Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

St. Anger vs Legendary Tales
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Pojedynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

gdzies byś coś?
St. Anger
52%
 52%  [ 28 ]
Legendary Tales
47%
 47%  [ 25 ]
Wszystkich Głosów : 53

Autor Wiadomość
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pią 16:32, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Nie rób z siebie ostatniego piewcy jedynego, słusznego i prawdziwego heavy metalu Wink


Ja nie robię, ja nim jestem Wink choć zapewne nie jedynym, czasem się tacy zdarzają.

Last Axeman napisał:

Większość userów tego forum doskonale rozumie czym jest heavy metal.


Polemizowałbym ale nie mam jeszcze na to dowodów, zbyt mało znam to forum ale takie sprawy szybko wychodzą w praniu, przykładowo najeżdzanie na Metallicę, nawet na bardzo dobry ostatni album i stawianie ponad nią Evergrey na przykład dokładnie pokazuje kto co lubi i czym dla niego jest metal.

Last Axeman napisał:

Nie zmienia to jednak faktu, iż niektórzy mogą przy okazji lubić posłuchać sobie Rhapsody i ja prywatnie nie widzę w tym niczego złego. A to, że lubią twórczość Włochów nie znaczy bynajmniej, iż nie wiedzą czym jest heavy metal. Trochę więcej tolerancji Raf Wink Każdy słucha tego co lubi. Nie ma sensu tworzyć sztucznych problemów i konfliktów.


Ja czasem też słucham płyty neopowerowych, choć zasadniczo tylko aby wiedzieć co jest granie i nawet nie mam żadnej tego typu na oryginale, czasem też zapodam jakiś metalowy soft czy glam ale nie są to gatunki, które dla mnie się w moim metalowym świecie liczą. Mam po prostu inaczej opisany metal i jego wartościowanie. Nawet najsłabszy album Manowar, Slayer czy Metallicę cenię bardziej niż najlepszy neopowerowy. I wcale tu nie chodzi o żadną magię nazwy tylko o rodzaj muzyki grany przez te zespoły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 16:45, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Polemizowałbym ale nie mam jeszcze na to dowodów, zbyt mało znam to forum ale takie sprawy szybko wychodzą w praniu, przykładowo najeżdzanie na Metallicę, nawet na bardzo dobry ostatni album i stawianie ponad nią Evergrey na przykład dokładnie pokazuje kto co lubi i czym dla niego jest metal.


Co nie znaczy bynajmniej, że nie wiedzą czym jest heavy metal. Nie chodzi tu o styl, ale o poziom. Ja generalnie bardziej lubuję się w graniu około thrashowym (vide ostatnia Metallica, nie mówiąc o starej) niż około prog metalowym (Evergrey), ale w tym wypadku wielce prawdopodobne, że wyżej ocenię płytę Szwedów (choć Metallikę jeszcze obsłuchuję i również bardzo mi się podoba). Mamy inne podejście do słuchania. Istnieją podgatunki, które leżą mi bardziej od innych i cenie je sobie wyżej, ale nie znaczy to, że jestem wobec nich bezkrytyczny. Za neopowerem średnio przepadam, ale i w tym stylu zdarzają się znakomite albumy, które oceniłbym wyżej niż np. ostatni Megadeth (mimo, że ten leży bliżej moich preferencji muzycznych).


Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Pią 16:46, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pią 17:19, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Cytat:
Polemizowałbym ale nie mam jeszcze na to dowodów, zbyt mało znam to forum ale takie sprawy szybko wychodzą w praniu, przykładowo najeżdzanie na Metallicę, nawet na bardzo dobry ostatni album i stawianie ponad nią Evergrey na przykład dokładnie pokazuje kto co lubi i czym dla niego jest metal.


Co nie znaczy bynajmniej, że nie wiedzą czym jest heavy metal. Nie chodzi tu o styl, ale o poziom. Ja generalnie bardziej lubuję się w graniu około thrashowym (vide ostatnia Metallica, nie mówiąc o starej) niż około prog metalowym (Evergrey), ale w tym wypadku wielce prawdopodobne, że wyżej ocenię płytę Szwedów (choć Metallikę jeszcze obsłuchuję i również bardzo mi się podoba). Mamy inne podejście do słuchania. Istnieją podgatunki, które leżą mi bardziej od innych i cenie je sobie wyżej, ale nie znaczy to, że jestem wobec nich bezkrytyczny. Za neopowerem średnio przepadam, ale i w tym stylu zdarzają się znakomite albumy, które oceniłbym wyżej niż np. ostatni Megadeth (mimo, że ten leży bliżej moich preferencji muzycznych).


Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey. Uważasz, że Metallica to muza metalowa na niższym poziomie ??? Shocked

Last Axeman napisał:
Mamy inne podejście do słuchania


Ja myślę, że mamy inne oczekiwania od tej muzyki. Metal to wykop, metal to energia, metal to zadzior, metal to pokazanie fucka, tego oczekuję od tej muzyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 30 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:34, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:
Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey.

Tak, oczywiście, z Ciebie też wielki fan ekstremy, a jak przychodzi co do czego twierdzisz, że "Gods of War" to świetna płyta, bo ma wojowniczy nastrój i żadne pokazywanie fucka nie jest Ci już potrzebne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 17:53, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Ja myślę, że mamy inne oczekiwania od tej muzyki. Metal to wykop, metal to energia, metal to zadzior, metal to pokazanie fucka, tego oczekuję od tej muzyki.


A pewnie, że tak, ale nie za wszelką cenę. Jakbym słuchał tylko takich rzeczy przez cały czas to oszalałbym. Czasem trza sobie wrzucić coś innego.
W dalszym ciągu nie kapuje czemu tak się uparłeś na ten Evergrey? Ciężaru im może brakuje? W którym miejscu? Może mają wygładzone brzmienie? Panowie potrafią przyciąć mocarnymi riffami, tego im odmówić nie można. A że przy okazji ich muza jest emocjonalna i klimatyczna to co w tym złego?To chyba nawet lepiej, że łączy w sobie tyle barw.

Cytat:
Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey.


W innym temacie oburzyłeś się kiedy wypomniałem co poniektórym, że stawiają obok siebie Evergrey i Rhapsody, a teraz właśnie zrobiłeś to samo i potwierdziłeś, że sie do nich zaliczasz. Chłopie zluzuj trochę bo przewrażliwiony jesteś i chyba za bardzo zaangażowałeś się w swoją true metalową misję.

Cytat:
Uważasz, że Metallica to muza metalowa na niższym poziomie ??? Shocked


Kurwa a czy gdzies tak napisałem? Chodzi mi o ostatni album Mety i Evergrey. W tym zestawieniu na obecną chwilę górą są Szwedzi choć nie znacznie, ponieważ "Death Magnetic" wciąga mnie coraz bardziej. Jeśli chodzi o ogólne porównanie to wyżej cenię sobie Metallikę (za pierwszych 5 albumów głównie choć generalnie lubię wszystkie). Zresztą nawet jeżeli wolałbym Evergrey to w dalszym ciągu nie kapuje co w tym do kur... takiego dziwnego?Widać tolerancja muzyczna jest Ci całkowicie obca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pią 17:55, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Sanctified napisał:
Raf napisał:
Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey.

Tak, oczywiście, z Ciebie też wielki fan ekstremy, a jak przychodzi co do czego twierdzisz, że "Gods of War" to świetna płyta, bo ma wojowniczy nastrój i żadne pokazywanie fucka nie jest Ci już potrzebne.


Fuck to wlasnie pokazała Metallica na "St.Anger" mówiąc "muzyczne życzenia fanów pragnących wciąż MOP II, MOP, III, MOP IV itd mamy po prostu w dupie.
"Gods Of War" ma inne zalety, choć jakiś przytyk dla sceny ma - bo gdy zaczał być modny klasyczny metal z lat 80-tych, jakieś młode manowar-wannabie starajace się grać to, co Manowar dwadzieścia pięć lat temu, do tego reaktywacje zapomnianych mniej lub bardziej zespołow z tamtych czasów chcących coś uszczknąć z powracającego trendu i gdy wszyscy spojrzeli co na to Manowar, jako ten nieprzerwanie działający zespół z początku lat 80-tych, pomimo czasem mało przychylnych okresów dla ich muzyki, to ci zrobili sobie orkiestracyjno-filmowy koncept album, bo po prostu mieli na to ochotę. No i oczywiście świetny wojowniczy nastrój też sobie cenię. I nie tylko w metalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:58, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Chłopie zluzuj trochę bo przewrażliwiony jesteś i chyba za bardzo zaangażowałeś się w swoją true metalową misję.


Trafnie postawiona diagnoza Doktorze Topór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:59, 12 Wrz 2008    Temat postu:

A coś Ty się tak Last Axeman na tego ostatniego Megadetha tak uwziął? Przecież to bardzo, bardzo dobra płyta, bardzo. O taka o ok

Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Pią 17:59, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:03, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:

"Gods Of War" ma inne zalety, choć jakiś przytyk dla sceny ma - bo gdy zaczał być modny klasyczny metal z lat 80-tych, jakieś młode manowar-wannabie starajace się grać to, co Manowar dwadzieścia pięć lat temu, do tego reaktywacje zapomnianych mniej lub bardziej zespołow z tamtych czasów chcących coś uszczknąć z powracającego trendu i gdy wszyscy spojrzeli co na to Manowar, jako ten nieprzerwanie działający zespół z początku lat 80-tych, pomimo czasem mało przychylnych okresów dla ich muzyki, to ci zrobili sobie orkiestracyjno-filmowy koncept album, bo po prostu mieli na to ochotę. No i oczywiście świetny wojowniczy nastrój też sobie cenię. I nie tylko w metalu.


No tak jak napisałeś, mieli na to nastrój ale nie był to żaden Fuck. Przecież tych kolesi raczej nie interesuje co się tam dzieje na rynku i napewno nie nagrali takiej płyty na przekór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pią 18:05, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Cytat:
Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey.


W innym temacie oburzyłeś się kiedy wypomniałem co poniektórym, że stawiają obok siebie Evergrey i Rhapsody, a teraz właśnie zrobiłeś to samo i potwierdziłeś, że sie do nich zaliczasz. Chłopie zluzuj trochę bo przewrażliwiony jesteś i chyba za bardzo zaangażowałeś się w swoją true metalową misję.


Co znaczy sformułowanie "stawiają obok siebie" ??? takie są ankiety, że zawierają Rhapsody czy Evergrey, nie je je układałem wiec o co masz pretensje, - ludzie odddają głosy w ankiecie a ja tylko wyszczególniam na co, gdyby była ankieta z Linkin Park, Rhapsody i Metallicą to fakt wyboru Rhapsody i Linkin Park wcale nie oznacza, że te dwa zespoły uprawiają ten sam gatunek. Skąd ta dziwaczna interpretacja?.
Myslę, że sam jesteś przewrażliwiony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 18:07, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
A coś Ty się tak Last Axeman na tego ostatniego Megadetha tak uwziął? Przecież to bardzo, bardzo dobra płyta, bardzo. O taka o ok


Nie uwziąłem się. "United" to dobry album, ale od Megadeth oczekuję jednak więcej. To był tylko taki przykład niekoniecznie mający postawić Megadeth w negatywnym świetle Wink


Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Pią 18:08, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 18:11, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:
Last Axeman napisał:
Cytat:
Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey.


W innym temacie oburzyłeś się kiedy wypomniałem co poniektórym, że stawiają obok siebie Evergrey i Rhapsody, a teraz właśnie zrobiłeś to samo i potwierdziłeś, że sie do nich zaliczasz. Chłopie zluzuj trochę bo przewrażliwiony jesteś i chyba za bardzo zaangażowałeś się w swoją true metalową misję.


Co znaczy sformułowanie "stawiają obok siebie" ??? takie są ankiety, że zawierają Rhapsody czy Evergrey, nie je je układałem wiec o co masz pretensje, - ludzie odddają głosy w ankiecie a ja tylko wyszczególniam na co, gdyby była ankieta z Linkin Park, Rhapsody i Metallicą to fakt wyboru Rhapsody i Linkin Park wcale nie oznacza, że te dwa zespoły uprawiają ten sam gatunek. Skąd ta dziwaczna interpretacja?.
Myslę, że sam jesteś przewrażliwiony.


Pretensje mam o to, że stawiając je obok siebie starasz się udowodnić, że obie są wypolerowane, miałkie i mało metalowe, co jakieś tam przełożenie może ostatecznie znaleźć w przypadku Rhapsody (jest wygładzone i niezbyt ciężkie), ale nie jeśli idzie o Evergrey.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pią 18:11, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
Raf napisał:

"Gods Of War" ma inne zalety, choć jakiś przytyk dla sceny ma - bo gdy zaczał być modny klasyczny metal z lat 80-tych, jakieś młode manowar-wannabie starajace się grać to, co Manowar dwadzieścia pięć lat temu, do tego reaktywacje zapomnianych mniej lub bardziej zespołow z tamtych czasów chcących coś uszczknąć z powracającego trendu i gdy wszyscy spojrzeli co na to Manowar, jako ten nieprzerwanie działający zespół z początku lat 80-tych, pomimo czasem mało przychylnych okresów dla ich muzyki, to ci zrobili sobie orkiestracyjno-filmowy koncept album, bo po prostu mieli na to ochotę. No i oczywiście świetny wojowniczy nastrój też sobie cenię. I nie tylko w metalu.


No tak jak napisałeś, mieli na to nastrój ale nie był to żaden Fuck. Przecież tych kolesi raczej nie interesuje co się tam dzieje na rynku i napewno nie nagrali takiej płyty na przekór.


Napisałem, że moim zdaniem był to taki przytyk. Takie zmrużenie oka na zasadzie, dzisiaj bawicie sie w to, co my graliśmy 25 lat temu, a my sobie zagramy coś innego. Natomiast FUCK zrobiła Metallica. I to taki, że hej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:15, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Meltorm napisał:
A coś Ty się tak Last Axeman na tego ostatniego Megadetha tak uwziął? Przecież to bardzo, bardzo dobra płyta, bardzo. O taka o ok


Nie uwziąłem się. "United" to dobry album, ale od Megadeth oczekuję jednak więcej. To był tylko taki przykład niekoniecznie mający postawić Megadeth w negatywnym świetle Wink


Więcej? Toż to kurde najlepsza płyta od czasów Cryptica. Dobra kończe bo nie na temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:25, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:

Tak oczywiście, niemal każdy powie, że wyżej ceni granie thrashowe (czy okołothrashowe) ale jak co do czego przychodzi to oddają głosy na Rhapsody lub Evergrey.


No i nic w tym dziwnego. Mam na półce góra kilkanascie płyt neopowerowych, i kilkadziesiąt, jeśli nie setkę, thrashowych. Ale czy to, że zdecydowanie wole thrash od neopoweru, ma oznaczać, ze kazdą płytę thrashową mam cenic wyzej niz kazdą neopowerową? Albo kazdą płytę znanego thrashowego zespolu mam cenic bardziej niz jakąkolwiek patatajową? ja to trochę inaczej rozumiem i chyba większosc słuchaczy tez.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Pojedynki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 7 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin