|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:15, 21 Cze 2008 Temat postu: Ostatni numer PM |
|
|
Właśnie się dowiedziałem, że moja druga połówka była tak miła i zakupiła mi egzemplarz jak była w Empiku. Zaraz jak tylko go dorwę w swoje łapska to biorę się za czytanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 18:38, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sporo bardzo wartościowych artykułów. Relacje z sesji Testament, wywiad z DD (Overkill), wkładka o Manilla Road, gawęda druha boruha (dużo lepsze od pamiętnika naiwnego kindermetala), historia Armored Saint, świetne recenzje... :brawo:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Sob 21:15, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety ostatni, pożegnalny numer pisma. Mogliśmy zrobić jeszcze wiele, ja mogłem wiele zrobić, szkoda, że nie będzie okazji.
A może...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Sob 21:23, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
A może...? |
Jest szansa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Sob 21:31, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Raczej nadzieja, ale pewnie złudna.
Wszystko kładzie brak odpowiednich ludzi, którzy stanęliby na wysokości zadania i którzy wzięliby odpowiedzialność za swoje deklaracje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:59, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Co mnie interesowało już w zasadzie przeczytałam. A "agonia" PM zbytnio przypomina "agonię" np. Turbo, więc na jeszcze kilka numerów/ huczną reaktywację/ powrót Barlowa, myślę, w przyszłości będzie można liczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Sob 22:06, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety to już śmierć kliniczna. Nawet sztuczne oddychanie nie pomoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Sob 22:35, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra wkładka Atreju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:02, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Niestety ostatni, pożegnalny numer pisma. Mogliśmy zrobić jeszcze wiele, ja mogłem wiele zrobić, szkoda, że nie będzie okazji.
A może...? |
nie będzie okazji... ludzie jeszcze się łudzą, pytają co i jak, składają (jak zawsze słowne) deklaracje, że gdyby jednak pismo przetrwało/reaktywowało się... generalnie nie dowierzają
Cytat: |
Wszystko kładzie brak odpowiednich ludzi, którzy stanęliby na wysokości zadania i którzy wzięliby odpowiedzialność za swoje deklaracje. |
stara gwardia nawaliła na całej linii... po raz pierwszy (i ostatni) w tak dużym wymiarze
Cytat: |
A "agonia" PM zbytnio przypomina "agonię" np. Turbo, więc na jeszcze kilka numerów/ huczną reaktywację/ powrót Barlowa, myślę, w przyszłości będzie można liczyć |
niezbyt trafne porównanie... od numeru 4 wszystko zaczęło dobrze funkcjonować (sprzedaż, udział płatnych reklam, kwestie pisania i zapełniania numerów), przd numerem 7mym zapowiedziałem kolegom redakcyjnym, że będe potrzebował wsparcia w sprawdzaniu całości materiałów z uwagi na ograniczenia czasowe, jakie od maja 2006 się u mnie pojawiły (wraz z przyjściem na świat mojego drugiego dziecka - synka)... niestety tego wsparcia za wiele nie było, poza tym zaczęły się trudności z obrabianiem na czas materiałów (wkładka Voi-vod do 8ki doszła w ostatniej chwili), te trudności potęgowały się od 10tego numeru (osiągajac szczyt przy 11tym), do tego doszła gorsza (wyraźnie) sprzedaż 11tki i 12tki (niekomercyjnych numerów) i przyszłość PMM stanęła poważnie pod znakiem zapytania.
Wydawało się, że numer 13ty będzie już definitywnie tym ostatnim, ale zdarzyło się kilka dość nieoczekiwanych rzeczy: dostałem rekordowe wsparcie z płatnych reklam (co pozwoliło nie tylko załatać dziury po słabszej sprzedazy 11 i 12, ale realnie spojrzec na wypuszczenie nie tylko numeru 13tego, ale i kolejnego 14-tego... co po swietnej sprzedaży 13tki stało się faktem), nagle narodził się pomysł na nietypową wkładkę o Slayerze (co pewnie pociągnęło sprzedaż), cześć materiałów przygotowali ludzie z Ost Division (co przy zdecydowanie mniejszym udziale paru kolegów z dotychczasowej redakcji pozwoliło na zapełnienie numeru)...
Numer 14ty to w znacznej mierze (w 80%) dzieło dwóch osób... niestety, problemy z obrabianiem wywiadów znów przerosły redakcję, ale dzięki pomocy (w tłumaczeniu wywiadów) paru osób z zewnątrz udało się na czas wydać ten numer... co więcej - sprzedał się on w rekordowej ilości (87% nakładu w empikach, a nie wierzyłem, że numer ze Slayerem będzie pod tym względem jeszcze przebity).
Problemy z obrabianiem materiałów zmusiły mnie do poszukiwań nowych ludzi... tacy sie znaleźli, ale Ci... z wyjątkiem dwóch osób (Dziadek i Atreju) zawiedli na całej linii.
Co do historii powstawania numeru 15tego - napisałem wszystko we wstępie... prawie wszystko... dopisze tylko,ze w związku z planowaną przeprowadzką a co za tym idzie wzięciem kredytu mieszkaniowego zastrzegłem kolegom redakcyjnym, ze zamykam działalność i musi znaleźć się nowy wydawca...
Nie może być, że osoba, która pracuje zawodowo w branży zupełnie nie związanej z muzyką, ma na głowie dom, utrzymanie 4osobowej rodziny... zajmuje się: pisaniem, obrabianiem materiałów, sprawdzaniem/korektą materiałów, redagowaniem, przygotowaniem i pilotowaniem składu, sprawdzaniem składu, łataniem wszelkich dziur (spowodowanych bądź to nie dostarczeniem planowanych - przeprowadzonych wywiadów czy też mniejszą niż wstępnie szacowano ich objętością) i w końcu wydawaniem magazynu... a ztym ostatnim wiąże się prowadzenie (dodatkowej) działalności gospodarczej (mnie do szczęścia zupełnie zbędnej, ale koniecznej w polskich warunkach).
Do tej pory tak to było, że jako naczelny i wydawca - zawsze planowałem cały proces przygotowania każdego numeru, więc określałem na kiedy wszelkie materiały do danego numeru muszą spłynąć, kiedy zaczyna się skład itp, itd. Zawsze pozostawiałem rezerwę czasową tak na opóźnienia związane z przepływem materiałów, ale też na wszelkie inne - nieprzewidziane kwestie (które zawsze zdarzyć się mogą i czasem miały miejsca, mam tu na uwadze choroby, złośliwość rzeczy martwych - awarie sprzętu/komputera itd). Gdy i tego było mało - naginałem (wielokrotnie) swój czas związany z pracą zawodową lub ze snem, by przeznaczyć na magazyn... (mówiąc prosto - kradłem sobie czas z roboty i ze snu, bo z gumy nie jestem).
Nowy wydawca znalazł się... pomysł na dalszy byt Pure Metal powstał (bardziej ogólny ROCKOWO-METALOWY magazyn i to już DWUMIESIĘCZNIK a nie jak dotąd kwartalnik, dlaczego taki? by zwiększyć do 3 000 egzemplarzy nakład magazynu, a co za tym idzie powiększyć pole manewru gdy idzie o płatne reklamy, z tym wiąże się też dotarcie do większego grona odbiorców)...
Co z tego, skoro przysłowiowy nóż w plecy wbili (świadomie lub nieświadomie, ale to już bez znaczenia) koledzy redakcyjni (nie będą wymieniał kto).
15ty numer miał już wydać Kamil z Piaseczna (nowy wydawca), ale w sytuacji, gdy nie ma szans na kolejne - raz jeszcze podjąłem się tej mało wdzięcznej roli.
W sytuacji gdy nie dostałem wsparcia do sprawdzania materiałow oraz gdy cześć z nich nie została przygotowana i w sytuacji, gdy kontakt z wieloma osobami zaangażowanymi w PMM praktycznie się urwał (bo co mi po jednym mailu na miesiąc! w którym jeden z drugim odpisuje 3 tygodnie po czasie, że nie zdązył tego i tego) postanowiłem już więcej nie OSZUKIWAĆ SIEBIE i nie naginac swego (nienormalnego od paru lat) życia i rozwiązałem redakcję.
Kolejnego numeru nie będzie... nie przygotowałem żadnych planów, żadnych wywiadów z myślą o Pure Metal nie przewiduję już. Do września muszę jeszcze prowadzić dzialalność gospodarczą związaną z wydawaniem Pure Metal, a to tylko dlatego, że muszę rozliczyć z dystrybutorem (sieci EMPIK) sprzedaż numeru 15 i to właśnie nastąpi we wrześniu.
Z uwagi na swoją przeprowadzkę na większe mieszkanko (a odbywa się to niestety na raty) ograniczyłem (prawie do zera) sprzedaż wysyłkową numerów archiwalnych magazynu (nie mam czasu biegać na pocztę, poza tym wszystek dobytek mam popakowany w kartony, a te są w 3 różnych miejscach/mieszkaniach).
PS
Pure Metal oczywiście można uratować... Kamil (nowy wydawca) jest wciąż zainteresowany i otwarty. Co potrzeba by magazyn przetrwał? Odpowiedzialnych ludzi, którzy przygotują, obrobią i sprawdzą na czas materiały (gdyby zebrać 5-6 wyrobionych i przygotowanych merytorycznie, językowo i sprzętowo osób to średnio wychodzi po 3-4 wywiady, 5-6 recek plus 1 artykuł na osobę na jeden numer... czyli na 2 miesiace, 6 razy w roku - po 3-4 numerach za każdą stronę gazetową za pisanie byłaby kasa)... do tego ze 2-3 dyspozycyjne osoby do tłumaczenia, plus 2-3 polonistów do sprawdzania i korygowania tekstów... no i jeszcze jedna osoba do robienia składu komputerowego (bo dotychczasowa przy zwiększonej częstotliwości mogłaby nie wyrobic się). Mając taki zespół można z wydawcą spokojnie podejść do rozmów z reklamodawcami...
Proste, prawda?
Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Pon 7:08, 23 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Pon 12:16, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Smutne jest to co piszesz, ale potrafię Cię zrozumieć.
W końcu ile można prawie wszystko ciągnąć samemu? Skoro nikomu się nie chce, to taki finał być musiał.
Tutaj brawa dla Atreja za pracę wykonaną przy ostatnim numerze! :brawo:
Choć na muzyce Manilla Road się nie znam, to fajne są recenzje, opracowanie i chyba zacznę zgłębiać ich muzykę, bo ostro mnie zachęcił. Widać takich ludzi temu pismu potrzeba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Pon 19:38, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie ma wysyłkowo. U mnie na wiosce nawet kiosku ruchu nie mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:49, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
skullfucker skullfucker napisał: |
Dlaczego nie ma wysyłkowo. U mnie na wiosce nawet kiosku ruchu nie mam |
Jest wysyłkowo. Napisz do Tomka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 20:13, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma wysyłkowo, bo Tomek nie mieszka tam gdzie mieszkał.
Sądzę, że gdy upora się z tym i ustabilizuje sytuację lokalową, da odpowiednie informacje potrzebne do zakupów drogą wysyłkowa, tylko trochę to musi potrwać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Pon 20:33, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A ty Atreju nie masz dwóch - nie mógłbyś mi przysłać - oczywiście kasę bym ci wysłał. Od razu może jakiś autograf
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 20:37, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mam dwa, ale jeden pójdzie w ramki dla potomnych, a drugi wyrywają sobie panna z siostrą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|