Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
? |
Victims Of Deception |
|
21% |
[ 8 ] |
Rust in peace |
|
78% |
[ 29 ] |
|
Wszystkich Głosów : 37 |
|
Autor |
Wiadomość |
Stormshield
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy/Katowice
|
Wysłany: Nie 10:40, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
1. Megadeth ma kilka albumów lepszych niz "Rust..." |
Rust mi najbardziej pochodzi, ale generalnie za Megadeth nie szaleję.
Atreju napisał: |
2. Slayer ma kilka albumów lepszych niż "Reign..." |
Fakt.
Atreju napisał: |
3. Metallica ma 2 albumy lepsze niż "Master..." |
Fakt.
Atreju napisał: |
4. Owszem, debiut Testament jest ich najlepszym albumem |
Oczywizm ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:54, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
benek napisał: |
SwordMaster napisał: |
no przecież benek napomykał, że może zdarzyć sie wypowiedź "niekoniecznie z sensem" |
ja pozwoliłem sobie jedynie zacytować Naszego kolegę, który mnie tak rozbawił wczorajszego dnia zaczynając tą zabawę .
przynajmniej trochę ruchu na forum bo coś słabawo ostatnimi czasy.....
a co do Heathen to myślę że może Ci się spodobać. powaga. |
Ja też w sensie "ruchu" na forum. No i dodatkowy post to też nie w kij dmuchał.
No to nie mam wyjścia, posłucham Heathen. Już zaglądam do wypożyczalni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:13, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Choć uwielbiam ten album Heathena to głos zdecydowanie na Mege. To o klase lepszy krążek. |
i nie ma tu już nic do dodania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:38, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rust In Peace, chociaż VOD też świetne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Meltorm napisał: |
Atreju napisał: |
Nie rozumiem kultu "Rust In Peace" |
Dobrze napisałeś, nie rozumiesz. Chociaż to dziwne bo to tak jak nie rozumieć kultu Reign in Blood, Master of Pupperts czy The Legacy ale luzik panie. |
1. Megadeth ma kilka albumów lepszych niz "Rust..."
2. Slayer ma kilka albumów lepszych niż "Reign..."
3. Metallica ma 2 albumy lepsze niż "Master..."
4. Owszem, debiut Testament jest ich najlepszym albumem
UWAGA!!! Nie "nie rozumiem" muzyki, tylko "nie rozumiem" kultu albumów, które nie są najlepszymi, a podniecają się nimi thrashowi ignoranci (nie pokażę palcem), którzy idą za stadem i powtarzają to co mówi ogół. |
I to pisze mgr "kocham bezgranicznie, oczywiście najlepsza płyta to ..." Atreju ??
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:13, 07 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:29, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju masz inne zdanie na temat najlepszych płyte i fajnie. Ankiety wykazały, że najlepsze są właśnie tamte. Ja też wolę South... od RiBa ale i co z tego? Oczywiście jak ty zagłosujesz na The Legacy to jest to najlepsza płyta i wtedy nikt nie idzie za stadem bo to jest oczywista oczywistość prawda? Dupa, The New Order lepsza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Nie 15:12, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Ankiety wykazały, że najlepsze są właśnie tamte. |
Nie najlepsze, lecz ULUBIONE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:34, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Racja, racja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Nie 23:34, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rudy i jego Rust in Peace
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12990
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:13, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Nie rozumiem kultu "Rust In Peace". Megadeth nagrało 3 płyty lepsze.
Głos na "Victims..." bo w przeciwieństwie do Megadeth zachwyca! |
Również nie pojmuje kultu Rust In Peace .Pierwsze 3 są lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 8:27, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja z kolei nie rozumiem takiego kultu Victims Of Deception. Są tam utwory świetne, nawet porywające i to całkiem sporo ale momenty zamulania tez się znajdą. Megadeth natomiast to perfekcja niemal co do nuty.
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Pon 8:34, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:35, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, na Victimsie prócz genialnej muzyki jest i troche zamulania, ale nie dużo na szczęście.
Jak można nie czaić kultu RiP lubiąc Megadeth jest dla mnie nie zrozumiałe a pisząc, że Killing is My Buisnes... jest lepsze od RiP wręcz nie poważne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:58, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no to posłuchałem sobie tego całego Heathen.....
jak to powiedzieć delikatnie?
bardzo przepraszam, ale wychodzę
ten pojedynek to nieporozumienie, albo jakiś wkręt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarr
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:58, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rust in Peace... a ja z kolei nie rozumiem wysilania się na oryginalność i wskazywania na każdy inny album niż tzw. "kultowe ogólnie znane kamienie milowe". To że album jest popularny nie znaczy, że jest gorszy od niszowej produkcji. Ja tam nie mam z tym problemu i głosuję na to co MI się podoba. Kropka. A skoro już ktoś zaczął to:
1. Megadeth - Rust in Peace, bo to jedna z najlepszych płyt jakie słyszałem w życiu (a trochę już słyszałem)
2. Metallica - Master. Choć przez dłuuugi czas był Ride, ale jakiś czas temu ze względu na pewne niuanse jednak minimalne wygrywa Władca.
3. Slayer - Seasons - bo jest to chyba najdoskonalszy kompozycyjnie i najciekawszy Slayer. W każdym bądź razie ja go łykam bez popitki.
4. Testament - New Order - bo podoba mi się najbardziej.
W związku z tym prawdopodobnie w każdym plebiscycie każda z tych płyt będzie u mnie wysoko notowana, bez względu na to czy tak wypada czy nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:48, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zaś do końca nie rozumiem świetności Seasons in the Abbys. Bardzo dobra płyta i tyle. Co prawda ma takie genialne kawałki jak tytułowy, War Ensamble i coś tam jeszcze ale ogólnie każda poprzednia płyta Slayera jest dla mnie lepsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|