Power of Metal

piciu6

nadzieja zawsze była do końca , wszędzie , problem moim zdaniem leży gdzie indziej . Debil Smuda całe życie prowadził drużyny na grę do przodu ,czy to Widzew czy Lech , ale zawsze jazda husarska bez trzymanki i to dawało wymierne efekty , jesli nie , a tak przecież również bywało ,to przynajmniej człowiek sobie mówił , przejebali ,ale grali dobrze , na tych mistrzostwach Franz całkowicie zmienił opcję , ja się pytam ,czy sam na to wpadł ,czy może drugi debil Lato miał na to wpływ , bo nagle się okazao , że gramy o słuszny wynik ,czyli zachowawczo ,koniunkturalnie i kompletnie bez jaj , a do kurwy nędzy mieliśmy w składzie najlepsza trójkę w europie ,która gra na tak , i co ? i chuj wielki i bąbelki , przegrywamy z ciaptakami czeskimi grając bez wyrazu ładu i składu , jestem strasznie rozczarowany, bo naprawdę mieliśmy fajna ekipę .

pan_Heathen

no nie wiem, czy ta ekipa taka fajna... za duzo słabych punktów. taki Murawski, Rybus czy Boenish (przynajmniej w formie z tych mistrzostw) nie załapaliby sie do zadnej innej reprezentacji na tym euro, nie mowiac juz o pierwszym składzie.

KingOdin

Miejsce w grupie sprawiedliwe Wink

A to osławiona trójka Dortmundzka wcale nie taka super Wink

Generalnie błąd Smudy bo jak to piciu pisał - u niego ekipy grały dobrze wtedy, jak grały dp przodu. Bo niestety Smuda strategiem nie jest. Ostatniego miejsca w grupie się nie spodziewałem. Liczyłem na pewne zwycięstwo Rosjan i walkę o 2 miejsce między Polską a Czechami.

Greebo

To że Grecy spuścili jednak w ostatecznym rozrachunku wpierdol Rosjanom i tamci też nie awansowali jest dla mnie jedynym jasnym punktem wczorajszych piłkarskich uniesień.

KingOdin

To swoją drogą ;-P

Dzisiaj za to czekają nas fajne mecze - może być ciekawie jak Holandia pokona Portugalię a Niemcy dadzą plamę w meczu z Danią Smile

Kamilbolt

Mnie swoją drogą ciekawi, dlaczego dali mecze o jednej porze Question

SwordMaster

Kirk

Drużyna była dobra.
Zły był trener i jego taktyka.
Byłem wczoraj we wrocławskiej fan zonie. Stałem godzinami, nogi weszły w dupę, kręgosłup bolał, upał nieziemski i co? I bez emocji. Mecz po 30 minutach naporu oddaliśmy Czechom. Ci dowiedzieli się, że remis ich nie urządza i ruszyli na nas, a my staliśmy jak te faje i czekaliśmy na cud. Taktycznie na tym euro zagraliśmy mega gówno i ciesze się, że Franz odchodzi. Tylko, kto na jego miejsce??? Żal chłopaków, ale jak nie ma dowodzącego to niestety TAK to się kończy. Szkoda.

Kamilbolt

W tym wypadku to nie jest kwestia głównego dowodzącego, albowiem nawet Mourinho czy Hiddink nic by nie zrobili mając zawodników, którzy fizycznie są w stanie wytrzymać jedynie pół godziny gry.

Właśnie nad przygotowaniem fizycznym i motorycznym czeka naszą drużynę najwięcej pracy przed mistrzostwami świata.

Est

Last Axeman

No bo się liczy, ale dopiero po wyniku bezpośredniego spotkania.

pan_Heathen

Greebo

firesoul

Za dużo cudów jak na dwa dni ale co szkodzi pomarzyć Wink

berba