| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID
|
 Wysłany: Sob 19:08, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| evildead napisał: |
| nosferatu napisał: |
| bo jechanie na behemotha jest w modzie, np za to ze maja pryszczatych fanow |
wrzeszczałem im "wypierdalać" przed Deicide/Rotting Christ/Ancient Rites w Mega Clubie -> więc proszę się odstosunkować  |
Jak dla mnie to te same gęby, które widziałem gdzieś dziesięć lat temu na koncertach Christ Agony widuję dziś na koncertach Behemoth, może w pyrlandii jest inaczej ale to faktycznie dziwna okolica  .
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID
|
| Wysłany: Sob 19:24, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| evildead napisał: |
| Raczej chodziło o to że w czasach kiedy obydwa zespoły czynnie działały, nazwy Behemoth i Christ Agony zazwyczaj wymieniano jednym tchem jako potencjał eksportowy (bo Vader był już od kilku lat na szczycie) -> więc z tamtych czasów kojarzy się głównie cicha rywalizacja "komu się uda". Stąd ta ekstrapolacja na rok 2008 - nie sądziłem swoją drogą że komuś pamiętającemu tamte czasy będę to musiał tłumaczyć |
No ale przecież Behemoth się udało to w sposób nadzwyczaj dobry - początki jak wiadomo miał trudne w przeciwieństwie na przyklad do Vader, którym w okresie debiutu raczej się zachwycano, Behemoth raczej ostro opluwano (takie znane polskie piekiełko) i mieli ostro pod górkę. No ale z leśnym blackem Behemoth zerwał już dawno, co jest chyba sprawą dosć oczywistą. Dzisiaj Behemoth zalicza najlepsze światowe festiwale w swojej działce muzycznej, mają wyrobiona markę, i nie tylko wśród naszych fanów (zarówno przyszczatych jak i tych z wąsami i brodą) ale i na świecie więc naprawdę nie wiem w czym masz problem i z czym ten Behemoth może spierdalać bo nie wyczuwam czemu bo z całym szaunkiem ale Christ Agony jeszcze tego co ekipa Nergala nie osiągnął.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
nosferatu
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 19:25, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Raf napisał: |
| evildead napisał: |
| nosferatu napisał: |
| bo jechanie na behemotha jest w modzie, np za to ze maja pryszczatych fanow |
wrzeszczałem im "wypierdalać" przed Deicide/Rotting Christ/Ancient Rites w Mega Clubie -> więc proszę się odstosunkować |
Jak dla mnie to te same gęby, które widziałem gdzieś dziesięć lat temu na koncertach Christ Agony widuję dziś na koncertach Behemoth, może w pyrlandii jest inaczej ale to faktycznie dziwna okolica . |
ale mega club, raczej nie lezy w pyrlandii 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID
|
| Wysłany: Sob 19:38, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| nosferatu napisał: |
| Raf napisał: |
| evildead napisał: |
| nosferatu napisał: |
| bo jechanie na behemotha jest w modzie, np za to ze maja pryszczatych fanow |
wrzeszczałem im "wypierdalać" przed Deicide/Rotting Christ/Ancient Rites w Mega Clubie -> więc proszę się odstosunkować |
Jak dla mnie to te same gęby, które widziałem gdzieś dziesięć lat temu na koncertach Christ Agony widuję dziś na koncertach Behemoth, może w pyrlandii jest inaczej ale to faktycznie dziwna okolica . |
ale mega club, raczej nie lezy w pyrlandii |
A to przepraszam, w takim razie dziwne okolice można rozszerzyć na inne terytoria Polski aczkolwiek sam byłem świadkiem na Mysticu ( w Katowicach ) przed dwoma laty jak przyszczaci fani słuchali wniebowzięci zarówno Behemoth jak i Celtic Frost jak i Slayera .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 20:16, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Raf napisał: |
| evildead napisał: |
| Raczej chodziło o to że w czasach kiedy obydwa zespoły czynnie działały, nazwy Behemoth i Christ Agony zazwyczaj wymieniano jednym tchem jako potencjał eksportowy (bo Vader był już od kilku lat na szczycie) -> więc z tamtych czasów kojarzy się głównie cicha rywalizacja "komu się uda". Stąd ta ekstrapolacja na rok 2008 - nie sądziłem swoją drogą że komuś pamiętającemu tamte czasy będę to musiał tłumaczyć |
No ale przecież Behemoth się udało to w sposób nadzwyczaj dobry - początki jak wiadomo miał trudne w przeciwieństwie na przyklad do Vader, którym w okresie debiutu raczej się zachwycano, Behemoth raczej ostro opluwano (takie znane polskie piekiełko) i mieli ostro pod górkę. No ale z leśnym blackem Behemoth zerwał już dawno, co jest chyba sprawą dosć oczywistą. Dzisiaj Behemoth zalicza najlepsze światowe festiwale w swojej działce muzycznej, mają wyrobiona markę, i nie tylko wśród naszych fanów (zarówno przyszczatych jak i tych z wąsami i brodą) ale i na świecie więc naprawdę nie wiem w czym masz problem i z czym ten Behemoth może spierdalać bo nie wyczuwam czemu bo z całym szaunkiem ale Christ Agony jeszcze tego co ekipa Nergala nie osiągnął. |
ano dlatego że jeśli wyznaczysz linię między Dimmu Borgir a Christ Agony to Behemoth z The Apostasy jakoś jest bliżej punktu A, czy raczej punktu DB dlatego może spierdalać
|
|
| Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 20:17, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Raf napisał: |
| nosferatu napisał: |
| Raf napisał: |
| evildead napisał: |
| nosferatu napisał: |
| bo jechanie na behemotha jest w modzie, np za to ze maja pryszczatych fanow |
wrzeszczałem im "wypierdalać" przed Deicide/Rotting Christ/Ancient Rites w Mega Clubie -> więc proszę się odstosunkować |
Jak dla mnie to te same gęby, które widziałem gdzieś dziesięć lat temu na koncertach Christ Agony widuję dziś na koncertach Behemoth, może w pyrlandii jest inaczej ale to faktycznie dziwna okolica . |
ale mega club, raczej nie lezy w pyrlandii |
A to przepraszam, w takim razie dziwne okolice można rozszerzyć na inne terytoria Polski aczkolwiek sam byłem świadkiem na Mysticu ( w Katowicach ) przed dwoma laty jak przyszczaci fani słuchali wniebowzięci zarówno Behemoth jak i Celtic Frost jak i Slayera . |
te patrz, tam gdzie ja siedziałem większość miała ich w dupie, i generalnie rządziły gierki na komórkach etc.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 20:21, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Behemoth > Christ Agony
To cozywistość i nie kminie rozważań.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID
|
| Wysłany: Sob 20:27, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| evildead napisał: |
| te patrz, tam gdzie ja siedziałem większość miała ich w dupie, i generalnie rządziły gierki na komórkach etc. |
No ja akurat koncerty Behemoth, Celtic Frost i Sayera zaliczyłem z poziomu płyty więc punkt widzenia zależy zapewne od punktu stojenia a pykanie w gierki na komórce na jakichś koncertach imho bez sensu - już jak coś nie pasi lepiej pojść napić się piwa - upss... zapomniałem, że pryszczatym z powodu zbyt młodego wieku piwa nie sprzedają więc rzeczywisćie komóra to jakieś wyjście jest .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID
|
| Wysłany: Sob 20:32, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| evildead napisał: |
ano dlatego że jeśli wyznaczysz linię między Dimmu Borgir a Christ Agony to Behemoth z The Apostasy jakoś jest bliżej punktu A, czy raczej punktu DB dlatego może spierdalać |
Ciekawe podejscie, czyli takie Christ Agony w takim razie moze spierdalać przed np. Azarath, bo tym jeszcze dalej do Dimmu Borgir a w ogóle wszyscy mogą spierdalac przed Ceti bo tym to najdalej do czegokolwiek z tych wymienionych a podobno też ŚWIATOWY poziom prezentują .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo
|
| Wysłany: Sob 20:33, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Psychosocial napisał: |
Behemoth > Christ Agony
To cozywistość i nie kminie rozważań. |
Tak... Behemoth miażdży zdecydowanie... w kategorii "Żenua"...
lada dzień ukaże się "u mnie" wywiad z Cezarym
|
|
| Powrót do góry |
|
|
czarny
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Nie 9:47, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Atreju napisał: |
| Psychosocial napisał: |
Behemoth > Christ Agony
To cozywistość i nie kminie rozważań. |
Tak... Behemoth miażdży zdecydowanie... w kategorii "Żenua"...
lada dzień ukaże się "u mnie" wywiad z Cezarym |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo
|
| Wysłany: Nie 12:08, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Co się dziwisz? Ostatnia dobra rzecz Behemotha to Lasy pomorza.
Zresztą ambicje do grania muzyki eklektycznej mogą sobie wsadzić, bo zamiast eklektyzmu wyszedł groch z kapusta. Łączenie wszystkiego co akurat jest pod ręką, a w efekcie absolutny brak własnego stylu i tożsamości.
Behemoth to dla mnie ta sama półka co Frontside, Coma i Happysad - zespoły dla młodzieży z oaz i przystanków Łudstok.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID
|
| Wysłany: Nie 12:35, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
|
No faktycznie Behemoth to nie jest ŚWIATOWY POZIOM tak jak niesamowicie oryginalny z własnym stylem i tożsamością zespół Witchking .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
czarny
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Nie 12:36, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Atreju napisał: |
Co się dziwisz? Ostatnia dobra rzecz Behemotha to Lasy pomorza.
Zresztą ambicje do grania muzyki eklektycznej mogą sobie wsadzić, bo zamiast eklektyzmu wyszedł groch z kapusta. Łączenie wszystkiego co akurat jest pod ręką, a w efekcie absolutny brak własnego stylu i tożsamości.
Behemoth to dla mnie ta sama półka co Frontside, Coma i Happysad - zespoły dla młodzieży z oaz i przystanków Łudstok. |
po tym co napisales to juz sie wcale nie dziwie. moglbym napisac, ze to co piszesz jest kontrowersyjne (brak wlasnego stylu u behemotha?), ale prawda jest taka, ze jest to przede wszystkim glupie i pozerskie.
a doszukiwanie sie nieprzecietnosci w sumie przecietnej i nic nie wnoszacej poprzedniej plycie christ agony to juz zwykle naganianie na miernote i stylizowanie jej na wyjatkowa (bo przecietniacy nie dostrzegli ukrytego geniuszu  )
buhahahahahahah
sorry. ale to prawdziwe
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu
|
| Wysłany: Nie 12:49, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
| Atreju napisał: |
Co się dziwisz? Ostatnia dobra rzecz Behemotha to Lasy pomorza.
Zresztą ambicje do grania muzyki eklektycznej mogą sobie wsadzić, bo zamiast eklektyzmu wyszedł groch z kapusta. Łączenie wszystkiego co akurat jest pod ręką, a w efekcie absolutny brak własnego stylu i tożsamości.
Behemoth to dla mnie ta sama półka co Frontside, Coma i Happysad - zespoły dla młodzieży z oaz i przystanków Łudstok. |
Bezkompromisowa postawa godna najwyzszego uznania! Dzieki takim ludziom METAL jeszcze cos znaczy.
@ z tym, ze zamiast Comy bym wymienil Witchking i jest cacy.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
