Power of Metal

Last Axeman · Wysłany: Czw 23:41, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze prawisz. Ale jego dokonania po opuszczeniu Maiden w sumie niewiele słabsze...

hollowman · Wysłany: Pią 16:38, 20 Mar 2009 Temat postu:

mr.metal · Wysłany: Śro 20:50, 25 Mar 2009 Temat postu:

Znam i lubię, trzyma wysoki poziom każda płyta jest godna uwagi. Co tu dużo mówić stary dobry heavy metal. Moim nr 1 jest album Tenth Dimension.

Last Axeman

Wielu chwaliło sobie ubiegłoroczny materiał...przynajmniej kilka miesięcy temu...jak jest obecnie? Wink

Greebo

Ja to trochę już o nim zapomniałem, ale refren do While You Were Gone ciągle pamiętam. Zajebisty numer Wink

Last Axeman

No ja też odstawiłem ten materiał choć uczciwie przyznaję, że mimo bardzo dobrego poziomu nie powalił mnie i nigdy nie młóciłem go na okrągło. Inaczej sprawa wyglądała np. z "Sillicon Messiah" i "Blood and Belief"

Last Axeman

9 lipca ukazała się koncertówka Mr. Bayley'a pt. "The Night That Will Not Die"

Disc 1:

1. The Man Who Would Not Die
2. Blackmailer
3. Smile Back At Death
4. Alive
5. Identity
6. Kill & Destroy
7. Ghost In The Machine
8. Ten Seconds
9. Futureal
10. The Launch
11. Lord Of The Flies
12. Leap Of Faith

Disc 2:

1. Edge Of Darkness
2. Crack In The System
3. Voices From The Past
4. Stare At The Sun
5. Born As A Stranger
6. Man On The Edge
7. While You Were Gone
8. Samurai
9. Robot

Ktoś się pofatygował? Wink

KingOdin

ja nie
ale przy okazji sobie ubiegłoroczny materiał odświeżyłem Wink

Bartek (BD)

Satyr

Koncertówka bardzo przyjemna, choć koncert z Warszawy miał chyba lepszą setlistę (Clansman był!).

Last Axeman

Chyba zmienię swój top wśród Blaze'owych albumów. Do tej pory numero uno był u mnie "Blood and Belief". Nieznacznie za nim czaił się "Sillicon Messiah". Teraz nastąpi prawdopodobnie zamiana miejsc. Na debiucie jest znacznie więcej ironowania, którego na trójce już w zasadzie nie ma. Może to jest właśnie decydujący aspekt? W końcu w przypadku IM mam coś w rodzaju klapek na uszach Cool

W każdym razie obydwa to świetne materiał (8.5-9/10). Ostatni "The Who Would Not Die" żadnego wstydu nie przynosi, ale wymienionym na pewno nie dorównuje.

ps. Przejrzałem sobie większość kawałków z Metalmanii. Muszę przyznać, że ekipa Blaze'a wypadła bardzo korzystnie

berba

http://www.youtube.com/watch?v=LeHGTUDZyLM&feature=player_embedded

Back to the roots. Fajnie słyszeć że dalej nagrywa.

Last Axeman

10 stycznia miał się ukazać nowy album reaktywowanego Wolfsbane pt. "Wolfsbane Save the World". Nie mam jednak wiedzy czy faktycznie tak się stało. Przy tytule płyty nie widnieje żaden wydawca.

1. Blue Sky
2. Teacher
3. Buy My Pain
4. Starlight
5. Smoke and Red Light
6. Illusion of Love
7. Live Before I Die
8. Who Are You Now
9. Everybody's Looking for Something Baby
10. Child of the Sun
11. Did It for the Money

Frank

Nowego Wolfsbane można już posłuchać. Sympatyczne rockowe granie. Oldschool pełną gębą. Miłośnicy tego nowszego, ciężkiego oblicza Bayleya zachwyceni raczej nie będą, ale płyta ma swój urok i słucha się bardzo przyjemnie. Dobra robota.

Est

No właśnie ja należę do tej grupy, która lubi posępne oblicze Blaze'a. Tego albumu posłuchałem, kompletnie to do mnie nie trafia. Ani nic specjalnie nie wpada w ucho, ani nie chce mi się tego więcej słuchać. Kompletnie nie dla mnie takie granie.