Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 16:56, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zespół dobry/ bardzo dobry, ale generalnie jestem z tych co raczej kultu nie czają
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:18, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
The Art Of Dying - genialny powrót po 10-ciu latach, płyta niebanalna , różnorodna, wielobarwna, popróbuj , może Ci podejdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 18:42, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ ja ją dobrze znam i lubię. Mimo to nadal na kolana nie padam;). Poza tym jeśli chodzi o albumy powrotne lepiej podszedł mi "Killing Season".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:48, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
The Art Of Dying - genialny powrót po 10-ciu latach, płyta niebanalna , różnorodna, wielobarwna, popróbuj , może Ci podejdzie. |
Eeee taka to była Act III, nie przesadzajmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:19, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
nie przesadzam, dla mnie jest na poziomie act 3.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Pią 12:24, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
nie przesadzam, dla mnie jest na poziomie act 3. |
Zgadzam się, z resztą "Killing Season" postawiłbym obok nich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:57, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o poziom tylko o te priorytety co wypisał progmetal. Taki różnorodny, wielobarwny to jednak bardziej Act III był, nie zgadzacie się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:21, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
na pewno bardziej różnorodny i wielobarwny był Act III. Jednak ostatnie wypieki DA lubię tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Pią 13:26, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
+1
Ja kiedyś "Act III" lubiłem, potem kupiłem oryginał (za całe 6 funtów, pierwsze wydanie) i zakochałem się w nim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:06, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No nie dziwne, nieprzeciętny inteligentny metal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 15:44, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mają już nowego pałkera?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Wto 16:25, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko na trasę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 14:24, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Ja też od początku mówiłem, że to nie jest do końca thrashowy album. |
Bo nie jest. Do thrash'u "Killing Season" zdecydowanie najbliżej, ale jako przykład czystości gatunkowej podawać go nie wypada
Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Nie 14:24, 20 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 20:56, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jeden z moich ulubionych thrashowych zespołów. Cenie ich szczególnie za niebywały luz i polot w podejściu do grania. Obojętnie czy są to stricte thrashowe początki czy też płyty po znakomitym "Act III" włącznie.
W dodatku instrumentaliści nieprzeciętni.
Szkoda, że odeszli od nich Dennis Pepa i teraz w dodatku Andy Galeon... Ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzą z tym na nowej płycie, która ma wyjść ponoć jeszcze w tym roku.
Ostatnio zmieniony przez LordAlvar dnia Pią 20:57, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|