Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Rządzi: |
Lost Horizon |
|
50% |
[ 9 ] |
Stratovarius |
|
27% |
[ 5 ] |
Nie umiem wybrać, jedni i drudzy są wspaniali! |
|
0% |
[ 0 ] |
Oba do worka i do jeziorka |
|
22% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 18 |
|
Autor |
Wiadomość |
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:25, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
hollowman napisał: |
żaden tego typu band nie ma takiego heavy metalowego polotu, techniki, aranżacji, tutaj parapety nie napierdalają całych śmiesznych partii utworów, są jedynie dodatkiem grającym gdzieś w tle, woklista ma ( w sumie miał, bo odszedł z zespołu) bardzo szeroką skalę głosu i wyjątkową, niespotykana barwę, wspaniałe partie gitarowe i perkusyjne, kumpel, bębniarz który gra w kilku bardzo znanych polskich kapelach (np Christ Agony) wywalał gały (uszy) na partie perkusyjne w Lost Horizon... |
Statovarius wbrew temu co piszesz to nie tylko piłowanie parapetu z prędkością światła. Gdzie masz pitolenie w Uncertainty czy Night Time Eclipse? O numerach z takim klimatem jak choćby The Abyss of Your Eyes, Visions (Southern Cross), Anthem Of The World czy przede wszystkim genialny Season Of Change (a przykładów mogę Ci podrzucić więcej jak chcesz) Lost Horizon może sobie pomarzyć. Heiman pewnie jest lepszym wokalistą od Kotipelto ale ze skalą nie przesadzaj. Jedzie po prostu wysoko albo bardzo wysoko. Skalę to miał Tate. Z resztą nie sięgając tam gdzie wzrok nie sięga- taki Scheepers w niczym nie ustępuje HEimanowi a Kiske bije (bił) go o kilka głów |
skoro kiszka bije heimana o kilka głów to dlaczego kiszki nie mogę w ogóle słuchać ? i dlaczego po słuchaniu infinity stratovariata po 8 latach od ostatniego razu mam w pamięci tylko durne parapety i melodyjki italo disco ? I właśnie tym się różni lost horizon od reszty tych zespołów, tutaj są MELODIE, a nie melodyjki i jest KLIMAT, jest technika i szbybkość, rozbudowane kompozycje oparte na bardzo dobrych partiach perkusji i gitar, wystarczy wspomnieć choćby takie Heart of storm czy Pure
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:26, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
gdyby większość neo powerowych bandów grała jak LH pewnie bym na dłużej się przy tej muzyce zatrzymał...a tak sympatią darzę i cenię tylko w/w band...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:31, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jeśli ortodoksyjnie podejdziemy do neopoweru (a tak starali się do niego podchodzic jego przeciwnicy, odrzucając "poważniejszą" częśc europejskiego poweru, bo im nie pasował do argumentów) to LH nijak nie podpada pod neopower. Nie ta podwójna stopa, nie te melodie, nie te wokale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:43, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
band ten wypłyną jednak na fali neo power...gdyby wypłynął w latach 80 tych to pewnie byłby dzisiaj KULTOWY
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:02, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
jeśli ortodoksyjnie podejdziemy do neopoweru (a tak starali się do niego podchodzic jego przeciwnicy, odrzucając "poważniejszą" częśc europejskiego poweru, bo im nie pasował do argumentów) to LH nijak nie podpada pod neopower. Nie ta podwójna stopa, nie te melodie, nie te wokale. |
... ta sama remiza
|
|
Powrót do góry |
|
|
red
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:47, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hollowman napisał: |
skoro kiszka bije heimana o kilka głów to dlaczego kiszki nie mogę w ogóle słuchać ? i dlaczego po słuchaniu infinity stratovariata po 8 latach od ostatniego razu mam w pamięci tylko durne parapety i melodyjki italo disco ? I właśnie tym się różni lost horizon od reszty tych zespołów, tutaj są MELODIE, a nie melodyjki i jest KLIMAT, jest technika i szbybkość, rozbudowane kompozycje oparte na bardzo dobrych partiach perkusji i gitar, wystarczy wspomnieć choćby takie Heart of storm czy Pure |
Dobra, bez jaj.
Posluchaj sobie takich kawalków jak Find Your Own Voice czy Forever Free STRATOVARIUSA aby zoabczyc prawdziwe partie gitar i perkusji, a nie jakis pitolenie. W ogole najlepiej posluchaj całej plyty VISIONS, nie jakiegos Infinite i się więcej nie osmieszaj.
Stratovarius istnieje od 1984 roku a LH od kiedy? 1998? Spoko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 19:51, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zrobiłem osobny temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:11, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ankieta!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Wto 20:12, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie chce ankiety, bo nie wiem co bym dał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:21, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Posluchaj sobie takich kawalków jak Find Your Own Voice czy Forever Free STRATOVARIUSA aby zoabczyc prawdziwe partie gitar i perkusji, a nie jakis pitolenie. W ogole najlepiej posluchaj całej plyty VISIONS, nie jakiegos Infinite i się więcej nie osmieszaj. wink
Stratovarius istnieje od 1984 roku a LH od kiedy? 1998? smile Spoko wink |
od 84 ? serio ? i co z tego ? co to za argument ?
za dobrze znam stratovarius żeby ponownie tego słuchać, zespół to zespół oceniam go jako całość
Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Wto 23:01, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:22, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Ankieta!!!! |
ja bym dał Lost Horizon
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 8:53, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Można głosować
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:40, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Lost Horizon. Znacznie lepszy wokalista, Znacznie większa moc bijąca z muzyki, ciekawsza praca gitar, ciekawsza praca klawiszy. Solówki na rówym poziomie, kompozycie ciekawsze potrafi mieć Stratovarius, ale i psuje całe wrażenie wplecionymi pomiędzy nie nudnymi plumkaczami (Wypowiadam się na podstawie albumów od Episode wzwyż).
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Śro 9:42, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Śro 11:57, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja pierdolę... co za porównanie!
Oczywiście że głos idzie na magiczny Lost Horizon!!!!! Żadna płyta finów nie jest tak dobra jak jakakolwiek płyta LH.
Lepiej było zrobić ankietę Stratovarius vs. Freedom Call. Wówczas bym się zastanawiał na kogo oddać głos
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 12:03, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
DaNail napisał: |
Oczywiście że głos idzie na magiczny Lost Horizon!!!!! Żadna płyta finów nie jest tak dobra jak jakakolwiek płyta LH. |
Oczywista nieprawda Poziom kompozycyjny Episode czy Visions to kilka pięter powyżej dowolnego krążka przereklamowanych Szwedów
|
|
Powrót do góry |
|
|
|