Power of Metal

benek

jak dla mnie cienizna.

sonen

ja tylko dodam że STRASZNA CIENIZNA

zbigniew_ramirez

Kolejny z kilkudziesięciu utworów nagranych po "CfaBW", czyli ostatnim sprawiającym mi radochę albumie Watersa i s-ki.

progmetall

Nie wiem dlaczego wiele osób nie lubi All For You, nie jest to najlepsza płyta,ale są tam takie kawałki jak Bled czy Both of Me - czyli taki Schizo 4. Moze przez Paddena, ja go lubiłem, zwłaszcza na koncertach dawał radę. The Nightmare Factory ma w sobie ten koszmarny schizo klimat.
Podbnie jest w Dr.Psycho. Jedynie ballada i tytułowy odstają, reszta to dobre numery, ciekawie napisane .

Meltorm

Co sądziś prog o Metal II?

moonfire

Asterise

Ktoś poleci coś podobnego?

Frank

Też lubię "All For You". Padden był sprawnym wokalistą, na pewno lepszym od Watersa, a muzycznie to nie była zła płyta. Obrywało się przede wszystkim za te mega spokojne ballady. No ale na balladach to się kiedyś każdy thrashowy klasyk wypierdolił jeśli się za takowe zabierał. Ogólnie pierwsza połowa pierwszej dekady nowego millenium i płyty od "Waking The Fury" do "Schizo Deluxe" to była dobra passa tego zespołu. Na "Metal" już była cienizna, a jeszcze późniejsze niespecjalnie pamiętam, podobnie jak te z lat '90.

progmetall

"Metal" to był już dramat, tylko otwieracz był jako tako dobry, ale teksty Army of One to był dramat.

Lubię Watersa i jego gitarę - coś niepowtarzalnego, ale pomysł,żeby najgorszą płytę nagrać jeszcze raz w tym roku to był strzał w kolano.

Co ciekawe po "Metal" wyszła bdb "Annihilator" w 2010. Feast też jest ok, to samo "For the Demented".

W zasadzie z bogatej dyskografii Annihilator nie przepadam tylko za Remains, Metal, Suicide Society.

I śmiało mogę powiedzieć Annihilator > Overkill

Olej

Frank

Co do "Never, Neverland" pewnie będziemy zgodni, że należy do do grona najlepszych, a nawet jest najlepsza. Jednak późniejsze do mnie zupełnie nie przemawiają. Dopiero jak do składu dołączył Comeau to moje ucho zareagowało jakoś żywiej.

Moongleam

progmetall