Power of Metal

Karma

No i wreszcie przechodzimy do argumentów, a nie epitetów. Taka rozmowa ma sens. Bez obaw Firesoul, ja nie gryzę, a sensowne argumenty jestem w stanie pojąć.

Może zacznijmy od tego, jak postrzegam ogólnie sport. A mianowicie, mogę bez niego żyć, nie mam ukochanej dyscypliny, nie kibicuję konkretnej drużynie, nie czekam z emocjami na zawody, nie mam autorytetu, którego plakat zdobiłby moje ściany. Nie lubię dyscyplin wiążących się z przemocą, jak np. boks. Lubię poznawać zasady wielu dyscyplin. Jeśli mam czas, a telewizja emituje, to lubię oglądać: jazdę figurową na lodzie, bobsleje, curling, skoki narciarskie, siatkówkę, skoki o tyczce, tenis, wyścigi F1, bilard, a od czasu do czasu zdarza mi się obejrzeć mecz przy okazji jakiegoś rodzinnego spotkania, bo wszyscy czy chcą, czy nie to oglądają (z boksem w sumie to samo). Uważam też, że jeżeli ktoś ma zamiłowanie do jakiejś dyscypliny, wkłada w to serce, to powinno się go w tym wspierać. Codziennie też czytam wiadomości i gryzie mnie jeśli napotykam tak wiele nieuczciwości.
Gdybym miała sama zajmować się sportem na poważnie, pewnie wybrałabym tenis lub siatkówkę, ale musiałabym mieć do tego zdrowie i kasę. Choć był krótki czas, wiele lat temu, gdy miałam małą fascynację karate. Na pewno czerpałabym z tego dobrą zabawę, a i przydatna sztuka w miejskiej dżungli.

Firesoul:

berba

Odwalcie się od Curlingu!;P

Olej

berba

Olej

Karma

Olej, a czy widziałeś może "Winka" w mojej wypowiedzi? Wink

A druga sprawa, tak.. jasne, porównajmy sobie dwa mecze i powiedzmy, że taka jest reguła, gratulacje. Olej.. nie sądzę by ćwiczyły tyle samo godzin co mężczyźni i poświęcały się tylko piłce, jak oni.

Berba.. właśnie czytałam artykuł, że tak samo jak mężczyźni finansowane nie są.

Tak..jasne.. pływanie hobby, takim Olimpijskim, co nie? Otylii pewnie nie mieliśmy, co nie? Wiesz..tam można zarobić, ale dopiero na najwyższym szczeblu. Dla mnie piłka, to też tylko hobby. Ja nie uważam za sprawiedliwe, dawać nagrodę 200zł, tyle to się dostaje stypendium w szkole, za dobre wyniki w nauce, czyli praktycznie nie robienie nic, bo nie porównam tego z wysiłkiem, jaki się wkłada w pływanie. Zabrać kasę piłce i będzie kasa na inne sporty. Lub chociaż tym dochodowym klubom, niech finansują się sami. Więc ciągle wracamy do tego istotnego sedna.

Sanctified

Czyli co, redystrybucja dóbr? A legitymację partii Razem już masz?

berba

Olej

Karma

Olej wróć do sedna. Tam chodziło o to, żeby o piłce kobiecej również rozmawiać, bo jest pomijana.

To nie chodzi o to, że "przerzucam się na pływanie", chodzi o to by ten sport rozwijać, doceniać młodzież. Tworzyć mistrzów, a nie podchodzić do tego tak, że jak to nie jest piłka, to bez sensu to sponsorować... Bo gdyby tak było, to nie mielibyśmy kogo na olimpiadzie wystawić, nie uważasz? Dla tych co mają gdzieś piłkę, mogą liczyć się zupełnie inne mistrzostwa.

Jak wygram miliony na jakiejś grze losowej, to wcale nie widzę problemu w sponsorowaniu młodzieży w ich pasji, czy nawet domów dziecka. Bo w życiu nie chodzi tylko o to, by wpierać tylko tych, gdzie można się nachapać jak najwięcej. Nikt by wtedy nie wpierał klinik dziecięcych, zbiórki Owsiaka nie miałyby sensu itp. itd. Więc pozwól, że resztę Twoich argumentów pominę, bo są totalnie bez sensu, sam sobie zaprzeczasz, bo dopiero ustaliliśmy, by dochodowe kluby finansowały się same...

berba

Olej

Karma

Ech... ciężka rozmowa z Wami, bo nie widzicie, co jest tylko przykładem, więc podam inny przykład. Siatkówka. Będzie chyba dla Was równie popularny. A więc.. mamy nie sponsorować i nie dotować, nie finansować (oraz jakkolwiek inne źródła jeszcze chcecie), bo jest mniej popularna od piłki nożnej?? Bo z waszego rozumowania wychodzi, że mamy olać wszelkie dyscypliny i zająć się tylko piłką nożną, zatem siatkę też przestajemy finansować, wszystko poza piłką do zaorania, niech sobie ludzie sami płacą za hobby Very Happy

<-- ostatni fragment jest żartem.

Olej, wybacz, ale odnośnie mojego rzekomego nierozróżniania źródeł finansowania, to zrobiłeś sobie własną ideoologię. Ja jedynie odpowiedziałam na wskazane przez Ciebie źródło. Aczkolwiek nie widzę powodu, by dyscypliny mniej zyskowne miały utrzymywać się same, bo to zahamuje ich rozwój. Nie widzę jedynie powodu dotowania/finansowania unijnego, czy też państwowego dyscyplin, które i tak mają już dość kasy. I nigdzie nie mówię, że Państwo, czy PZPN dokłada do reklam Lewego, tu już odleciałeś totalnie. Ja dobrze wiem czym jest marketing, można rzec, że sama w nim pracuję tworząc reklamy, czy zajmując się zarządzaniem. Ja świetnie wiem jak ten mechanizm działa, czym jest biznes. Ale nie zawsze inwestuje się w to, co od razu przyniesie zysk.
Tak, kluby piłkarskie przyciągają sponsorów, ale dlatego, że są bardziej promowane. Jeżeli będziemy promować inne dyscypliny, zachęcimy do nich ludzi, to sponsorzy również zaczną się nimi interesować. To logiczne. Ale mam wrażenie, że zataczamy już krąg.

Słuchajcie chłopaki... to już się robi spór ideologiczny. Powiedzieliśmy sobie, co kto uważa "jak być powinno". Ja nie zmienię swojej ideologii, Wy nie zmienicie swojej. Nie ma chyba sensu dalej zagłębiać tego tematu, bo nic się nie zmieni. Ja przynajmniej nie mam już czasu, praca wzywa. Dzięki za rozmowę Smile

piciu6

firesoul

dzięki, właśnie szukałem takiego zdjęcia