Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:54, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
niemcy wygrały tak wysoko dlatego, że anglia ruszyła z kopyta w drugiej połowie chcąc odrobić jeszcze wtedy małe straty. no gdzie tu logika? |
Druzyna, która musi odrabiać straty nie ma już nic do stracenia i rzuca się do ataku, po czym dostaje jedna czy dwie bramki z kontry. Świetnie znany scenariusz każdemu, kto oglądał w zyciu trochę meczów. Mogliby się bronić, wygrywająca drużyna też nie ma żadnego interesu atakować i byłyby piłkarskie szachy i dowiezienie wyniku, tylko to nie jest racjonalne ze strony druzyny przegrywającej. Przegrywasz, atakujesz, nadziewasz się na kontry - proste. Ofensywny styl gry jednej z druzyn - zwiększone prawdopodobienstwo bramek po obu stronach. Czy ja naprawdę musżę tłumaczyć elementarz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:05, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
Meltorm napisał: |
chyba się nie zrozumieliśmy. heathen zasugerował, że niemcy wygrały tak wysoko dlatego, że anglia ruszyła z kopyta w drugiej połowie chcąc odrobić jeszcze wtedy małe straty. no gdzie tu logika? według mnie gdyby anglia się tak nie wzięła do roboty to mogłoby być więcej niż 4:1. |
nie rozumiem czemu w kółko powtarzasz to samo. Ruszyła z kopyta bo przegrywała. to był mecz gdzie wygrać trzeba. Przegrywający odpada. A może ruszyła z kopyta bo była wkurwiona sytuacją. No żesz, nie chce mi się wałkować tego samego. |
kurwa, sword, czy ty czytać ze zrozumieniem umiesz? mam wrażenie, że mylą ci się drużyny. heathen zasugerował to, że nimecy tak ładnie wygrali dlatego, że anglicy w drugiej połowie dawali z siebie wszystko chcąc odrobić straty. że niby jakby było 2:2 to anglicy by już tak nie szarżowali i przez to niemcy by im nie strzelili bramek co jest bezsensowne i nielogiczne bo wychodzi, że jakby angole gorzej grali to niemcy by im nie nastrzelali poza tym to gdybanie było.
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Pon 22:07, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:08, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Meltorm napisał: |
niemcy wygrały tak wysoko dlatego, że anglia ruszyła z kopyta w drugiej połowie chcąc odrobić jeszcze wtedy małe straty. no gdzie tu logika? |
Druzyna, która musi odrabiać straty nie ma już nic do stracenia i rzuca się do ataku, po czym dostaje jedna czy dwie bramki z kontry. Świetnie znany scenariusz każdemu, kto oglądał w zyciu trochę meczów. Mogliby się bronić, wygrywająca drużyna też nie ma żadnego interesu atakować i byłyby piłkarskie szachy i dowiezienie wyniku, tylko to nie jest racjonalne ze strony druzyny przegrywającej. Przegrywasz, atakujesz, nadziewasz się na kontry - proste. Ofensywny styl gry jednej z druzyn - zwiększone prawdopodobienstwo bramek po obu stronach. Czy ja naprawdę musżę tłumaczyć elementarz? |
to jest zwyczajne gdybanie a nie elementarz. ja zaś se moge tak pogdybać, że niemcy by im wjebali na 7 gdyby nie było tej mobilizacji ze strony anglików bo niemcy miażdżyli ich pod każdym względem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:15, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
heathen zasugerował to, że nimecy tak ładnie wygrali dlatego, że anglicy w drugiej połowie dawali z siebie wszystko chcąc odrobić straty |
bzdura. Napisałem, że wygrali tak wysoko bo rzucili się do ataku, a nie dlatego, że dawali z siebie wszystko. Gdyby było 2:2 dawaliby z siebie wszystko grając mniej ofensywnie i zwracając więcej uwagi na defensywę - tym samym nie ryzykując kontr. Chyba wszyscy rozumieją o co chodzi oprócz ciebie.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Pon 22:16, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:56, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
tylko jakoś niemcy strzelili im na początku 2 bramki kiedy to jeszcze anglicy nie atakowali. także to zbyt pochopne twierdzić, że nieuznana bramka przesądziła o meczu. niemcy byli po prostu znacznie lepsi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:02, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Meltorm napisał: |
heathen zasugerował to, że nimecy tak ładnie wygrali dlatego, że anglicy w drugiej połowie dawali z siebie wszystko chcąc odrobić straty |
bzdura. Napisałem, że wygrali tak wysoko bo rzucili się do ataku, a nie dlatego, że dawali z siebie wszystko. Gdyby było 2:2 dawaliby z siebie wszystko grając mniej ofensywnie i zwracając więcej uwagi na defensywę - tym samym nie ryzykując kontr. Chyba wszyscy rozumieją o co chodzi oprócz ciebie. |
no ja też tak cię zrozumiałem i to mi się wydaje oczywiste.
powtórzę jeszcze raz - każda bramka dodaje na jakiś czas skrzydeł, nawet kontaktowa a zwłaszcza ta na remis. każda strzelona bramka, nawet jeśli to jest bramka na 1:10, daje strzelającej drużynie pewną przewagę psychologiczną, przyzna to każdy psycholog sportowy. Historia jest pełna nagłych zwrotów akcji w meczu, przełamania się, wygrywania gdy już wszystko wskazywało na to, że dostanie się w dupę. A potrafiła to sprawić jedna bramka, jedna udana akcja. I TO JEST SÓL PIŁKI NOŻNEJ A NIE POMYŁKI SĘDZIOWSKIE. Pomyłki czarnych to najwyżej sól w oku kibica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:04, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
tylko jakoś niemcy strzelili im na początku 2 bramki kiedy to jeszcze anglicy nie atakowali. także to zbyt pochopne twierdzić, że nieuznana bramka przesądziła o meczu. niemcy byli po prostu znacznie lepsi. |
co z tego, że byli lepsi do tego czasu. po strzelonej bramce lepsi mogli okazać się Anglicy. udowodnij mi, hehe, że tak by nie było. Poza tym nie zawsze wygrywają faworyci albo ci co lepiej grają. to jest właśnie piłka nożna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4116
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 17:57, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak na razie mecz Paragwaj - Japonia to najsłabszy mecz 1/8. Jedyny pozytywny aspekt tego spotkania to awans Paragwaju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3977
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:43, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
dla mnie pozytywny aspekt tego spotkania jest trochę inny - usnąłem gdy się mecz zaczynał a obudziłem się gdy wykonany został ostatni karny......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 18:45, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Żal Japonii, ale przegrali na własne życzenie.
Grali asekurancko, bez polotu i błysku jaki pokazali w meczu przeciwko Danii.
Kalkulowali i ponieśli klęskę. Szkoda.
Ostatnio zmieniony przez Kirk dnia Wto 18:45, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 20:20, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czy ten Ronaldo musi tyle mieszać?
Tylko traci piłki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4116
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:48, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie lubię Ronaldo
A jeśli chodzi o Hiszpanów, Iniesta w słabszej formie, Xavi też nie błyszczy. O Torresie lepiej nie wspominać. No coś się kastanietom ta gra nie klei...
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7673
Przeczytał: 44 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 21:33, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chcę się już nad Ronaldo pastwić bo jak grał wszyscy widzieli ale z drugiej strony trzeba stwierdzić że sędzia w wyjątkowo ostentacyjny sposób okazywał mu swoją antypatię. W kilku sytuacjach został przez Hiszpanów staranowany tak, że tylko ślepy by tego tylko nie zauważył i nic, zero reakcji ze strony czarnego. W ogóle nie kojarzę żeby sędzia odgwizdał na nim jakikolwiek faul przez cały mecz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:36, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Yeeeaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4116
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:03, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No trochę nim poniewierali, ale jego reakcje.. wygląda jakby miał się rozbeczeć
Teraz będzie ciekawie. Liczę na to, że Holendrzy pokażą magiczny futbol i odprawią z kwitkiem Brazylię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|