Autor |
Wiadomość |
berba |
Wysłany: Śro 6:48, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
Fajny album, choć fakt, bez wokalu byłoby lepiej |
|
|
Voltan |
Wysłany: Wto 23:03, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
fajny sound garów i niezły reszty
niestety wokalista nie bardzo chyba wie, co robi skojarzył mi się z Zedem z Akademii Policyjnej |
|
|
FrutkQ |
Wysłany: Wto 18:45, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
Na tym jutubowskim kanale co zapodał Picior jest kupa zacniejszych kapelek. |
|
|
progmetall |
Wysłany: Wto 8:40, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
FrutkQ napisał: |
Gerritz Mutz przy tym gościu to operowa diva.
|
to mnie skutecznie odsiało |
|
|
piciu6 |
Wysłany: Wto 1:53, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
echh, wspomiałem o jego, powiedzmy dyskusyjnej formie ekspresji w innym wątku, w otwarciu bywa śmieszny, potem jest lepiej, ja nie twierdzę, że to geniusz, ale coś mi mówi, że jeszcze o nich usłyszymy, no wracam do tych riffów, co poradzisz
edit: dpoiero zauważyłem hasło "manipulacje" głosem dla mnie owe manipuluje już działają dobrze, coś w stylu Bowera z Hell, można polubić,można znienawidzić. |
|
|
FrutkQ |
Wysłany: Wto 1:42, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
Kolega przemilczał wokalistę, którego maniera stanowi mix wykastrowanego puchacza z Martinem Steene z Iron Fire. I rujnuje całość.
Przeglądnijmy na szybko zalety gościa w kategoriach wokalnych:
1. Silny głos - zero
2. Głos pasujący do muzyki - zero
3. Umiejętność manipulacji głosem - zero
Gerritz Mutz przy tym gościu to operowa diva.
Mogli nagrac instrumentala i byłoby cacy. |
|
|
piciu6 |
|
|