Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Wto 21:12, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
drugim najsłabszym (i za długim) jest Mysteria, |
Dajże spokój... Chyba nie mówisz poważnie. A który numer wg Ciebie jest lepszy od Mysterii? Forever???
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 21:25, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Last Axeman napisał: |
Nie podzielam twojej opinii. Naprawdę długi jest tylko "The Piper Never Dies", zresztą wg mnie znakomity i wcale nie gorszy od "Faraona". |
Dla mnie ten Pajper to kulminacyjny punkt nudy na tym albumie potem jest już lepiej. Zresztą drugim najsłabszym (i za długim) jest Mysteria, więc jakby tak ściąć te dwa kawałki, to byłby album zbliżony poziomem do poprzednika i następcy. |
Stoimy więc po przeciwnych stronach barykady gdyż wg mnie "Mysteria" jest również zajebista
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:26, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moje ulubione z tego albumu to szybkie kawałki, lub krótkie przeboje "Rise Of The Morning Glory", "King Of Fools", "We Don't Need A Hero". Ta balladka faktycznie też słaba dość, w porównaniu do "Wash Away The Poison".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 21:31, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Można by więc rzec że preferujesz europowerek
Mnie również wymienione utwory mocno pasują, szczególnie tytułowy hicior.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:26, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no to taka ironia losu, ze na tym albumie najbardziej lubie te europowerki, bo na poprzednich wręcz przeciwnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 12:05, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie się prawie każdy numer na tym LP podoba. Oprócz mdłego "The Spirit Will Remain".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 18:43, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie nawet ten się bardzo podoba chociaż jest zupełnie niemetalowy. Brzmi za to jak fragment symfonicznej muzyki filmowej, tyle że z partiami wokalnymi o sporym nacechowaniu emocjonalnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:00, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Mnie nawet ten się bardzo podoba chociaż jest zupełnie niemetalowy. Brzmi za to jak fragment symfonicznej muzyki filmowej, tyle że z partiami wokalnymi o sporym nacechowaniu emocjonalnym |
zauważyłem, że wszystkie słabe kawałki bronisz mówiąc coś o emocjach
znam worek fajniejszych ballad o "sporym nacechowaniu emocjonalnym" w ogóle nie wyobrażam sobie fajnej ballady bez emocji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 19:07, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
zauważyłem, że wszystkie słabe kawałki bronisz mówiąc coś o emocjach
znam worek fajniejszych ballad o "sporym nacechowaniu emocjonalnym" w ogóle nie wyobrażam sobie fajnej ballady bez emocji |
W takim razie źle zauważyłeś. I nie napisałem, że nie znam fajniejszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:49, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
SwordMaster napisał: |
zauważyłem, że wszystkie słabe kawałki bronisz mówiąc coś o emocjach
znam worek fajniejszych ballad o "sporym nacechowaniu emocjonalnym" w ogóle nie wyobrażam sobie fajnej ballady bez emocji |
W takim razie źle zauważyłeś. I nie napisałem, że nie znam fajniejszych. |
no dobra, nie wszystkie
w moim stwierdzeniu nie było nic napastliwego a nie chce mi się teraz grzebać po zasobach forum (nie tylko tego) w wyszukiwaniu cytatów ale tak coś mi się kojarzyło, że podczas innej dyskusji także argumentowałeś emocjami gdy tobie podobał się kawałek, który nie podobał się większości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 20:21, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba co najwyżej w wypadku ballad bądź bardziej klimatycznych rzeczy. Nie przypominam sobie natomiast żebym używał "emocjonalnego" argumentu broniąc poziomu np. "Diabolus in Musica" Zresztą nie sądzę także żebym chciał w ten sposób kogoś przekonać do swoich racji. To jedynie własna, czysto subiektywna opinia. Zresztą w przypadku "The Spirit Will Remain" jest tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:19, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Pisałem już, że "Hair Force One" to najlepszy ich kawałek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 21:15, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Słyszę w głosie Sammeta trochę Geoffa Tate i Axla Rose'a.
Ogólnie podoba mi się to, co zaprezentowali na "Rocket Ride".
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 21:16, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ale te skojarzenia opierają się na niuansach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
slaviron
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:02, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie umiesz edytować postów? I piszesz jeden po drugim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|