Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 6:17, 11 Mar 2009 Temat postu: Clawfinger |
|
|
świetny rapcore'owy szwedzki zespół, grający zajebiaszcze koncerty(o czym przekonałem się na własnej skórze gdy grali na Przystanku Woodstock). Ma na koncie 7 albumów studyjnych z których szczególnie polecam 2 pierwsze(Deaf Dumb Blind, Use Your Brain).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 6:31, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchałem na początku lat 90-tych, a teraz chętnie bym sobie przypomniał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:03, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też kiedyś coś słuchałem i mi się podobało ale nie wgłębiałem się. Ciekawe jak dzisiaj by weszło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:37, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Ja też kiedyś coś słuchałem i mi się podobało ale nie wgłębiałem się. Ciekawe jak dzisiaj by weszło. |
A ja w 98 chciałem sobie kupić ich kasetę w REALu bo była za 10 zł, ale zrezygnowałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:42, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
O, czemu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:52, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
O, czemu? |
Bo wtedy kupowałem płyty Iron Maiden za 49,99. REAL miał remastery, w szczególności podwójne koncerciaki za tę cenę więc korzystałem ile weszło - potem widziałem Donnington czy też Live After Death za 90 zł w Media Markt
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 5:40, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Ostatnio odświeżałem sobie "Clawfinger" i "A Whole Lot of Nothing". Nadal dobre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|