Power of Metal

Olej

zamowienia w przesprzedazy chyba juz ruszaja

progmetall

Olej

[link widoczny dla zalogowanych]
w koncu Very Happy

bedzie dobrze Very Happy

progmetall

Nie wiem co jest, bo kawałek jak z czasów Inside Out fajny , tylko....no własnie nie przemawia do mnie to brzmienie, nie pasuje do FW, Alder kapitalny!!!

benek

jak dla mnie mocno średni jest ten kawałek.

progmetall

Drugi kawałek z nowej płyty:

http://www.youtube.com/watch?v=ChFbgZNgCh0

Alvacast

Ktoś jebnał komenta na YT Tool+Soundgarden i faktycznie coś w tym jest Razz

piciu6

no kapcie mi nie spadły, a wręcz przeciwnie

sonen

savafat

Jako ich fan oceniam tylko przyzwoicie... Sztywne to granie, coś nie płynie lekko... Słucha się bez specjalnych emocji.

Olej

pierwszy mi sie bardziej podobal, ten tylko niezly, alder mistrz!

progmetall

Po tylu latach czekania jestem bardzo rozczarowany.
"Left Here" otwierający poprzedni album FWX wciaga te dwa nowe kawałki nosem.
Niby jest to dalej Fates Warning, ale jakieś inne brzmienie, zupełnie nie pasujace do zespołu, no i te dwie kompozycje ,które tak na dobrą sprawę ratuje Alder.
Oby reszta była lepsza, a może po prostu poprzeczka w postaci APSOG, Disconnected i FWX została zawieszona za wysoko?
O wiele bardziej podobała mi się płyta Arch/Matheos - Sympathetic Resonance z 2011 roku.

progmetall

Fates Warning - Darkness In A Different Light

01. One Thousand Fires 7:22
02. Firefly 4:59
03. Desire 4:00
04. Falling 1:34
05. I Am 5:08
06. Lighthouse 5:25
07. Into The Black 5:09
08. Kneel And Obey 5:05
09. O Chloroform 4:13
10. And Yet It Moves 14:03

Ruszam pierwszy obrót nowej płyty... Smile

progmetall

Po 9-wieciu latach czekania na nowy album FW byłem lekko rozczarownay po przesłuchaniu dwóch singlowych numerów, o ile Firefly jest niezły tak następny wydawał mi sie sredni.
Jestem po pierwszym obrocie całej płyty i moje kapcie spadły razem ze skarpetkami.
Cała płyta ma mocne brzmienie, które mi toche nie pasuje, ale to chyba kwestia czasu. Alder znakomity, co zrobił to poezja:)
Jarzombek kapitalnie zastąpił Zondera, wymiata niesamowicie!
Kompozycje sa różnorodne, ale im dalej tym lepiej, a najlepiej jest na konic w "And Yet It Moves" - to jest kwintesencja progresywnrgo metalu, nic już nie napiszę ....dobrej nocy:))))))))))))))))))))))
p.s. słucham dalej:)

benek