie 3 natomiast mocno kuleją od strony produkcyjnej, która to znacznie poprawiła się na "Blizzard Beasts". Na czwartym albumie w końcu gitary nabrały odpowiedniej mięsistości, co mnie akurat mocno ucieszyło (maniaków pierwotnej surowizny pewnie dużo mniej). "At the Heart of Winter" kontynuuje drogę wyrazistego i profesjonalnego brzmienia. Nie wiem czy nie jest to również mój ulubiony album Immortal. Jest sporo melodii, przywodzących na myśli nawet klasyczne odmiany metalu, co w zmieszaniu z wciąż sporym wyziewem i nocno-zimowym klimatem dalekiej północy, dało moim zdaniem świetny efekt.
Panowie nie pociągnęli jednak dalej takiego pomysłu na granie, przechodząc częściowo na terytoria śmierć metalu. Z "misz-maszem" tego typu mamy do czynienia na "Damned in Black" oraz "Sons of Northern Darkness". O dziwo znów wyszło to Norwegom prężnie. Podobnie jak album powrotny, który jednak, mimo że przypadł mi do gustu od razu, to widocznie trafił na nieodpowiedni okres, dlatego poświęciłem mu bardzo mało czasu. O jego zawartości nie śmiem się więc szerzej wypowiadać Wink

K0stek

Akurat produkcja Blizzard Beasts to jest niezła tragedia, to już na bzyczących, pierwszych albumach więcej słychać niż tu.

Last Axeman

Ostatni raz słuchałem BB chyba 4 lata temu. Z tego co pamiętam to zarzutów co do produkcji nie miałem. Wydawała mi się lepsza i bardziej profesjonalna od wcześniejszych.

K0stek

Last Axeman

W tym momencie nie mogę tego potwierdzić ani zaprzeczyć bo nie mam albumu na stanie Wink

Moongleam

kurna, jak ja sie kiedys na immortal jaralem. jak wyszedl battles to kupilem sobie oryginalna kasete wideo z teledyskami i puszczalem po 10 razy dziennie. najbardziej podobaja mi sie wszystkie od trzeciej.

K0stek

Stopniowo dochodzę do wniosku, że najlepszy krążek Immortal jeśli chodzi o drugą połowę lat 90 i później to Sons of Northern Darkness. Wszystko mi pasuje w tym albumie, no może poza dyskusyjną okładką.