Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Nie 18:34, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja tym albumem czuje sie pozytywnie zaskoczony..jest ostro, ciezko, momentami acidowoszybko.. nie ma tu moze zawadiackiego klimatu jaki byl obecny a Acid kilka lat temu, ale jest cos innego, co rowniez przyciaga.. nastawialem sie na nieco inna muzyke, ale otrzymalem cos co rowniez zaspokaja moje oczekiwania... duzy plusior za "Verses of Steel"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Nie 19:31, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Gdzie Ty tam metalcore słyszysz? |
niemal wszędzie słyszę numetalcoreneo(ale bardzo neo)thrashowe napierdalanie. Gitary "mielą" zamiast zapierdalać. Chwytliwych riffów, czy melodyjnych zaśpiewów zupełnie brak (chyba, że takie linkinparkowe). Nie ma tu ani za dużo slayerowej jazdy, ani W OGÓLE nie ma rock'and'rollowego luzu. Czyli zespół podąrzył tą samą ścieżką, którą pełznie od "High Proof Cosmic Milk". Klimaty eweidentnie nie moje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Nie 20:03, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
HPCM nie slysze tu zupelnie.. a dodam ze owej plyty nie dzierze w ogole.. to najgorsza plyta Acid... dobrze, ze fascynacje Litzy odeszly razem z nim..
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:10, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Straszny badziew.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Nie 20:20, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
Straszny badziew. |
jezeli mowa o HPCM to I agree...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (BD)
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:17, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
S.IX napisał: |
ja tym albumem czuje sie pozytywnie zaskoczony..jest ostro, ciezko, momentami acidowoszybko.. nie ma tu moze zawadiackiego klimatu jaki byl obecny a Acid kilka lat temu, ale jest cos innego, co rowniez przyciaga.. nastawialem sie na nieco inna muzyke, ale otrzymalem cos co rowniez zaspokaja moje oczekiwania... duzy plusior za "Verses of Steel" |
Jak wyżej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:51, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wiwern napisał: |
Cytat: |
Gdzie Ty tam metalcore słyszysz? |
niemal wszędzie słyszę numetalcoreneo(ale bardzo neo)thrashowe napierdalanie. Gitary "mielą" zamiast zapierdalać. Chwytliwych riffów, czy melodyjnych zaśpiewów zupełnie brak (chyba, że takie linkinparkowe). Nie ma tu ani za dużo slayerowej jazdy, ani W OGÓLE nie ma rock'and'rollowego luzu. Czyli zespół podąrzył tą samą ścieżką, którą pełznie od "High Proof Cosmic Milk". Klimaty eweidentnie nie moje. |
Może zamiast słuchać co mówią koledzy na podwórku, to posłuchaj tej płyty na spokojnie, ze słuchawkami na uszach a potem wróć i napisz prawdę, a nie takie "mądrości" jak ta powyżej
Dodam tylko, że nie słyszę na tej płycie ani jednego motywu/riffu/zaśpiewu który przypominałby metalcorową stylistykę (a metalcore'a trochę słucham i niektóre kapelki naprawdę lubię), więc wydaje mi się, że nie wiesz czym tak naprawdę jest metalcore i powtarzasz frazesy. Parę lat temu jak się komuś płyta nie podobała to pisało się, że to nu metal żeby jak najbardziej ją zgnoić. Dzisiaj piszę się na wszystko metalcore
Ja dziś po pracy lecę do Media Markt i kupuję oryginała
Ostatnio zmieniony przez Sebol dnia Pon 11:55, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:47, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
kurde sam nie wiem co napisać o tej płycie
bo z jednej strony nawet fajnie się tego słucha, ale z drugiej pachnie tutaj trochę takim graniem na siłę, bez polotu tak jakby panowie nie mieli jakiegokolwiek pomysłu na grę
te riffy zagrywki wydaje mi się, że gdzieś to już słyszałem.
Jak narazie jestem w jakis 40 no 45 % usatusfakcjonowany (czyt. podoba mi się)
ale spodziewałem się czegoś o wiele lepszego
nie jest źle, nie jest też dobrze, jest poprawnie
Ale może po dłuższym obcowaniu z tą płytką moje zdanie się zmieni...zobaczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adalbert
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:59, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam wrażenie, że to płyta lepsza niż 4 ostatnie. Choć może nawet od Infernal COnnection jest lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:24, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem tak, jeszcze nigdy AD nie grali tak technicznie i nie mieli tak zakombinowanych kawałków. A ten pierwszy kawałek to petarda na miarę samego Slayera hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Pon 22:53, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
żadnych frazesów nie powtarzam. Płyty przesłuchałem już dwa razy i odczucia te same, co kilka poprzednich płyt, czyli ino walcowane gitary i darcie mordy. Zero tego, co mi się kiedyś w AD podobało... Płyta jest, owszem technicznie na wysokim poziomie, mocna i bardzo nowoczesna, ale nie słusze tu żadnej pozytywnej melodii, żadnego rock'and'rolla, żadnego kwaśnomenelskiego zaśpiewu. Nie podoba mi się i tyle... Jedynie ostatni utwór dość dobry - to jakiś kower?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 8:18, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mocuję się z tym materiałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:57, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wiwern napisał: |
żadnych frazesów nie powtarzam. Płyty przesłuchałem już dwa razy i odczucia te same, co kilka poprzednich płyt, czyli ino walcowane gitary i darcie mordy. Zero tego, co mi się kiedyś w AD podobało... Płyta jest, owszem technicznie na wysokim poziomie, mocna i bardzo nowoczesna, ale nie słusze tu żadnej pozytywnej melodii, żadnego rock'and'rolla, żadnego kwaśnomenelskiego zaśpiewu. Nie podoba mi się i tyle... Jedynie ostatni utwór dość dobry - to jakiś kower?! |
To co teraz napisałeś znaczy tylko tyle, że płyta Ci się nie podoba. Więc po co pisanie o jakimś metalcore?
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Wto 18:36, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a mnie wchodzi coraz mocniej.. szkoda, ze nie zasiali wiecej galopu, jak w piierwszych dwoch songach... jak Acidzi tak jada to sie serce raduje..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:02, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
S.IX napisał: |
a mnie wchodzi coraz mocniej.. szkoda, ze nie zasiali wiecej galopu, jak w piierwszych dwoch songach... jak Acidzi tak jada to sie serce raduje.. |
No ja dzisiaj jak wróciłem z pracy to przemieliłem tą płytkę kilka razy na wieży już z oryginalnego CD i powiem jedno - chyba będzie to jedna z moich ulubionych płyt Acid's! Prawie każdy kawałek urywa łeb, jeśli nie szaloną kanonadą i motorycznym riffowaniem jak pierwsze dwa, to techniką i zakręconymi motywami jak kawałki od 3 do 5 na przykład. No dla mnie bomba panowie! Nie spodziewałem się, że Acidzi są jeszcze w stanie nagrać tak kopiący po ryju krążek
Ostatnio zmieniony przez Sebol dnia Wto 20:02, 08 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|