Power of Metal

Kamilbolt

Roland Garros po raz dziewiąty dla Nadala - niech żyje król piwo

Karma

Nadal świetny Very Happy

progmetall

Też mu zawsze kibicuję.

robpal

Jutro mecz sezonu.

piciu6

finał Ligi Mistrzów ? Rolling Eyes

robpal

Kogoś obchodzi 22 gości ganiających za kokosem? Shocked

piciu6

cały świat z wyjatkiem amerykańców, Innuitów i Ciebie Laughing

Kamilbolt

robpal

No zdziwko miała Serbia, że Szwajcar łupał w piłkę i wszystko wchodziło Cool

Wielką szansę przegrał Djoković, ciekawe, czy wygra tego Rolanda kiedyś, bo czuję, że za rok Nadal będzie jednak dość mocny, a potem to już tylko zjazd go czeka.

Kamilbolt

Agnieszka Radwańska tenisową mistrzynią świata roku pańskiego 2015 Shocked

Jej wygrana w kończącym sezon turnieju elit w Singapurze z Petrą Kvitovą jest jednym z największych sukcesów polskiego sportu ostatnich lat i największym sukcesem w historii polskiego tenisa.

piciu6

FrutkQ

Spoko, była już Kubicomania kilka miesięcy, siatkówkomania 2 tygodnie, czemu nagle jutro do pracy nie może przyjść 5 milionów znawców tenisa ziemnego? Cool

robpal

A dajcie spokój. Cudem z grupy wyszła, połamana, rywalki jedna z drugą w gorszej formie, do tego bez Sereny Very Happy

Sukces medialnie, finansowo i rankingowo jest oczywiście ogromny, ale przełożenia chociażby na szanse w Australian Open nie ma absolutnie żadnego. Nie bez powodu Polka miała w tym roku w Wielkich Szlemach takie wyniki, a nie inne.
Najbardziej mnie zawsze irytują spusty mediów i dziennikarskich januszy, dla których tenis to Radwańska i Janowicz.

Większym sukcesem od tego tytułu był chociażby finał Wimbledonu. Bo to się pamięta przez dekady, a o szpitalu w Singapurze za 5 lat wszyscy zapomną.

Kamilbolt

Ludzie od lat czekali na znaczące zwycięstwo Agnieszki i gdy on wreszcie przyszedł, to trochę szkoda, że...
...nie wszyscy potrafią go docenić, bo zawsze musi się znaleźć jakiś powód do kręcenia nosem i deprecjonowania wartości odniesionego sukcesu Rolling Eyes

Szczęśliwy lub nieszczęśliwy splot okoliczności są zawsze nieodłącznym elementem każdego sportu, nie ma zatem co gdybać, jak by wyglądała sprawa, gdyby była Serena, która zapewne za niedługo skończy w takiej samej niesławie (bez dopingu żadna kobieta nie osiągnie takiej muskulatury), jak Lance Armstrong czy Marion Jones. Sukces Agnieszki pokazuje, jak wyrównaną konkurencją może być kobiecy tenis, gdy Serena przejdzie na emeryturę.

PS.

firesoul