Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2953
Przeczytał: 36 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:54, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
od czasu do czasu sobie cos tam zapodam. ujdzie kapela .
Last Axeman napisał: |
No to dziwna sprawa bo muza Benediction wydaje się być stworzoną do koncertowego szaleństwa |
co udowodnili na metalmanii.
w sumie widzialem 3 razy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 23:00, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba z czwarty raz od wczoraj leci już u mnie "The Dreams You Dread". Nie jest to jakoś szczególnie wybitne osiągnięcie zarówno jeśli chodzi o dyskografię Benediction jak i death metal w ogóle. Mimo to zawiera wszystkie charakterystyczne cechy stylu Brytoli, podane na więcej niż przyzwoitym poziomie. W porównaniu z poprzednimi albumami ten jest wolniejszy i nieco mniej brutalny. Tym razem panowie postawili na masyw i jeszcze mocniej niż zwykle na budowanie siarkowej atmosfery, czemu wolniejsze tempa sprzyjają. Wprawdzie były one nieodłączną cechą muzyki Benediction w zasadzie od samego początku, ale tutaj jest ich jeszcze więcej niż drzewiej bywało. Za to gaz do dechy wciskany jest znacznie rzadziej. Wyżej cenię sobie wcześniejsze dwa, znakomite materiały, ale słuchając "The Dreams You Dread" nie czuję niedosytu. Świetnych riffów jest tu od groma, a Dave Ingram jak zwykle rozwala zajebistym, charakterystycznym growlem. Same kompozycje nie tak mistrzowskie, ale wciąż dające sporo radochy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Pią 5:53, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wprawdzie debiut nie przetrwał moim zdaniem próby czasu (zresztą nigdy specjalnie za nim nie przepadałem)
qou
zdecydowanie najlepsza ich plyta - bez wątpienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 19:13, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem przeciwnego zdania choć mogę się zgodzić że nie przetrwała próby czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Nie 18:37, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Po nadzwyczaj emocjonującym meczu Wisła-Ruch zapuściłem sobie "The Dreams You Dread". Nastrojowy początek "Down On Whores" znakomicie ukoił moje nadszarpnięte nerwy.
Ostatnio zmieniony przez zbigniew_ramirez dnia Nie 18:41, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 21:53, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Bo to hicior jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Śro 0:33, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jedyny na tym albumie W ogóle "The Dreams You Dread" to jedyny album Benediction, który mnie przekonał w 100%. Gdy mnie złapie faza na ten materiał, to nie puszcza przez kilka dni. Spokojnie mogę go postawić obok niszczycieli autorstwa Bolt Thrower. Natomiast jego poprzedniki uważam za kawał wyłącznie rzetelnego deathu; spoko jest też "Grind Bastard" - takie "luźne" granie pod browara, ale bez większej podniety z mojej strony. Z ostatnich dwóch albumów znam tylko kilka kawałków i podejrzewam, że ten stan rzeczy prędko się nie zmieni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 12:18, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
O ile debiut nie do końca mnie przekonuje, tak dwa następne albumy to potęga i nie wyobrażam sobie, że można przejść obok nich obojętnie, tym bardziej jeśli lubi się czwórkę. "Grind Bastard" faktycznie jest spoko, nawet bardzo spoko, ale poziomu wcześniejszych jednak nie sięga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alvacast
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:55, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Obok Bolt Thrower mój ulubiony zespół deathowy, choć pewnie "prawdziwi" deathowcy powiedzieliby, że to za lekkie na death.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:49, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jedno jest pewne: Benediction >>>> Benedictum, więc...
up!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 21:16, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Alvacast napisał: |
Obok Bolt Thrower mój ulubiony zespół deathowy, choć pewnie "prawdziwi" deathowcy powiedzieliby, że to za lekkie na death. |
To nieźle by dojebali. Klasyczny death według najlepszej receptury. Nic tu nie jest zbyt lekkie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4120
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 16:15, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Alvacast napisał: |
pewnie "prawdziwi" deathowcy powiedzieliby, że to za lekkie na death. |
Chyba "niedzielni" Benediction to death pełną gębą przecież.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alvacast
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:54, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dla niektórych deathowców ważniejsza jest napierdalanka niż ciężar.
Nie rozumiem tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 20:16, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
"Co kto lubi" jak to popularnie gadają Wiadomo, że Benediction nie jest ani jednym z najcięższych, ani jednym z najbardziej brutalnych bandów na tym łez padole, co nie przeszkadza mu być stuprocentowo deathowym zespołem, w którym to właśnie ciężar, a nie hiperprędkości odgrywają kluczową rolę.
Uświadomiłem sobie dzisiaj, że do tej pory nie słyszałem "Organised Chaos". Przymierzałem się już kilkukrotnie, ale zawsze wypadało coś innego. Co sądzicie na temat tego materiału?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alvacast
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:15, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Z tego co pamiętam nie odbiegał zbytnio od Grinda - coś w stylu Fear Emptiness Despair Napalmów IMO.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|