Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wolę: |
Q |
|
50% |
[ 17 ] |
FW |
|
32% |
[ 11 ] |
Sabaton |
|
17% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 34 |
|
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:47, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Z całym szacunkiem i sympatią dla Queensryche tylko jedna opcja wchodzi w grę - Fates Warning.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:52, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie Fates Warning!
Uprogresynione Iron Maiden vs. prog metalowa kapela z prawdziwego zdarzenia. Wynik może być tylko jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:58, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I jesteś absolutnie przekonany, że z tej dwójki to Queensryche na pierwszych płytach jest bliższe Iron Maiden?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:22, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
The Warning jest podobne do Iron Maiden, RFO juz nie, to jest najbardziej progresywny album Queensryche. na O:M z kolei progresji prawie nie ma, ale jest za to klimat własciwy dobremu koncept-albumowy, zmiany nastroju i napakowanie emocjami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:34, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No tak ale to jest względne bo przy Dream Theater to faktycznie żadnej progresji nie ma ale przy np. topornym heavy metalu jak Warlock czy Grave Digger już jak najbardziej.
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Wto 12:34, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16217
Przeczytał: 35 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 12:51, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
drzewiej ,mówili na to techniczny heavy metal , przynajmniej na Fates .
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 14:52, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
No tak ale to jest względne bo przy Dream Theater to faktycznie żadnej progresji nie ma ale przy np. topornym heavy metalu jak Warlock czy Grave Digger już jak najbardziej. |
Nie, jest tylko większe, powiedzmy, wyrafinowanie ale metalem progresywnym dalej tego za cholerę nie można nazwać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:59, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Fates Warning lubię wszystkie płyty - Queensryche - nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:03, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
Meltorm napisał: |
No tak ale to jest względne bo przy Dream Theater to faktycznie żadnej progresji nie ma ale przy np. topornym heavy metalu jak Warlock czy Grave Digger już jak najbardziej. |
Nie, jest tylko większe, powiedzmy, wyrafinowanie ale metalem progresywnym dalej tego za cholerę nie można nazwać. |
Oprócz RFO.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:04, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
Fates Warning lubię wszystkie płyty - Queensryche - nie. |
ja równiez tak mogę powiedziec. Ale nie ocenia sie zespolu za to ile nagrał złych albumów, tylko ile i jakie nagrał dobre, przynajmniej ja tak to widze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:07, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To nawet jeśli to moim zdaniem te najlepsze Q są równe FW. Dlatego tak czy siak głos na FW.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:35, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
Meltorm napisał: |
No tak ale to jest względne bo przy Dream Theater to faktycznie żadnej progresji nie ma ale przy np. topornym heavy metalu jak Warlock czy Grave Digger już jak najbardziej. |
Nie, jest tylko większe, powiedzmy, wyrafinowanie ale metalem progresywnym dalej tego za cholerę nie można nazwać. |
A więc zmyliła mnie obiegowa opinia o O:M, że to kamień milowy prog metalu. Gdyby nie takie głosy za cholerę nie zabrałbym się za sprawdzanie tej kapeli
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 1:19, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
firesoul napisał: |
Meltorm napisał: |
No tak ale to jest względne bo przy Dream Theater to faktycznie żadnej progresji nie ma ale przy np. topornym heavy metalu jak Warlock czy Grave Digger już jak najbardziej. |
Nie, jest tylko większe, powiedzmy, wyrafinowanie ale metalem progresywnym dalej tego za cholerę nie można nazwać. |
Oprócz RFO. |
Czy ja wiem? Jest tam co prawda trochę dziwnych dźwięków ale gdyby patrzeć przez pryzmat utartych kryteriów, takich jak długość utworów czy częste zmiany rytmu (czyli mówiąc prościej takie klasyczne progresywne łamańce) to RFO dalej kompletnie nie podpada.
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Śro 1:20, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 1:23, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No tak, w Pink Floyd też tego często nie uświadczysz a jednak to jest progresywny rock.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 8:21, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to inaczej- w którym miejscu, w jakich kawałkach Queensryche brzmi progresywnie?
Ja akurat jakieś ślady grania które można by od bidy tak określić słyszę tylko w Roads to Madness. Natomiast na wspomnianym Rage For Order, który swoją drogą na pewno jest najbardziej... hmmmm... dziwną płytą w ich dyskografii, muzyki progresywnej już nie lokalizuję. Jest tam kupa osobliwych dźwięków ale to przecież jeszcze nie progresja.
Jeśli już przyczepiać jakąś łatkę która by wyróżniała ten album to o wiele bardziej pasuje mi tu heavy metal eksperymentalny, chociaż w sumie to też trochę naciągane określenie.
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Śro 8:40, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|