Power of Metal

progmetall

Czesio pomylił drużyny, myslał,że trenuje Belgów i trzeba od razu zaatakować, bo na co czekać. Widać nie oglądał ostatniego finału LM.
Rzucić to my się możemy na San Marino ewentualnie Łotwę, ale z takimi reprezentacjami jak Belgia, Francja, Anglia...trzeba się bronić i próbować czegoś z kontry. A Czesiu wyszedł na nich w pierwszej rundzie bez gardy, dostał trzy w twarz i tylko cud, że nie był liczony trzy razy.

SwordMaster

Dziwnym trafem, akurat po naszym historycznym wpierdolu, senior Sousa został pogoniony na kopach z Flamengo. Podobno rozgląda się już za nową robotą i dzwonił do Kuleszy bo wielu Polaków za nim tęskni i za tym jak heroicznie poprowadził nas w remisie z Hiszpanią i bohaterskimi zwycięstwami nad zawsze groźną Albanią.
Senior Sousa wyraził ubolewanie, że ostatnio dostaliśmy srogi łomot, ale on ma sprawdzony sposób jak ponownie wzniecić w naszych Orłach niezłomne mentality.
Ze sprawdzonych źródeł wiem, że przygotował już nowe mowy motywacyjne z encyklik papieskich.
Wracaj, synu marnotrawny. Wybaczamy i prosimy o wybaczenie. Prowadź nas!

sonen

Zastanawiające: po wpierdolu od Belgów - masa komentarzy, po remisie z Holandią cisza. Laughing

Kamilbolt

Może dlatego cisza, że Lewego nie było Question

SwordMaster

progmetall

Lewy chyba odleciał na inną planetę, kłótnie z Bayernem, chce do Barcelony ???, nie rozumiem po co zmieniać klub na gorszy.
Kapitan powinien dać przykład i po oklepie 6:1, poprowadzić reprezentację w meczu z Holandią, ale ten wolał podkulić ogon i trybuny. To taki młodzian jak Zalewski pokazał jaja (Glik też Smile

)) i nasz angielski Polak ładnie załadował.
Dla mnie Lewy powinien spierdalać z tej repry.

piciu6

Holendrom zabrakło mentality, my jak zwykle fura szczęścia. Fajny ten Zalewski, Skorupski też. Michniewicz na budowę.

Est

Właśnie wszyscy się bali jak ta nasza reprezentacja będzie wyglądała bez Lewego - o ile dobrze pamiętam, to właśnie nie wystawiając Lewego w składzie Paulo Sousa załatwił nam grę w barażach zamiast walki i bezpośrednie wejście do MŚ z grupy. Ale jakoś to nie odstraszyło Michniewicza - może tak zadziałała na niego porażka 6:1 i doszedł do wniosku, że już gorzej być nie może, a może po prostu zauważył, że Lewandowski fizycznie jest na boisku, ale myślami jest zupełnie gdzie indziej (czego mogą dowodzić te głupie straty piłki w środku pola w meczu z Belgami). I jakoś bez Lewego nasza reprezentacja dała radę nie tylko zatrzymać Holendrów, ale też napędzić im trochę strachu. Zalewski i Cash wypadli super, ale oni też dawali trochę tlenu drużynie w meczu z Belgią. Na Krychowiaku zawsze wieszałem psy, ale tutaj wypadł naprawdę solidnie. Zieliński też wyglądał zdecydowanie lepiej niż w meczu z Belgią. Skorupski klasa - o obsadę bramki znowu nie mamy co się martwić, bez Szczęsnego damy radę. Żurkowski też bardzo dobrze. W ogóle ciekawe, że sporą część powołań do naszej reprezentacji stanowią nasi zawodnicy grający na coodzień w Serie A.

piciu6

Ależ szkoda tej akcji Lewego ze Świderskim, tego woleja wcześniej również, byłoby o czym pisać. A tak nie ma o czym.

SwordMaster

piciu6

Z tym bieganiem to chcialo mi sie plakac, tak się nie godzi na poziomie ponadpodstawowym kurwa mać. Jak to mówisz i nasz idol Sousa- Holendrom siadło mentality, bo przeczytali 6:1 z Belgią i pomyśleli ze nas pizgną z palcem w butonierce. Belgom w drugiej też się już nie chciało bo widzieli naszych biegających jak w łapance 1941 roku, no tośmy trochę pograli. Smutne.

progmetall

My tu się jadaliśmy remisem z Holandią, a Węgrzy lądują Angolom 4:0, można?

Kamilbolt

@prog: można, tylko jeszcze trzeba chcieć

A żeby brak umiejętności nadrabiać ambicją, to jeszcze trzeba mieć trochę kondycyjno-motorycznego paliwa w baku.

SwordMaster

SwordMaster

Lewy niemalże klepnięty w Barsie.
Czy niemiec płakał jak sprzedawał?