Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 14:59, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że określenie "przyzwoita" to maksymalnie pozytywna opinia jaką można wyrazić na temat "Metal", hehe. Dla mnie album po prostu średni....klocek nie bo kilka utworów spokojnie daje radę choć do klasyków daleko. Niestety momentami zapędzają się panowie w nowoczesne rejony co mnie bynajmniej nie cieszy:/ Nie jest źle, ale słuchać mi się tego za bardzo nie chce. Zresztą podobnie jest z wcześniejszymi dwoma krążkami Annihilator.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:15, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Schizo Deluxe jest całkiem spoko, na pewno lepsze niz All For You i Metal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 5:32, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Schizo Deluxe jest całkiem spoko, na pewno lepsze niz All For You i Metal. |
zgadzam się!! najlepsza z ostatnich...
a tak w temacie, odnośnie płyt: pierwsze dwie, King..., Criteria i Carnival - te wyróżniają się na "+"
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Wto 6:10, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
a tak w temacie, odnośnie płyt: pierwsze dwie, King..., Criteria i Carnival - te wyróżniają się na "+" |
Ja bym jeszcze dorzucił "Set The World..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7664
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 8:24, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię najbardziej "niewidzialną" płytę Annihilatora- Refresh The Demon. Zwykło się ją jakoś pomijać, pewnie dlatego że jak na Watersa jest mało charakterystyczna i mało kontrowersyjna. Tymczasem zawiera moim zdaniem dobry, bardzo równy materiał. Stosunkowo niewiele na niej typowych dla Jeffa gitarowych "ozdobników" natomiast sporo solidnego heavymetalowego grania i naprawdę fajnych numerów, jak A Man Called Nothing, Pastor Of Disaster czy kapitalny, przebojowy City Of Ice. Mnie ten krążek podoba się bardziej niż np. osławiony King Of Te Kill.
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Wto 8:33, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:28, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno jest równie dobry jak KOTK, choc nie ma takiego przeboju jak tytułowy kawałek na KOTK. No i znacznie lepszy od ostatnich dokonań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 8:32, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I nie jesteś w tym osamotniony.
Mam Króla na CD, ale zdecydowanie wolę brakującego mi Demona.
Ta płyta jest bardzo energetyczna, ma zdecydowanie większego kopa niż Król i tak jak mowisz jest bardzo równa. Aż mi we łbie zahuczał refren tytułowego kawałka! Muszę to sobie dziś odświeżyć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7664
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 8:41, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Na pewno jest równie dobry jak KOTK, choc nie ma takiego przeboju jak tytułowy kawałek na KOTK. |
City Of Ice to moim zdaniem potencjalnie większy "hicior" od King Of The Kill.
Szkoda, że Waters nie promował albumu tym utworem zamiast przeciętnego, acz stylistycznie bardziej "annihilatorowatego" Syn. Kill 1.
Cytat: |
No i znacznie lepszy od ostatnich dokonań. |
Też tak to widzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 8:43, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Takiemu 'Pastor Of Disaster' czy utworowi tytułowemu też NIC nie brakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7664
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 9:00, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej. Główną zaletą tej płyty jest własnie to że jest cała utrzymana na równym, dobrym poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Wto 9:03, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kirkor napisał: |
Mam Króla na CD, ale zdecydowanie wolę brakującego mi Demona. |
Mi żadnej nie brakuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:48, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
BUBETTO napisał: |
Kirkor napisał: |
Mam Króla na CD, ale zdecydowanie wolę brakującego mi Demona. |
Mi żadnej nie brakuje |
Remains też?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Wto 9:49, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
BUBETTO napisał: |
Kirkor napisał: |
Mam Króla na CD, ale zdecydowanie wolę brakującego mi Demona. |
Mi żadnej nie brakuje |
Remains też? |
"Remains" też - spoko płyta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:42, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja prócz świetnych riffów Watersa uwielbiam te jego motywy na czystym kanale. Ma chłop talent do tych melodii. Nie wiem czy wiecie ale Jeff używa gitar (Ran) i wcmacniaczy (Laboga Mr. Hector) polskiej produkcji, można sobie kupić jego sygnature gitary
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 13:45, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To nie jedyny polski akceny w tej branży muzycznej.
Muzycy Evergrey, Katatonia czy Frequency grają na polskich gitarach firmy Mayones.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|