|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 15:16, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Scald napisał: |
Bo te twoje rewelacje buszują po całym internecie.
Vol. 4 - niewykorzystany potencjał i najsłabsza płyta Black Sabbath. Never Say Die, tak dobre jak Sabbath Bloody Sabbath. |
Mam to w dupie - szczerze powiedziawszy.
Jestem Fanem całego dorobku Black Sabbath, a nie jak ci Pozerzy
z powyższego forum - tylko dwóch czy tam trzech pierwszych płyt.
Ponadto mam prawo do własnego zdania i nie wstydzę się go.
Ostatnio zmieniony przez Koneser_Rocka dnia Sob 15:17, 01 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16245
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 15:17, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
piciu6 napisał: |
tylko wtrącę, że za zestaw 7/10 należy sie chłosta i wyrywanie panokci bez znieczulenia, Sabotage obok wypełniaczy kontraktowych ? Sabbath Bloody Sabbath w drugiej sekcji wraz z Never...... ?
Chociaż nie ma co narzekać, mogło być gorzej, np. Headless Cross 11/10 i bezapelacyjne zwyciestwo hehee |
no w sumie "13" też tak do końca od serca nie powstaje, hehe. dajesz muzie zaocznie przed odpaleniem -2 bo płyta była w kontrakcie?
a HC jest mnóstwo ok! |
Ty wiesz, że ten karakan Martin dla mła nie istnieje to raz. Zaocznie nie oceniam, ale płyta nad którą sie napocili w narkotyczno-pijackiej malignie stoi u mnie wyżej niż krążek który Tony pierdalnał małym paluchem,bo trzeba było umowę wypełnic, a jak pamiętam nikomu z tego jakieś mega cudo nie wyszło i choć mam sentyment do takiego Seventh Star, robiłem przy tym korki z matmy hehehe, to ten album jest mocno średni i nie ma prawa stać w jednym rzędzie z klasykami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 15:22, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
choć mam sentyment do takiego Seventh Star, robiłem przy tym korki z matmy hehehe, to ten album jest mocno średni i nie ma prawa stać w jednym rzędzie z klasykami. |
Ależ ja nie postawiłem "Seventh Star" w jednym rzędzie z Klasykami!
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16245
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 15:35, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A Sabotage to pies ? Seventh Star ,The Eternal Idol ,Forbidden i ja bym jeszcze dorzucił Cross Purposes jako wyjątkowo średnie płytyw granicach 4/10 ze wskazaniem na totalną chujowośc Idola . I w tej grupie przepotęzny Sabotage ? dobra, luzujemy warkoczyki i nie bijemy znowu tej samej piany bo sie zmeczyłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:35, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
SwordMaster napisał: |
piciu6 napisał: |
tylko wtrącę, że za zestaw 7/10 należy sie chłosta i wyrywanie panokci bez znieczulenia, Sabotage obok wypełniaczy kontraktowych ? Sabbath Bloody Sabbath w drugiej sekcji wraz z Never...... ?
Chociaż nie ma co narzekać, mogło być gorzej, np. Headless Cross 11/10 i bezapelacyjne zwyciestwo hehee |
no w sumie "13" też tak do końca od serca nie powstaje, hehe. dajesz muzie zaocznie przed odpaleniem -2 bo płyta była w kontrakcie?
a HC jest mnóstwo ok! |
Ty wiesz, że ten karakan Martin dla mła nie istnieje to raz. Zaocznie nie oceniam, ale płyta nad którą sie napocili w narkotyczno-pijackiej malignie stoi u mnie wyżej niż krążek który Tony pierdalnał małym paluchem,bo trzeba było umowę wypełnic, a jak pamiętam nikomu z tego jakieś mega cudo nie wyszło i choć mam sentyment do takiego Seventh Star, robiłem przy tym korki z matmy hehehe, to ten album jest mocno średni i nie ma prawa stać w jednym rzędzie z klasykami. |
znam twoje uprzedzenia, znam, ale pierwsza miłość zaślepia ci ogląd świata , poza tym twoja argumentacja jest na poziomie mojej córki:
- nie będę jadła buraczków!
- dlaczego?
- bo nie lubię!
- przecież nawet nie próbowałaś...
- ale widzę, że nie lubię!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 15:39, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
SCALD:
Poza tym chyba przyznasz mi rację, że szkalowanie kogoś
za jego własne poglądy jest dziecinne i prymitywne -
w tym przypadku mnie (na tamtym forum) za to,
że uważam "Never Say Die!" za świetny album.
Ja wychodzę z prostego założenia - każdy ma prawo do
głośnego wypowiadania tego co myśli i uważa, pod
warunkiem że nie obraża innych. Tak więc - jak
komuś się nie podoba "Never Say Die!" to niech po nim
jeździ ile chce, tylko niech mnie przy tym nie szmaci bo
mam czelność stwierdzić fakt że mi ta płyta wlazła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 15:42, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
dobra, luzujemy warkoczyki i nie bijemy znowu tej samej piany bo sie zmeczyłem |
Co masz na myśli "nie bijemy znowu tej samej piany" - czyżbyśmy toczyli wcześniej bój??
Ostatnio zmieniony przez Koneser_Rocka dnia Sob 16:01, 01 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16245
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 16:05, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Sword, jak mogłeś, przecież ja te buraczki wpieprzyłem na zimno i na ciepło i wiem że sa niedobre hehe
Koneser, nie było żadnych bojów, ale dyskusja podobna już sie toczyłatu na forum i szczerze juz mi sie nie chce znowu spierać, choc raz po raz prowokacyjnie sie odwinę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 16:11, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
PICIU:
Ja się z Tobą nie spieram - ja prowadzę z Tobą spokojną dyskusję
A jak wygląda Twoje zapatrywanie się na solowe dzieła Ozzmana??
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16245
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scald
Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:43, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Koneser_Rocka napisał: |
SCALD:
Poza tym chyba przyznasz mi rację, że szkalowanie kogoś
za jego własne poglądy jest dziecinne i prymitywne -
w tym przypadku mnie (na tamtym forum) za to,
że uważam "Never Say Die!" za świetny album.
Ja wychodzę z prostego założenia - każdy ma prawo do
głośnego wypowiadania tego co myśli i uważa, pod
warunkiem że nie obraża innych. Tak więc - jak
komuś się nie podoba "Never Say Die!" to niech po nim
jeździ ile chce, tylko niech mnie przy tym nie szmaci bo
mam czelność stwierdzić fakt że mi ta płyta wlazła. |
Ja jestem absolutnym fanem Black Sabbath i łykam wszystko co Tony nagrał pod takim czy innym szyldem ale jednak jeśli stawiasz album którego wstydzą się sami chłopcy z Black Sabbath na równi z albumem który uznawany jest za ich szczytowe osiągnięcie pod względem kompozytorskim i nie tylko to po prostu chyba za mało tego Sabbath Bloody Sabbath przesłuchałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Nie 1:02, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Scald napisał: |
Ja jestem absolutnym fanem Black Sabbath i łykam wszystko co Tony nagrał pod takim czy innym szyldem |
Ja tak samo jestem absolutnym Fanem Tony'ego - On jest Mistrzem!
Scald napisał: |
jeśli stawiasz album którego wstydzą się sami chłopcy z Black Sabbath na równi z albumem który uznawany jest za ich szczytowe osiągnięcie pod względem kompozytorskim i nie tylko to po prostu chyba za mało tego Sabbath Bloody Sabbath przesłuchałeś. |
Poniższy akapit nie jest wycelowany w Ciebie - tak dla jasności(!).
Z obserwacji wokół zauważyłem, że ludziom się kurwa wydaje iż nikt nie ma prawa do własnego (nawet najbardziej kontrowersyjnego) zdania. Ludziom się wydaje że zostały narzucone przez czas i Artystów pewne ramy, których za chuja nie można przełamać - w tym przypadku to, że "Never Say Die!" nie może stać obok "Sabbath Bloody Sabbath". Ja jestem zwolennikiem Wolności Słowa i Wyznania, tak więc skoro ktoś ma prawo wierzyć w różowe słonie to i ja mam prawo wielbić tak samo mocno "Never Say Die!" co "Sabbath Bloody Sabbath". Ludzie dużo mówią o tolerancji i szacunku, ale w większości przypadków - na samym gadaniu się kończy, niestety. Każdy z osobna ma prawo do swoich własnych spostrzeżeń, przemyśleń, wniosków i refleksji. Z ust małolata który dopiero co odrósł od ziemi, może wydawać się śmieszne że uważa "Never Say Die!" za tak samo dobry longplay co 5-ty krążek - taki jeszcze nie ma dojrzałego patrzenia na Muzykę, więc nie bierzemy tego poważnie. Natomiast inaczej sprawa wygląda, kiedy wypowiada się na dany temat - dorosły i dojrzały osobnik. Ja należę do tego drugiego sortu i dlatego chciałbym, aby moje słowa brano na serio bez zbędnego prowokowania czy naśmiewania się ze mnie. Jak mówiłem wyżej - szydzenie z innych za ich własne poglądy jest dziecinne i prymitywne. "Never Say Die!" trafia w moje preferencje i gust muzyczny tak samo jak "Sabbath Bloody Sabbath" i w równie wysokim stopniu - sprawia mi Radość, więc czemu miałbym mówić że jest inaczej i tym samym zakłamywać rzeczywistość?? Przez takie właśnie myślenie - co powiedzą ludzie itp., ludzie się w sobie zamykają lub udają tych kim nie są - z obawy o to, jak zostaną odebrani przez innych. Ja nie mam z tym problemu - nie boję się głośno i otwarcie mówić swojego zdania na każdy temat, ponieważ mam na to konkretne uzasadnienie i świadomość że nie zmieni mi się ono z dnia na dzień (jak ma miejsce u dzieci i młodzieży). "Never Say Die!" i "Sabbath Bloody Sabbath" urzekły mnie tak samo mocno, lecz każda z innego powodu i na swój indywidualny sposób.
"SABBATH BLOODY SABBATH"
Długo tego wydawnictwa nie słyszałem, więc ostatnio przy odsłuchiwaniu całego dorobku Sabbath - odświeżyłem sobie ten materiał. W moim odczuciu ten "Krwawy Sabat" jest bliski ideałowi, lecz niestety kładzie go 1 konkretny kawałek - 'Who Are You'. Nie rozumiem jak w zestawie takich rozpierdalatorów jak kawałek tytułowy, 'Sabbra Cadabra', 'Killing Yourself To Live', 'Looking For Today' ze świetnym uspokajaczem 'Fluff' do kompletu - może znajdować się taki (u)twór?!? Przecież ten song kładzie gęsty klimat, jaki się wytworzył przez te 5 ścieżek! Cały album z góry na dół ma świetne numery, ale ten 1 track - po prostu jest 1-ym z najgorszych numerów, jakie wyszły pod szyldem Black Sabbath. 9/10.
"NEVER SAY DIE!"
Nie skłamię jak powiem, że dopiero niedawno przesłuchałem 1-szy raz ten materiał. Nie skłamię również jak powiem, że wywarł na mnie przeogromne wrażenie i niesamowicie zaskoczył w pozytywnym znaczeniu - wbrew temu, co głosi opinia publiczna! Na wstępie świetny i prosty kawałek tytułowy, który wpada do moich uszu i buja całym moim ciałem - w szczególności pod koniec, kiedy napierdala solo! Kolejny na liście okazał się 'Johnny Blade', który zaczyna się zajebistą kanonadą elektroniki (przypominającą mi film "Scarface" z A. Pacino) - świetny utwór z niesamowitym klimatem, solem Tony'ego i równie zapierającymi dech w piersiach combosami Billa na perce (odjazd!). 'Juniors Eyes' to prawdziwa uczta dla moich zmysłów - klimatyczne Jazzowe zwrotki które przechodzą w Rockowe łojące tyłki refreny z wyrąbistymi w kosmos liniami melodycznymi, a o mega solówie Tony'ego to już nawet nie wspomnę. Po prostu Magia przez duże "M"! Co tu dużo mówić - ten krążek jest wyjebany w kosmos z góry na dół, nie ma tu żadnego słabego kawałka! Najbardziej mnie urzekł w tej płycie będący tu i ówdzie Jazz oraz klimat, który odbiega od ponurości, złowieszczości i tym podobnych rzeczy.
Ta płyta (jak wszystkie płyty Tony'ego) żyje własnym życiem, a sam Tony nie stał w miejscu tylko rozwijał się i brnął do przodu (dzięki czemu pod szyldem Black Sabbath wyszło tyle kopiącego po jajach zróżnicowanego materiału) - tego właśnie ludzie nie rozumieją i nie wiem czy dlatego bo nie chcą, czy dlatego że nie potrafią?!
Co zaś do samych Twórców tego krążka, to myślę że by się lepiej dziś o nim wypowiedzieli, bo w końcu są starsi i mają inne - bardziej dojrzałe patrzenie na świat, niż kiedy mieli po te ok. 30 na karku.
Ostatnio zmieniony przez Koneser_Rocka dnia Nie 10:22, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 6:33, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
pytanie: dlaczego tak śmiesznie i nienaturalnie formatujesz tekst? trochę ciężko się czyta takie długie teksty, tym bardziej, że zawierają kontrowersyjne przekazy, hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koneser_Rocka
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Nie 10:25, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
dlaczego tak śmiesznie i nienaturalnie formatujesz tekst? |
Voila! - text poprawiony
SwordMaster napisał: |
trochę ciężko się czyta takie długie teksty, tym bardziej, że zawierają kontrowersyjne przekazy, hehe |
Ja jestem jak egzotyczny ptak wśród gołębi, czy coś w tym stylu - wyróżniam się po prostu, i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4115
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Nie 10:27, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Koneser_Rocka napisał: |
wyróżniam się po prostu, i tyle |
no, jak gowno posrod szyszek w runie lesnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|