|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 8:04, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Poniosło go.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:05, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kogo? gdzie? z czym? jak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 8:08, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tym, którzy twierdzą, że album nuży odpowiadam: albo nie słuchaliście utworów wystarczająco uważnie, albo macie jakieś uprzedzenia w stosunku do klasycznego, amerykańskiego power metalu czy power/thrashu z halfordowskimi wokalami, albo... po prostu nie znacie się na muzyce
To ja.
Ostatnio zmieniony przez Kirk dnia Czw 8:35, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:17, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no widzisz... i nikt Ci klapsa z tego powodu nie da
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 8:37, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No, ale 10/10 w Twoim wykonaniu to istny szok!
Nie dawałeś takich not płytom przełomowym, a tutaj nagle taki cios!!!
LOL.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:42, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
No, ale 10/10 w Twoim wykonaniu to istny szok!
Nie dawałeś takich not płytom przełomowym, a tutaj nagle taki cios!!!
LOL. |
małe sprostowanie... 10/10 to ja w Pure Metal nie dałem żadnej płycie... i prywatnie (dla własnych potrzeb! takiej noty nie postawię... w moim prywatnym rankingu nowy Helstar ma 9/10... co i tak oznacza,ze album na dziś łapie się do mojej ścisłej 20tki wszech czasów gdy idzie o płyty metalowe) a na PMZ kilka takich ocen mojego autorstwa jest!!! zerknij sobie!! (EOR Nevermore, ITMB Sanctuary...) - więc szoku nie powinno być...po prostu od zawsze starałem się dopasować ze swym ocenianiem do norm obowiązujących na PMZ!! stąd "dziesiątki"
Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Czw 8:44, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 8:49, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A co to jest norma PMZ?
Ja NIGDY nie dałem noty 10/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:55, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A co to jest norma PMZ?
|
podoba mi się... to 9-10/10 - to jest norma nie tylko z PMZ ale generalnie z całego NETU
u mnie jak się płyta podoba to trafia do przedziału 7,5-10 (na PMZ, bo w Pure Metal ten przedział był u mnie ostrzejszy średnio o 0,5-1 punkcika niżej)
Cytat: |
Ja NIGDY nie dałem noty 10/10. |
moje ulubione albumy metalowe, czyli MOP (9,9/10) i RTL (9,8/10) też nie mają maksa (w prywatnym rankingu i skali), na PMZ oba mają maksa (chyba są jeszcze moje recki tych płyt)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 8:58, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Norma PMZ:
7 - dobra
8 - bardzo dobra
9 i 10 - płyty wybitne, arcydzieła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:00, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Norma PMZ:
7 - dobra
8 - bardzo dobra
9 i 10 - płyty wybitne, arcydzieła |
to teoria... tak być powinno, ale nie jest... zobacz ile płyt ma notkę 9-10/10...
no i pasuje z tym Helstarem... płyta wybitna, jedna z najlepszych w XXI wieku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 9:02, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Najwięcej postawiłem not od 7 do 8,5.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:08, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Najwięcej postawiłem not od 7 do 8,5. |
hmm, ja nie wiem... ale z 5 "dyszek" dałem (ale w większosci były to płyty znaczące dla metalu, najlepsze Metalliki), ze świeżych płyt maksa postawiłem wcześniej chyba tylko EOR Nevermore
ale wracamy do tematu... podoba mi się sam układ płyty (szybkie killery na początek, na koniec smakowite kąski)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:01, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zachęcony opiniami nareszcie posłuchałem. Zaznaczam, że bardzo lubię stary Helstar i głos Rivery a niedawno poznana przeze mnie płyta Distant Thunder - Welcome The End niesamowicie mi się spodobała i często do niej wracam, nie ukrywam, że duża w tym zasługa wokalisty H. Nowy Helstar zaś mnie zawiódł. Spodziewałem się takiego kąską jak WtE a to choćby w połowie nie jest tak dobre. The King of Hell nie ma nawet jednego powalającego riffu. Same średniaki a raczej podkłady lecące w tle. Takie riffy dobry gitarzysta gra z miejsca. Zwyczajnie bierze gitare do łapy i sobie brzdąka. Nie pamiętam też jakiejś melodii od której nie mógłbym się uwolnić. Solówki choć odegrane dobrze to cholernie przewidywalne, dosłownie jakbym już je sto razy słyszał. Kompozycje... no właśnie, kompletnie nic szczególnego. Czy tam słychać Nevermore? Minimalnie ale to minimalnie. Można powiedzieć nawet, że nie. Dzisiejszy metal chyba się tak gra i tyle. Sekcja jak sekcja. W takich kapelach zawsze jest ok ale nie padasz na kolana dlatego się to pomija ewentualnie pisze jedno zdanie, że jest ok tak ja ja tu teraz. Na koniec Rivera. Tylko czyżby napewno Rivera? Nie chodzi mi o podobieństwo do Warrela Danea. James brzmi tu jakoś hmmm nie do końca jak on. Nie ma tu 100% Rivery w Riverze. Jakby mi ktoś nie powiedział, że to on to kapnął bym sie dopiero po jakimś czasie, kiedy by użył tej swojej charakterystycznej maniery albo wibrata. Dodatkoko pomysłu na śpiewanie za bardzo nie ma. Ogólnie jestem zawiedziony całkowicie bo liczyłem na mega wypas bla bla bla a tu tylko przeciętna rzecz. Przeciętna to idealne słowo. Pocieszyło mnie jedno zdanie Tomka/Nevermorea. Jemu za pierwszymi dwoma tylko sie podobała a teraz stawia 10/10, co jest dla mnie szokiem kompletnym bo jak można taką przeciętniarkę równać z takimi metalowymi dziełami, kanonami jak Master of Puppets, Rust in Peace, Metal Church, Ino The Mirror Black? Pierwszy odsłuch mnie trochę zniechęcił do osłuchania tego lepiej. Można sie śmiać, że już tak osądzam po jednym razie ale w tym przypadku nie mam z tym problemów. Po pierwsze to nie jest skomplikowana muzyka. Takie kliamty podobają się już właśnie od pierwszego razu, a przynajmniej powinny. Jakimś cudem miesiąc temu poznane Welcome The End rozwaliło mnie z miejsca a zachwyty nad Rivierą i kompozycjami są do dziś. Ze starym Helstarem było podobnie, nokautowali mnie w pierwszej rundzie. Poczekamy i zobaczymy co stanie się dalej.
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Czw 10:04, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:20, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Pocieszyło mnie jedno zdanie Tomka/Nevermorea. Jemu za pierwszymi dwoma tylko sie podobała a teraz stawia 10/10, co jest dla mnie szokiem kompletnym bo jak można taką przeciętniarkę równać z takimi metalowymi dziełami, kanonami jak Master of Puppets, Rust in Peace, Metal Church, Ino The Mirror Black |
widzisz kolego, na PMZ 10/10 jest trochę rozciągnięte, znaczy się bardzo pojemne...
co do notek wspomnianych płyt, tak to OSOBIŚCIE widzę:
Master of Puppets - 9,9/10
Rust in Peace - 9,2/10
Metal Church - 8,8/10
Ino The Mirror Black - 9,6/10
The Legacy - 8,8/10
The King of Hell - 9/10
i każdej przy recenzji na portalu PMZ postawiłbym maksa... (zresztą Metka, Testament i Sanctuary takowe notki dostały)
Cytat: |
Solówki choć odegrane dobrze to cholernie przewidywalne, dosłownie jakbym już je sto razy słyszał |
to jesteś lepszy ode mnie, bo ja tak napisać nie moge, mimo że słucham metalu od 21 lat
Cytat: |
King of Hell nie ma nawet jednego powalającego riffu. Same średniaki a raczej podkłady lecące w tle. |
riffy są, podkłady (znakomite) też
Cytat: |
Na koniec Rivera. Tylko czyżby napewno Rivera? Nie chodzi mi o podobieństwo do Warrela Danea. James brzmi tu jakoś hmmm nie do końca jak on. Nie ma tu 100% Rivery w Riverze. Jakby mi ktoś nie powiedział, że to on to kapnął bym sie dopiero po jakimś czasie, kiedy by użył tej swojej charakterystycznej maniery albo wibrata. Dodatkoko pomysłu na śpiewanie za bardzo nie ma. |
Rivera od poczatku do końca... nie taki jak na płycie Distant Thunder, ale Rivera
poza tym jakoś nie widzę by ktoś gloryfikował Rivere za jego wokale z lat 1984-89... z czasów Helstara (a były to TYLKO dobre wokale)
Cytat: |
Pocieszyło mnie jedno zdanie Tomka/Nevermorea. Jemu za pierwszymi dwoma tylko sie podobała |
owsszem takie 7/10 bo wsłuchiwałem się niespecjalnie, a i pierwszy odsłuch zazwyczaj u mnie jest tylko na zasadzie: "a co my tu mamy", nie pamiętam płyty wartej poznania/uznania, która podobałaby mi się bardzo od pierwszego razu...
Cytat: |
Po pierwsze to nie jest skomplikowana muzyka. |
i owszem, nie jest
Cytat: |
Takie kliamty podobają się już właśnie od pierwszego razu, a przynajmniej powinny |
być może dla słuchacza, który uwielbia szybką jazdę, speedowe granie... ja wolę wolniejsze, ciężkie... stąd przy szybkich kawałkach szukam czegoś więcej niż tylko młócki
Cytat: |
Jakimś cudem miesiąc temu poznane Welcome The End rozwaliło mnie z miejsca a zachwyty nad Rivierą i kompozycjami są do dziś. |
hmm, masz tam generalnie proste, chwytliwe numery i znacznie bardziej różnorodne wokale i wyraźnie lżejszą muzykę
Cytat: |
Ze starym Helstarem było podobnie, nokautowali mnie w pierwszej rundzie. |
u mnie było tak, ze muza mnie zainteresowała... potem zaś dopiero wciągała
Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Czw 10:20, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:29, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nic Ci właściwie nie mogę konkretnego odpisać. Jedynie to, że zobacyzmy jak będzie dalej. Może też zaskoczy ale wtedy sam siebie zadziwię bo to jest naprawdę przeciętne
Z tymi solówkami to sam trochę coś brzdąkam to i znam jakieś tam skale no i właśnie, troche za mało gitarzystów tam (dawania czegoś od siebie) a za dużo pitolenia wyuczonych wprawek.
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Czw 10:29, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|