Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Oddaję głos na... |
Pyramaze - Immortal |
|
53% |
[ 16 ] |
Iced Earth - The Crucible of Man |
|
46% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 20:56, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
"The Crucible" słucham od czasu do czasu i podoba mi się ten album.
Natomiast dzisiaj spróbowałem "Immortal" i musiałem zrezygnować przy trzecim kawałku, bo kompletnie nie odpowiada mi brzemienie. To nie metal, to hałas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 22:11, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Twoja wrażliwość zadziwia mnie coraz bardziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:53, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzaj, zawsze może być gorzej - mogł napisać, że zrzynają z Dream Theater
Immortal to chyba ich najlepszy album, szczególnie wokalnie. Kompozycyjnie poprzednie nie były wiele gorsze (a zdarzały sie pojedyncze kawałki lepsze niż cokolwiek na Immortal)
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Wto 23:26, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:48, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Natomiast dzisiaj spróbowałem "Immortal" i musiałem zrezygnować przy trzecim kawałku, bo kompletnie nie odpowiada mi brzemienie. To nie metal, to hałas. |
jesteś pewien, że to nie był zespół Immortal?
ta płyta brzmi zupełnie nieźle, a już na pewno bardzo czytelnie
inna sprawa, że na bębnach gra to: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Śro 14:07, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
404 not found? to jakis pseudonim?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:11, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
tak, prawdziwe nazwisko Umnie Działa
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 13:22, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie coś nie tak chodziły bębny.
Ale na słuchawkach ten album tak nie przytłacza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 16:21, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba nie słyszałeś jeszcze przytłaczającego albumu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:16, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Tak się składa, że przed tym słuchałem Trouble "The Skull".
Więc odpal sobie na moment ten album, podkręć nieco głośność a potem zmień na Pyramaze "Immortal" i powiedz, czy nie przytłacza.
Niektóre współczesne płyty nagrywa się tak, jakby potencjalni słuchacze mieliby być głusi a mnie to nie odpowiada.
Głos jest ważnym elementem muzyki na najnowszej płytce Pyramaze. Często Barlow wykorzystuje bardzo podobne pomysły co na Iced Earth "The Crucible Of Man". Premiery obu albumów dzielą tylko cztery miesiące a Matt śpiewa bardzo charakterystycznie, więc porównywane w tym temacie krążki mają wiele ze sobą wspólnego pod tym względem, no pewnie.
Oprócz sporej różnicy w brzmieniu (u mnie na korzyść Iced Earth) zupełnie w inny sposób potraktowano na tych płytach klawisze. U Iced Earth grał na nich chyba Schaffer zaś w Pyramaze osobna osoba odpowiada na ten instrument - Jonah Weingarten, który zdobył doświadczenie nie tylko w grupach powerowych, ale nawet w black metalowym Lilitu. W Iced Earth to dodatek zaś w Pyramaze nieodłączny, fajny element, który słychać niemal przez cały czas trwania albumu.
W najnowszym Iced Earth nie podoba mi się tylko intro. Cała reszta jest przynajmniej niezła, sporo kawałków bardzo lubię (zwłaszcza świetne "Behold the Wicked Child", "A Gift Or A Curse", "I Walk Alone", "Crucify The King", "Sacrificial Kingdoms", "Come What May"). "Divide Devour" ujdzie.
W najnowszym Pyramaze nie podoba mi się brzmienie. Zbyt dobrze nie poznałem jeszcze poszczególnych utworów, ale zdaje się że każdy z nich to naprawdę ciekawa kompozycja.
Iced Earth mam oryginalne a Pyramaze nie i raczej nigdy się to nie zmieni. Jeśli miałbym inwestować gotówkę, to prędzej w pierwszą część "Something Wicked".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:26, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Na "Immortal" Pyramaze nie ma nic co mogłoby przytłaczać.
Brzmienie nie jest ani na tyle masywne (w ogóle nie jest masywne prawdę mówiąc) żeby takie wrażenie wywoływać ani nie jest nieprofesjonalnie zrealizowane co w przeciwnym wypadku mogłoby wywoływać negatywne emocje przy odbiorze (choć słowo "przytłaczający" i tak mi tu nie pasuje). Czy brzmienie się podoba czy nie to już osobna kwestia. Tyle jeśli chodzi o produkcję.
Przytłoczenia nie odczuwam także od strony kompozycyjnej. Utwory nie są wprawdzie banalnie skonstruowane, z tego co pamiętam wyposażono je w sporą ilość smaczków, ale żadnego natłoku dźwięków tu nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:37, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Za to jest tam cyfrowe, sztuczne, komputerowe, nachalne, głośne, przeszkadzające napierdalanie perkusji i w ogóle całej muzyki.
PS: Co się uciążliwe, gdy na co dzień słucha się normalnych płyt a "Immortal" włączy na głos, bez słuchawek.
Ostatnio zmieniony przez oblak dnia Czw 19:38, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:48, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Między "brzmienie które mi się nie podoba" a "brzmienie które jest przytłaczające" jest jednak zasadnicza różnica, polegająca chociażby na tym, że określenie "przytłaczające" nie musi mieć wcale znaczenia pejoratywnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 20:02, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No więc zakończmy tą dyskusję na tym, że przytłacza mnie nowoczesna realizacja niektórych płyt. Brzmienie "Immortal" nie podoba mi się.
Dziękuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Czw 21:46, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ze swoją macierzystą kapelą Barlow nagrał lepszą powrotną płytę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:51, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
= miedzy płytami bo obie to obrzydliwa parująca cuchnąca gnojowica
|
|
Powrót do góry |
|
|
|