|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:22, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
czad. niewiele jest interesujących okołothrashowych płyt nagranych po 2000 roku, ale "the art of dying" zdecydowanie zalicza się do tego zbioru. potem już gorzej, trochę ochłonęli i zakrzepli, ale i tak dobrze.
więc, jeżeli chodzi te rejony, obok coronera i dark angel - mam co do nich spore oczekiwania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:13, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Frolic Through The Park świetne kompozycje,super zaśpiewane, tylko dla czego tak fatalnie brzmi ta płyta."Shores Of Sin", "Open Up","Why You Do This","3rd Floor" - masa świetnych pomysłów, nie poszli na łatwiznę i nie kopiowali Metalliki,Exodusa. Zagrali tu po swojemu...no, ale wtedy chyba metalowy świat nie był przygotowany na taką muzykę.Dodatkowo to brzmienie jak demówka, znam sporo demówek lepiej brzmiacych.No, ale cóż "Open Up your (mind) eyes
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 8:58, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Pojechali wtedy z koksem, dodając więcej luzu i funky. Musiało być niezłe zdziwko Oczywiście poznałem ten album dopiero wiele lat po premierze, kiedy dobrze znałem już i pierwszy album i następne. Zwlekałem bo większość znanych mi opinii na temat "Frolic" nie była zbyt pozytywna. Na szczęście nie potwierdziły się. Dwójka daje radę i może się podobać, co nie zmienia faktu, że debiut jednak wyraźnie lepszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:25, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ja poznałem jak wyszła, pamiętam, ze byłem w ciężkim szoku po pierwszym przesłuchaniu, no ale potem ich pokochałem, właśnie po dwójce, jak wyszła "Act III" to była uczta...a potem się rozpadli, a w zasadzie zmienili nazwę.The Organization też uwielbiam, zresztą najlepszy kawałek jaki napisał Rob jest na jedynce The Organization. Lubię jak śpiewa Rob, jest świetny.
Wracając do "Frolic..." świetnie im wyszedł "Cold Gin".
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3976
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:25, 27 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
też byłem zdegustowany gdy się ukazała. sporo czasu minęło zanim mi weszła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 15:00, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Kilka lat temu tak pisałem o "Act III":
Last Axeman napisał: |
Nigdy nie mogłem się do końca przekonać do tej płyty. Może inaczej - nigdy nie wywoływała u mnie aż takich emocji jak u wielu innych słuchaczy, którzy dają jej zajebiście wysokie oceny. W sumie tak jest do dzisiaj. Nie zmienia to jednak faktu, że lubię ten materiał, ale mniej niż debiut. |
Trochę się ostatnio zmieniło. Pod koniec poprzedniego roku naszło mnie, żeby do trójki wrócić - po kilku latach przerwy. No i wychodzi na to, że obecnie oceniłbym ją wyżej. Może nie tak wysoko jak debiut, który niezmiennie w dyskografii DA znajduje się u mnie na miejscu pierwszym, ale dystans się zmniejszył. Nadal niekoniecznie padam na kolana przed balladowymi utworami, choć są spoko, niekoniecznie padam za tymi, gdzie Filipińców ponosi fantazja w kierunku funky ("Stagnant"), ale w zasadzie cała reszta to zajebiste rzeczy. I chociaż melodyjne i z wpływami, to jednak przeważnie wciąż thrashowe. Zresztą szufladkowanie na chama w przypadku tak oryginalnego, nietuzinkowego i różnorodnego materiału nie jest potrzebne. Dla mnie istotne jest, że dodatki i urozmaicenia nie przysłaniają czysto metalowej mocy, tylko ją podbarwiają. A przecież ciętych, gitarowych riffów na "Act III" mamy pod dostatkiem.
Dopisuję trójkę Death Angel do wydłużającej się ostatnio listy albumów, które w pełni przekonały mnie dopiero po latach. Dlatego też dopiero teraz nabyłem oryginał drogą kupna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:54, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
na tym albumie az sie prosi, zeby czesciej dodac gazu. o ile pamietam to dzieje sie to tylko w pierwszym i ostatnim kawalku. i to one + A Room With A View sa najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:41, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
bez przesady, już chyba gdzieś wysmarowałem recenzję Act III, tam jest tyle rzeczy, tyle się dzieje,że nie oczekuj po tej płycie klasycznej thrashowej łupanki. Ta płyta to thrash +++
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 10:21, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
O mało której płycie DA można powiedzieć jednoznacznie, że to łupanka, bo zawsze mieszali i dodawali dużo melodii. A już tym bardziej nie pasuje to określenie do "Act III", mimo obecności ciętych thrashowych riffów w niemałej przecież ilości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 10:35, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Sprostuję jeszcze kwestię "Stagnant", bo powyżej stękałem coś, że za bardzo funky. Takie są jedynie fragmenty, które nadal średnio mi podchodzą,
natomiast pozostała część jest świetna, szczególnie wstęp i końcówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:47, 28 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Death Angel - The Bastard Tracks
1. Lord of Hate 04:26
2. Where They Lay 04:44
3. Why You Do This 05:44
4. Fallen 04:48
5. Absence of Light 04:35
6. The Organization 04:32
7. Execution / Don't Save Me 04:51
8. Succubus 04:37
9. It Can't Be This
10. Let the Pieces Fall
11. Faded Remains
12. Volcanic
13. Falling Off the Edge of the World
14. Guilty of Innocence
15. Alive and Screaming
Nowa koncertówka Death Angel jest bardzo dobra, ciekawy jest zestaw utworów, taki nieoczywisty. Raczej mało grane na koncertach i fajnie.
Są dwa kawałki z Frolic..., które brzmią świetnie, lepiej niż na płycie.
Falling Off The Edge of the World Sabbathów, nie ma nic z jedynki ani z The Art Of Dying. Jest jeden nowy kawałek.
https://www.youtube.com/watch?v=GD21V6MVBdA
https://www.youtube.com/watch?v=cgXF6mlPvTw
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|