Power of Metal

- to się nazywa habituacja. Nie widzę potrzeby "oswajania" z płytą zwyczajnie nudną.
Nie jest nudna. Jest dobra. Naprawdę dobra.
No, ale kto co lubi. Mnie ona podeszła i regularnie po te ...

Gdyby ktoś zapragnął skatować się najlepszym doomem roku..
https://ericwagner.bandcamp.com/album/wagner-in-the-lonely-light-of-mourning
Ej, dobre to jest!
W pierwszej chwili, słysząc wokal, pomyśla ...

Batman - wizerunek rodziców Wayne'a bez skazy i zmazy prysł spektakularnie i bezpowrotnie. Historia jakże pasująca do dzisiejszych czasów i naszego świata. I tego jednego elita elita się boi - gniewu ...

Moja pierwsza trójka albumów IM to The Number of the Beast, Powerslave oraz Somewhere in Time. Arcydzieła.
Serio uważasz, że TNOTB to top? Przecież poza arcygenialnym Hallowed tam nie ma czego słucha ...

Korn ssie, kolesie w dresach

O to to...
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć fenomenu, albo raczej popularności tego zespołu. Jak zresztą całego NuMetalu. Nie moja bajka zupełnie.

No właśnie są różne szkoły. Z jednej strony fajnie jest najpierw zobaczyć film, z drugiej - muzyka może żyć własnym życiem i warto dać jej wybrzmieć, zanim jeszcze dźwięki zaczną kojarzyć się z konkre ...

Pewnie moje zestawienie wyglądałoby nieco inaczej, ale Conan Barbarzyńca - miodzio! No i Nightmare Before Christmas! Genialne dzieło!

Nie widzę na forum takiego tematu, a myślę, że muzyka filmowa zasługuje na oddzielny wątek. Tym bardziej, że gatunek ten z roku na rok coraz bardziej się rozwija, coraz więcej jakości ze sobą niesie, ...

10 lutego 2022 przegrał tę walkę.
Piszę dla porządku, żeby zamknąć klamrą ten temat.
Walczył dzielnie, odszedł godnie. I chwała mu za to, co w życiu zrobił.

Ja się wychowałem na Trójce. To jak członek rodziny, ktoś bliski.

Ja podobnie. Trójka nauczyła mnie słuchania. Beksiński i Kaczkowski ukształtowali mój gust muzyczny, a Mann nauczył mnie doceniać i ...

Jestem dopiero po pierwszym słuchaniu, ale już teraz "kupiła" mnie ta płyta. Bardzo, bardzo porządny album i daje dokładnie to, czego oczekujemy od Amorphis. Nie jest to być może najlepszy i ...

Ja słuchałem. Przez całe wakacje, dzień w dzień. I moim zdaniem tyle właśnie trzeba, żeby się z tym albumem oswoić, polubić i zaprzyjaźnić. Bo pierwsze wrażenia były średnie. Że monotonnie, że jednost ...

The Number of The Beast.
Niby płyta wybitna (albo raczej tak jest przedstawiana w większości różnego rodzaju plebiscytów), ale moim zdaniem niesamowicie się zestarzała i poza absolutnie genialnym Ha ...

Prześledziłem dyskusję w tym temacie i szczerze mnie zdziwiło, że nikt jeszcze nie wymienił Kinga Diamonda. Tuzin płyt w dorobku, nie licząc albumów koncertowych, kompilacji i innych wydawnictw, a każ ...