Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bathory
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
skullfucker skullfucker
Gość





PostWysłany: Pon 22:26, 20 Paź 2008    Temat postu:

Bartek (BD) napisał:
Raf napisał:
Meltorm napisał:
Widzisz, jakoś albumy Slayera i Possessed doceniam.


A tam doceniam, doceniam to i ja nawet Rhapsody, że sięgają do muzyki klasycznej i jakoś wyróżniają się na tle innych neopowerowych bandów - tu chodzi o to czy takie granie jak "Seven Churches" czy "Hell Awaits" UWIELBIASZ - a to zmienia pryzmat patrzenia na wczesne Bathory - bo w tej muzie jest jeszcze coś innego poza techniką wykonawczą - liczy się klimat jaki ona tworzy i Quorthonowi wcale nie były konieczne jakieś superumiejętności, co wyobraźnia, że można zagrać tak a nie inaczej. Dzisiaj oczywiście są inne czasy, inne możliwości nagraniowe i inna ekstrema i dlatego też wczesne płyty Bathory mają taki swój niepowtarzalny urok. Jak to się mówi, to bylo wtedy duże ZŁO Twisted Evil . Inną kwestią jest, że poznawałem muzę Bathory niejako na bieżąco jak się ukazywała więc to też warunkuje mój pogląd na te sprawy.


Kurde, z dyskografii Bathory poznałem tylko "Blood On Ice". I to w roku jego premiery, czyli w 1996. Kumpel kupił kasetę, wydaną chyba przez Mystic, bo mu pan w sklepie muzycznym powiedział, że zespół gra podobnie do Manowar, a my wtedy strasznie jaraliśmy się muzyką DeMaio i spółki. Po raz pierwszy wysłuchaliśmy "Blood On Ice" w zaadaptowanej na "klub" piwnicy, w której regularnie grywaliśmy w gry fabularne. Mieliśmy tam wieżę z dużymi głośnikami, więc bywało głośno. Puściliśmy "Blood On Ice" podczas jednej z sesji. Niestety, nie mogę sobie przypomnieć ani jednego utworu. Pamiętam tylko, że krążek miał dość epicki klimat. Smile
Bo się nie gra jak się słucha
Powrót do góry
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:59, 20 Paź 2008    Temat postu:

Bartek (BD) napisał:
Raf napisał:
Meltorm napisał:
Widzisz, jakoś albumy Slayera i Possessed doceniam.


A tam doceniam, doceniam to i ja nawet Rhapsody, że sięgają do muzyki klasycznej i jakoś wyróżniają się na tle innych neopowerowych bandów - tu chodzi o to czy takie granie jak "Seven Churches" czy "Hell Awaits" UWIELBIASZ - a to zmienia pryzmat patrzenia na wczesne Bathory - bo w tej muzie jest jeszcze coś innego poza techniką wykonawczą - liczy się klimat jaki ona tworzy i Quorthonowi wcale nie były konieczne jakieś superumiejętności, co wyobraźnia, że można zagrać tak a nie inaczej. Dzisiaj oczywiście są inne czasy, inne możliwości nagraniowe i inna ekstrema i dlatego też wczesne płyty Bathory mają taki swój niepowtarzalny urok. Jak to się mówi, to bylo wtedy duże ZŁO Twisted Evil . Inną kwestią jest, że poznawałem muzę Bathory niejako na bieżąco jak się ukazywała więc to też warunkuje mój pogląd na te sprawy.


Kumpel kupił kasetę, wydaną chyba przez Mystic


To musiał być Morbid Noizz. Nie przypominam sobie, żeby Mystic wydawał Bathory na kasetach. Tak mi się wydaje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek (BD)



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:59, 20 Paź 2008    Temat postu:

Wiesz, może nie byliśmy przesadnie kumaci, ale każdy z nas miał tę zaletę, że potrafił robić dwie rzeczy na raz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pon 23:09, 20 Paź 2008    Temat postu:

Bartek (BD) napisał:
Po raz pierwszy wysłuchaliśmy "Blood On Ice" w zaadaptowanej na "klub" piwnicy, w której regularnie grywaliśmy w gry fabularne.


Za moich czasów słuchaliśmy muzyki zagrywając się w brydża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek (BD)



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:15, 20 Paź 2008    Temat postu:

Raf napisał:
Bartek (BD) napisał:
Po raz pierwszy wysłuchaliśmy "Blood On Ice" w zaadaptowanej na "klub" piwnicy, w której regularnie grywaliśmy w gry fabularne.


Za moich czasów słuchaliśmy muzyki zagrywając się w brydża.


Smile

W brydża to się grywało później, na studiach, z koleżankami. I wtedy raczej leciał jazz lub pop, a nie metal. Wink


Ostatnio zmieniony przez Bartek (BD) dnia Pon 23:16, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skullfucker skullfucker
Gość





PostWysłany: Pon 23:27, 20 Paź 2008    Temat postu:

Bartek (BD) napisał:
Wiesz, może nie byliśmy przesadnie kumaci, ale każdy z nas miał tę zaletę, że potrafił robić dwie rzeczy na raz.

Każda małpa nie ma z tym żadnych problemów
Powrót do góry
Bartek (BD)



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:34, 20 Paź 2008    Temat postu:

skullfucker skullfucker napisał:
Bartek (BD) napisał:
Wiesz, może nie byliśmy przesadnie kumaci, ale każdy z nas miał tę zaletę, że potrafił robić dwie rzeczy na raz.

Każda małpa nie ma z tym żadnych problemów


Żadna. Poprawnie będzie "żadna".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pon 23:41, 20 Paź 2008    Temat postu:

Bartek (BD) napisał:
skullfucker skullfucker napisał:
Bartek (BD) napisał:
Wiesz, może nie byliśmy przesadnie kumaci, ale każdy z nas miał tę zaletę, że potrafił robić dwie rzeczy na raz.

Każda małpa nie ma z tym żadnych problemów


Żadna. Poprawnie będzie "żadna".


A dwie małpy to nawet cztery rzeczy na raz potrafią robić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:04, 21 Paź 2008    Temat postu:

Raf napisał:

Metallica na RTL mocniej niż Bathory... no rotfl tygodnia, żeby to KEA była gdzie napieprzali jakby ich co goniło to jeszcze rozumiem ale NIE Ride The Lightning.


Ton wypowiedzi, że dyskusji się odechciewa, jak dzieciaczek.

Że niby Killem jest cięższy od RTLa? Pewnie też od Mastera? No chyba teraz żartujesz. Suche spiaszczone brzmienie z wysokimi tonami chyba na maksa. To pewnie The Return jest cięższe od BLood Fire Death twoim tokiem idąc. Może i znasz więcej kapel ode mnie może i masz więcej CD i metalu słuchasz dłużej ale na brzmieniu to się raczej nie znasz. Numery z jedynki są bardziej energiczne i tyle. Gdzie masz tak potężne palm mutingi na Kill'em All jak np. w For Whom...?

Polece twoim tekstem- Bathory na pierwszych dwóch Lp mocniejsze niż Metallica... rotfl tygodnia.


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Wto 0:07, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Wto 1:18, 21 Paź 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
Raf napisał:

Metallica na RTL mocniej niż Bathory... no rotfl tygodnia, żeby to KEA była gdzie napieprzali jakby ich co goniło to jeszcze rozumiem ale NIE Ride The Lightning.


Ton wypowiedzi, że dyskusji się odechciewa, jak dzieciaczek.


Jaki adwersarz taki ton, ja nie przywykłem do specjalnego pieszczenia się w dyskusjach. I jeszcze nie zacząłem personalnych wycieczek jak ty.

Cytat:

Że niby Killem jest cięższy od RTLa? Pewnie też od Mastera? No chyba teraz żartujesz. Suche spiaszczone brzmienie z wysokimi tonami chyba na maksa. To pewnie The Return jest cięższe od BLood Fire Death twoim tokiem idąc. Może i znasz więcej kapel ode mnie może i masz więcej CD i metalu słuchasz dłużej ale na brzmieniu to się raczej nie znasz. Numery z jedynki są bardziej energiczne i tyle. Gdzie masz tak potężne palm mutingi na Kill'em All jak np. w For Whom...?

Polece twoim tekstem- Bathory na pierwszych dwóch Lp mocniejsze niż Metallica... rotfl tygodnia.


A, tak, na pewno te ballady na Ride The Lightning były bardziej ekstremalne niż utwory Bathory, hahaha rotfl .
Temu panu już dziękujemy.

Nic nie kumasz, nie mówimy o cięższym czy dopracowanym brzmieniu, tylko co było ekstremalnym graniem jak na tamte czasy a to nie równa się temu co miało lepsze brzmienie, jak widać kompletnie nie wyczuwasz różnicy, dziś głośne gitary są nawet na płytach z pop rockiem a do tego odpowiednio podkręcona głośność robi wrażenie z komparatywnie cichym i suchym soundem płyt nagranych 25 lat temu, i co, może powiesz, że na przykład gitary na ostatnim albumie Judas Priest w utworze 'Prophecy' to większa ekstrema niż Bathory? przecież brzmią głośno i ciężko. Oczywisty absurd. Extrema to nie jest wyłącznie głośność soundu (gitar).

I wracając do Metallicy, co z tego skoro tego, że 'For Whom' brzmiało ciężko skoro grane na żywo nie miało połowy tej mocy jak szybkie i ostre numery z debiutu jak na przykład Whiplash czy wolniejsze i masywniejsze Sick And Destroy, które to do dziś niszczą na koncertach o wiele bardziej. Brzmienie jest istotną częścią ekstremy o ile za tym idzie muzyka. Ballady Metallicy z RTL czy MOP choćby nie wiem jak ciężko brzmiały nie są bardziej ekstremalne niż wczesne numery Bathory. Przymij to za dogmat skoro inaczej nie potrafisz przyswoić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:26, 21 Paź 2008    Temat postu:

Raf napisał:


Jaki adwersarz taki ton, ja nie przywykłem do specjalnego pieszczenia się w dyskusjach. I jeszcze nie zacząłem personalnych wycieczek jak ty.


Gdzie niby ta wycieczka bo mi się zdaje, że cały czas pisałem o muzyce. Wskaż, jak będzie to przeproszę.


Cytat:
A, tak, na pewno te ballady na Ride The Lightning były bardziej ekstremalne niż utwory Bathory, hahaha rotfl .
Temu panu już dziękujemy.


Umówmy się, że ballady byśmy porwónali do ballad Bathory gdyby tam były. Tak poza tym to jakiś nonses porównywać, która ballada jest cięższa. Także argument dość lichy.

Cytat:
Nic nie kumasz, nie mówimy o cięższym czy dopracowanym brzmieniu, tylko co było ekstremalnym graniem jak na tamte czasy


Chyba faktycznie nieco o czym innym mówiliśmy i z tego te niezgodności. Ten sound jest przede wszystkim bardzo brudny i stąd sporo tej ekstremy, ja mam takie zdanie. To nie są ciężary i pierdolnięcie, nie niszczy ścian tak jak Seven Churches zadający ciosy. Brak mu dynamiki i jest mało skuteczny.

Cytat:
dziś głośne gitary są nawet na płytach z pop rockiem a do tego odpowiednio podkręcona głośność robi wrażenie z komparatywnie cichym i suchym soundem płyt nagranych 25 lat temu, i co, może powiesz, że na przykład gitary na ostatnim albumie Judas Priest w utworze 'Prophecy' to większa ekstrema niż Bathory? przecież brzmią głośno i ciężko. Oczywisty absurd. Extrema to nie jest wyłącznie głośność soundu (gitar).


Tak to prawda, nawet Bajm kiedy byłem na koncercie (to był tylko festyn Wink ) miał w cholere potężne gitary. Żaden retro metal nie miał szans.


Cytat:
I wracając do Metallicy, co z tego skoro tego, że 'For Whom' brzmiało ciężko skoro grane na żywo nie miało połowy tej mocy jak szybkie i ostre numery z debiutu jak na przykład Whiplash czy wolniejsze i masywniejsze Sick And Destroy, które to do dziś niszczą na koncertach o wiele bardziej.


Porównałeś cały wolny podniosły numer ze ścigaczami. No może Seek nie jest ścigaczem ale to jest świetnie skomponowany numer i mimo wszystko bardzo energiczny. Ja pisałem tylko o momentach FWTBT, które definiowały na nowo pojęcie ekstremalny metal hehe. KEA jest bardziej energiczne ale RTL jest cięższe.


Cytat:
Ballady Metallicy z RTL czy MOP choćby nie wiem jak ciężko brzmiały nie są bardziej ekstremalne niż wczesne numery Bathory. Przymij to za dogmat skoro inaczej nie potrafisz przyswoić.


Już mówiłem ballady zostawmy co nie zmienia faktu, że jakbyś zagrał numery Bathory albo walnął jakieś akordy na brzmieniu Metki z tych ballad to zniszczenie było by większe bo tamto brzmienie jest bardziej skuteczne a nie takie powolne.


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Wto 10:28, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazz



Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:49, 22 Paź 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
Raf napisał:


A, tak, na pewno te ballady na Ride The Lightning były bardziej ekstremalne niż utwory Bathory, hahaha rotfl .
Temu panu już dziękujemy.


Umówmy się, że ballady byśmy porwónali do ballad Bathory gdyby tam były. Tak poza tym to jakiś nonses porównywać, która ballada jest cięższa. Także argument dość lichy.


ROTFL
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merin



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 10:56, 22 Paź 2008    Temat postu:

ciezar to strojenie gitar + odpowiedni rytm jak dla mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:00, 22 Paź 2008    Temat postu:

Merin napisał:
ciezar to strojenie gitar + odpowiedni rytm jak dla mnie.


No tak. Ciężar to dół, te wibracje.
Z kolei siara, piła tarczowa to ostrość brzmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiwern



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

PostWysłany: Śro 11:03, 22 Paź 2008    Temat postu:

o, to ja wolę piłę, niż dół. green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 4 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin