Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 7:58, 25 Cze 2008 Temat postu: Komputerowe zagwozsdtky |
|
|
Miejsce na przedstawianie swoich problemów z kompami. Może ktoś inny będzie umiał pomóc.
Ja od paru lat mam problem dziwaczny. Gdy miałem Win98 wszystko z kompem było OK. Kiedy zachciało mi się WinXP zaczął się niezrozumiały problem z samorestartującym się kompem. Czasem gdy coś robię, podczas gier, oglądania wideo on-line, czy uruchomienia kilku rzeczy na raz, komp mi się nagle restartuje. Nie wiem o co chodzi. Był wymieniany i twardy dysk i zasilacz, pamięć zwiększona, bo myślałem, że może za mało. Nie wiem co to jest za cholerstwo. Może przegrzewający się procek, a może płyta główna.
Tylko, że zainstalowanie XP musi mieć z tym coś wspólnego. Ktoś coś wie?
Ostatnio zmieniony przez Atreju dnia Śro 8:48, 25 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:11, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sprawdź, czy na płycie głównej się żadna zworka nie przepaliła. Może to tylko zbieg okoliczności z instalacją XP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:17, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sądzę że się zwyczajnie przegrzewa, też miałem chyba ze dwa lata temu taki problem, wiatraczek na procesorze nie dawał rady..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 8:23, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też podejrzewałem przegrzewanie procesora i chyba to może być to.
W sumie to i tak nic już z tym nie będę robił, bo planuję nowy komputer, ale dziwna to sytuacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satyr
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wracali Litwini?
|
Wysłany: Śro 8:39, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Drogi Atreju. Jeśli już to "zagwozdki", a nie "zagwostki". Opuścił człowiek polonistykę i już myśli, że może błędy sadzić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 8:49, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
cicho być
tera lepij?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3574
Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:51, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
niE zA mAŁo MŁodzieRZoWo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:28, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Ja też podejrzewałem przegrzewanie procesora i chyba to może być to.
W sumie to i tak nic już z tym nie będę robił, bo planuję nowy komputer, ale dziwna to sytuacja. |
Mi pomogło zwyczajne ustawienie wentylatora przy kompie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9224
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:35, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Ja też podejrzewałem przegrzewanie procesora i chyba to może być to.
W sumie to i tak nic już z tym nie będę robił, bo planuję nowy komputer, ale dziwna to sytuacja. |
Najlepiej zainstaluj program Speedfan i zobaczysz do jakiej temperatury rozgrzewa się rdzeń. BTW zobaczy w biosie jaką masz ustawioną temperaturę awaryjną - ofc nie przestawiaj jej. A jak temperatura będzie za wysoka to zdejmij jedną ściankę z obudowy, jeśli nadal będzie za wysoka to zastosuj się do rady Łomignata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piccolo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk/Gdańsk/Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:37, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że to raczej nie ma nic wspólnego z Windowsami. To chyba problem sprzętowy. Też mi się kiedyś komp restartował. Po paru tygodniach padł zasilacz. Wymieniłem na nowy i już było ok. Możesz spróbować jeszcze zrobić jakichś test pamięci (RAMów). Jest jakiś program do tego ale zapomniałem jak się nazywa. Memtest czy jakoś tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Czw 22:16, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
zapytaj księdza, może Twój kumputer nawiedził Szatan. Tedy już nic nie zdziałasz. No, chyba, że wywalisz wszystkie bezbożne pliki, to i kilka GB miejsca na tym zyskasz. Czysty zysk - nie zaszkodzi spróbować.
A tak serio, to najlepiej niezależnie od tego, jakiego masz kompa zdjąć tę całą zakichaną obudowę - profilaktyka zawsze się sprawdza. No, chyba że masz młodszego brata/syna majsterkowicza, ew. kota lubiącego robić sobie kryjówki w dziwnych miejscach - tedy lepiej już idź do tego księdza
Ostatnio zmieniony przez Wiwern dnia Czw 22:17, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:50, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Poszedłem w sobotę do biblioteki uniwersyteckiej w celu skonfigurowania połączenia z siecią. Wziąłem laptopa ze sobą, czekam w kolejce, kolo mnie zaprasza do pokoju, pokazuje mu kompa, mówię że zrobiłem już większość prekonfiguracji sam. A ten załamuje ręce i mówi że on się nie zna na Linuxie. Powiedziałem mu więc, że zrobię wszystko sam, ale niech mi zarejestruje adres Mac mojej karty sieciowej. Wszystko pięknie.
Przychodze do pokoju, a tutaj komp się zwiesza jak kabel sieciowy jest podłączony Kombinowałem dwa dni i z pomocą pewnego gościa z Hiszpanii doszliśmy do tego, że w konfiguracji podanej przez Uniwersytet brakuje jednego wpisu dotyczącego sieci lokalnej. Biedny system próbował szukać tego wpisu i się wieszał. Wkleiłem dwie linie tekstu do pliku konfiguracyjnego. Wszystko śmiga idealnie. Wysłałem im maila, żeby dokonali poprawek w FAQ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Śro 12:01, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To cudownie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7673
Przeczytał: 44 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 9:36, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Kupiłem chrześniakowi grę na urodziny. Zainstalowała się niby bez problemu ale okazało się że mniej więcej po 2 minutach się wyłącza i pojawia się komunikat "Program przestał działać. System Windows zbiera więcej informacji o problemie". I dalej nic, na zbieraniu się kończy
Powtarzałem instalację jeszcze kilka razy i za każdym razem było to samo. Później zauważyłem, że po instalacji tej gry przestały sie odpalać dwie inne. Przy włączaniu jednej z ich nie dzieje sie nic, a przy drugiej wyskakuje cos takiego: "nie znaleziono d3drm.dll".
Nie wiem, co mam robić- jestem przygnębiony, zdołowany i straciłem resztki nadziei że coś może sie zmienić na lepsze. A dzieciak nie może mordować alienów. Pomóżcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Wto 9:59, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
hehe, a ja ostatnio też próbowałem sie za Linuxa brać (Ubuntu dokładnie, bo miałem płytę od kumpla, kiedyś mi dał, bo jemu ktoś inny dał kilka sztuk) i zainstalowałem... i dupa! Chcę uruchomić, a tu pokazuje, że jakiś "program graficzny x" trzeba skonfigurować. No i pokazał się ten cały wiersz poleceń, a ja się na tym w ogóle nie znam. Po powpisywaniu tam wszystkich znanych przekleńtw i sprawdzeniu, czy nie działają, olałem to i zainstalowałem Windowsa od nowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|