Power of Metal

S.IX

slucham tego wydawnictwa dosc sporo i jestem calkowicie kupiony.. chyba bedzie zakup.. tak jak powiedzial Greebo666, druga polowa albumu wydaje sie nieco gorsza.. mimo to plytka jest bardzo dobra.. jak ktos lubi taki power/prog from brasil, to z tego albumu bedzie zadowolony..

Kamilbolt

Dzisiaj odkryłem, "pożyczyłem" Wink

i jestem po pierwszym odsłuchu.
To granko może być wysoko w moim zestawieniu :kill:

Greebo

Jeśli chodzi o tegoroczne "szczątki" Angry to Bittencort Project jednak IMO lepszy - kapitalne zróżnicowane kompozycje, klimatyczne ballady i dużo pokręconych latynoskich patentów. Niestety brakuje czasami czysto powerowego kopa no i wokal technicznie nie jest najwyższych lotów. Tutaj jest odwrotnie. Mamy świetny wokal, sporo kopa, ale za to często banał kompozycyjny i brak klimatu. (w balladach to już w ogóle)

Wniosek?

Gdyby połączyć te dwie formacje i kazać im nagrać jeden krążek pod jakimkolwiek szyldem, jeśli pod Angra by nie mogli, to mielibyśmy krążek 10/10. A tak Fragile Equality 8/10 (jeśli nie mniej) a Brainworms I 9/10. Mam nadzieję, że zrozumieją do czego doszło i zagrają jednak razem Sad

No i jeszcze można by pod to podpiąć zeszłorocznego Hangara i tamtejszą perkusję Very Happy

Kamilbolt

Po kolejnym odsłuchu muszę stwierdzić, że panowie chyba dość szczegółowo wsłuchiwali się w zeszłoroczne Lord, albowiem zastosowali niemal ten sam rozkład.

Początek to podobnie, jak na płycie Australijczyków bez mała thrashowa armata, po której przez większość płyty panuje bardziej melodyjne granie.
Po Invicible Cage zaczyna się thrashowa rzeź na czele z kawałkiem tytułowym :killer: przerwana chyba troszkę niepotrzebnie przez słodziutką balladkę Shade of My Soul.

Ogólnie przynajmniej na razie album na co najmniej 8/10 i co raz bardziej prawdopodobne miejsce w top20 :super:

PS. hehe...i pomyśleć, że jeszcze kilka miesięcy temu narzekałem na ilość dobrego power metalu. Teraz jestem "atakowany" z całą mocą green

Last Axeman

Nieśmiało posłuchałem sobie tego niedawno i całkiem znośnie się ta muza prezentowała. Progresywnymi ich wołają, ale tego progu to za bardzo w tym graniu nie uświadczyłem. Przyznaję się jednak od razu bez bicia, że słuchałem po łebkach, robiąc przy okazji inne rzeczy. Odniosłem jedynie takie...pierwsze wrażenie Cool

Greebo

No i Almah zapowiada na początek przyszłego roku kolejny album.

Halo! Panie Edu! Angra sie reaktywowała z tobą na wokalu a ty się drobne jeszcze rozmieniasz? Rolling Eyes

Czarno to wszytsko widzę.

Kamilbolt

Almah to bardzo dobra ekipa. Ich ostatni album uznany został w Brazylii za płytę roku w metalu, co o czymś świadczy Wink

Oczywiście ta kapela będzie jednym z moich przyszłorocznych priorytetów obok Nevermore i Firewind.

Greebo

piciu6

czy Almah gra jak Kalmah Question

Greebo

No zdecydowanie nie.

Kamilbolt

Almah nie próżnuje. Nowy teledysk oraz nowy basista:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wcześniej, bo w pierwszej połowie zeszłego roku z zespołem musiał pożegnać się Paulo Shroeber:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kamilbolt

Wielkimi krokami zbliża się czwarty album. Jest też premierowa piosenka, więcej tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kamilbolt · Wysłany: Wto 16:44, 25 Mar 2014 Temat postu:

Smutne wieści z obozu grupy:
[link widoczny dla zalogowanych]